Aaron Schoenke powraca wraz z nowym bat-fanfilmem.... a właściwie z prostym, 4-minutowym montażem. Legends pokaże nam najlepsze momenty z komiksowego życia Batmana na przestrzeni ostatnich 70 lat. W tym krótkim (4 minuty 26 sekund) projekcie znajdziemy ujęcia z niezrealizowanego filmu Madness, Patient J oraz nowe, nigdy wcześniej nie pokazywane ujęcia z galerii herosów i wrogów. Schoenke zastrzega, iż Batman Legends nie jest trailerem do nowego filmu o Mrocznym Rycerzu.

Film, "ważący" 28,1 MB, możecie ściągnąć tutaj.

Źródło: Batman Fan Films, Bat in the Sun

Jakiś czas temu informowałem o nowej formacji kontrolowanej i sponsorowanej przez chiński rząd, Great Ten. Dziś możecie zobaczyć w całej swej okazałości te postacie wytworzone przez wyobraźnię Granta Morrisona, obecnie jednego z scenarzystów 52. Formacja zadebiutuje w jednym z lipcowych 52.

- Celestial Archer, związany z chińską mitologią.

- Ghost Fox Killer, emisariuszka z zanikającej koloni, zabijający każdego złego mężczyznę.

- Mother of Champions, dająca życie zwłokom 25 super-zółnierzy co każdy trzeci dzień.

- Accomplished Perfect Physician. Używa dźwięku do leczenia raka, podpiera leczenie u jednostek.

- Wyląg Matki Championów, zwykle mający 25 lat.

- Thundermind.

- Socialist Red Guardsman, używający energii słonecznej do wykonania powinności zawartych w postulatach Rewolucji Kulturalnej.

- Immortal Man in Darkness wydziela mroczne wiry opar.

- August General, znany z powstrzymywania Shaolin Robotów dla wyegzekwowania powrotu imperialistycznych reguł.

- Shaolin Robot.

- Jeden z Seven Deadly Brothers.

Źródło: NEWSARAMA

Niedługo pojawi się w USA Detective Comics #820, przedostatnia część Face the Face Robinsona. W tym numerze po raz ostatni (na razie) zobaczymy kunszt Leonarda Kirka w komiksach o Mrocznym Rycerzu, który przez cztery numery rysował Detective'a. Z tej okazji rysownik zamieścił na swym blogu ponad 5 szkiców do Detective Comics #820!

Szkice: 2, 5, 6, 8, 9.

Źródło: Leonard Kirk Comic Blog

„Zawsze próbowaliśmy szukać różnych sposobów na odświeżanie mitologii Mrocznego Rycerza w postaciach zamieszkujących jego świat. Jednym z głównych problemów było dziwne uczucie, mówiąca mi, że duża część postaci pochodzi z tego samego miejsca, ma ten sam originowy sens, tragedie w retrospekcjach. Chcieliśmy znaleźć sposób na rozgałęzienie świata Batmana. Spoglądaliśmy na Kathy Kane i postanowiliśmy, że znajdziemy drogę na przywrócenie jej do świata DCU. Koniec Infinite Crisis był wspaniałym momentem na wielki come back (możecie obwiniać za to Superboya Prima)” – Tak Dan Didio mówi o Batwoman, która zadebiutuje w lipcowym 52 #11.

„Od początku zakładaliśmy, że będzie to zupełnie inna postać – inna osobowość, ideologia, przeszłość. To nie jest kolejny klon Batmana czy Bruce’a. Kate to członkini ważnego stowarzyszenia, w dodatku lesbijka. Ale jej seksualność nie jest jej głównym motorem; to jedynie kolejny aspekt jej charakteru, który pomaga jej ustalić decyzję odnośnie zwalczania zbrodni w Gotham City. Kane to bardzo silna, kobieca osobowość. Zobaczymy w wielu historiach, jak jej życie osobiste działa przeciwko jej życiu jako Batwoman. Oczywiście będzie miała styczność z innymi rodzajami przygód i dramatów, aniżeli inni herosi. Jedną z pierwszych opowieści, w których wystąpi Kathy, jest historia Renee – dzięki niej Batwoman zostanie wepchnięta w centrum świata Montoyi, jej relacji z Question. Przyłączy się również do Renee w czasie zdarzeń, jakie będą miały miejsce w 52”.

Kathy to lesbijka, zatem i ten temat zostanie poruszany w jakiś sposób w jej przygodach. „To, że ukrywa swoją seksualność przed niektórymi osobami (szczególnie przed rodziną), jest jedynie zalążkiem historii. W pewnej chwili zrozumiecie, że sekret będzie gonił kolejną tajemnicę z jej życia. Wraz z czasem będziemy dowiadywać się więcej o jej przeszłość i zobaczymy, jaki to ma wpływ na jej sposób bycia”.

