
Ta elastyczna peleryna z materiału zapamiętującego jest idealnym uzupełnieniem wyposazęnia kostiumu. Peleryna z polimerów o podwójnej warstwie z molekułami o zmiennym ułożeniu sztywnieje po przepuszczeniu aktywowanego rękawicą prądu elektrycznego i przyjmuje określone kształty, np. spadochronu.
Umożliwia ona Batmanowi wykonywanie podstępnych nalotów zaskakujących przestępców oraz zapewnia miękkie lądowanie przy upadkach i skokach. Tylko najbliżsi sprzymierzeńcy Batmana, Lucius Fox i Alfred, wiedzą, że ta cudowna tkanina jest jeszcze jednym wynalazkiem działu Nauk Stosowanych Wayne'a.
Jedną z cech kostiumu Batmana, przy której upierał się Nolan była peleryna. "Istnieją wspaniałe ilustracje pokazujące Batmana w jego klasycznych pozach, z łopoczącą peleryną i chcieliśmy uchwycić ten element w naszej wersji postaci", mówi Nolan. "Zaprojektowaliśmy lejący się płaszcz, służący do maskowania, dlatego zrobiony jest z matowo czarnego materiału, który leje się i łopocze, tak jak to widać w tak wielu powieściach graficznych.

"Jestem szczególnie dumna z peleryny" mówi Lindy Hemming. "Chris nie chciał, żeby kostium sprawiał wrażenie zbroi. Zależało mu na romantyzmie płaszcza z komiksu, a poza tym chciał, żeby bohater na ekranie mógł się wynurzać i znikać w ciemności - wygląda to prawie jakby fragmenty jego postaci znikały." Aby osiągnąć ten szczególny wygląd i wrażenie, zespół wynalazł własny typ materiału - spadochronowy nylon, który elektrostatycznie naładowano, żeby uzyskać aksamitne wykończenie (wcześniej zrobiono prototyp z prawdziwej aksamitnej tkaniny - trzeba było jednak szybko zrezygnować, gdyż peleryna nasiąkała wodą i robiła się za ciężka).

"Zrobiłem mnóstwo badań z Ministerstwem Obrony, i jest tak zwana 'tkanina zapamiętująca', z którą eksperymentują. Jest bardzo miękka i giętka, ale gdy przepuści się przez nią prąd, może zesztywnieć i przybrać określony kształt", wyjaśnie David Goyer. Ten proces zatwierdzony przez brytyjskie ministerstwo obrony, wykorzystuje się gdy do minimum trzeba ograniczyć możliwość wykrycia w nocy. Stosuje się go przy produkcji hełmów dla londyńskiej policji I to właśnie policyjni technicy uczyli ekipę filmu jak przerobić materiał na pelerynę.

"Był to najlepszego gatunku jedwab na spadochrony, czyli nylon, który nie przepuszcza wody, podklejony kłaczkami, co znaczy, że wstrzelane były do niego drobne włoski, by wyglądał jak aksamitny meszek. Więc na zewnątrz ma zwierzęcy charakter, a do tego posiada wodoodporność i lekkość, która umożliwia latanie", wspomina Hemming. Efekt ten osiąga się przeciągając pod materiałem pociągniętym klejem ładunek elektrostatyczny. Delikatne włoski opadają wtedy na materiał, do którego przylegają, przyciągane ładunkiem elektrycznym. "To zupełnie jak gdy dzieci czeszą włosy, aby stanęły dęba" opisuje nadzorujący prace kostiumologów Graham Churchyard. "To to samo, tylko my używamy 60 tysięcy Voltów, żeby się trzymały".
Na podstawie materiałów dystrybutora oraz dodatków DVD