Modernistyczna wersja kostiumu Batwoman została zaprojektowana przez Alexa Rossa: „To jego dzieło. Przyszliśmy do niego, wyjaśniając mu wszelkie szczegóły na temat powrotu Batwoman, że wraca dla nowej generacji czytelników. Posiadał również wiedzę na temat jej pochodzenia. Powiedzieliśmy mu, ażeby kostium miał jakiś związek z przeszłością bohaterki, ale zarazem by opisywał jej tożsamość. Efekt jest niesamowity; zadziwia to, z ilu miejsc skorzystał Alex. Powstało coś naprawdę unikalnego”.

Kathy rozpocznie swoją działalność rok przed tym, jak Bruce powróci do Gotham po wydarzeniach z Kryzysu Nieskończoności. „To dobry moment dla Batwoman na ustabilizowanie się w tej modzie. To również dobra okazja na przybranie sobie części obowiązków typowych dla protektora Gotham. Dziać się to będzie na paru poziomach, gdyż odkryjecie w pewnej chwili historię między Bruce’em a Kate w momencie, gdy ta jeszcze nie założyła na siebie kostiumu. Kane to członek wysokiego rangą stowarzyszenia – Bruce spotkał ją w przeszłości i jest coś między nimi, ale nie chcę zdradzać szczegółów. Prawdą jest, że jak Bruce wróci będzie musiał zmierzyć się z Kathy na różnych poziomach, nie tylko w kostiumie, ale też w życiu towarzyskich i biznesowym”.

Jakie plany na przyszłość dla Kathy Kane? Na razie będziemy ją spotykać głównie w 52, potem poodkrywamy jej życiowe szczegóły w nieco odmienny sposób. „Zawsze lubiłem sposób, w jakim Marvel przedstawił Punishera. Najpierw pojawiał się w Amazing Spider-Man, potem był częstym gościem w Daredevilu. Redaktorzy naczelni pozwolili czytelnikowi zainteresować się tą postacią. Sądzę, że Batwoman jest takim właśnie charakterem, który powinien pojawiać się w różnych komiksach, zanim zostanie znaleziony pisarz, który zaoferuje jej ciekawe historie”.

Możemy na razie zapomnieć o Bat Rodzinie. „Wcześniej spotkaliśmy się z schematem jednostki, podobnej w jakimś stopniu do Batmana i wypełniającej jego rozkazy. Nastał czas, aby przywrócić w postaciach indywidualność, szczególnie w tych, które zamieszkują otoczenie Nietoperza. Widzimy takie wspaniałe postacie, jak Robin i Nightwing, ale by je zrozumieć muszą pokazać samodzielnie swoją odmienność. Nie chciałbym, aby osoba czytająca przygody Batmana, Nightwinga czy Robina czuła, że czyta tą samą historię. Mamy tutaj trzech różnych ludzi z trzema odmiennymi perspektywami na życie. Każda z nich powinna posiadać własną tonalność i styl. To właśnie robimy z Batwoman – ona powinna mieć własną tonację, styl, powinna być unikalna. Kompletną porażką będzie dla nas stworzenie Batmana jako kobiety”.

Źródło: NEWSARAMA

Niedzielne wydanie New York Times potwierdziło, że jednym z przyszłych zamiarów DC będzie przywrócenie jednego z reliktów Srebrnego Wieku komiksu, Batwoman. Informacja ta pojawiła się w artykule mówiącym o coraz częstszym pojawianiu się gejów, lesbijek, Afroamerykanów, Azjatów i Hiszpanów w społecznościach superbohaterskich.

Tożsamość Batwoman pozostanie niezmieniona – dalej będziemy mieli styczność z Kathy Kane. Jednak identyczne imię i nazwisko nie oznacza tego samego charakteru i osobowości. Według dziennikarza George’a Gene’a Gustinesa modernistyczna wersja Batwoman przedstawia się następująco: „to majętna (socjalistka), hoża i wyszminkowana lesbijka, która wcześniej miała namiętną przygodę z Renee Montoya, byłą policjantką, jedną z głównych postaci 52”.

Batwoman pojawi się po raz pierwszy w jednym z lipcowych numerów 52.

Tutaj znajdziecie projekt kostiumu nowej Batwoman, który spostrzegawczy czytelnicy mogli zobaczyć już w Infinite Crisis #7. Strój zaprojektował Alex Ross, łącząc elementy klasycznego ubioru Batwoman z stylistyką ala Batman Beyond.

W artykule wspomniano również o „Wspaniałej dziesiątce”, drużynie superbohaterskiej sponsorowanej i kontrolowanej przez chiński rząd, debiutującej w przyszłym miesiącu w 52. Do tego gurupowania należeć będą:

- Niebiański Łucznik, związany z chińską mitologią
- Matka Championów, dająca życie zwłokom 25 super-zółnierzy co każdy trzeci dzień
- 7 śmiercionośnych braci, którzy są ekspertami od sztuk walk. Mają zdolność do rozdzielania się, dzięki czemu mogą stworzyć skuteczną i silną armię wojowników.

"Wspaniała dziesiątka" na okładce 52 #6.

Źródło: NEWSARAMA

Rysownik Outsiders, Matthew Clark, uległ mniejszemu atakowi serca w wtorek wieczorem w rodzinnym mieście Portland. Przez trzy dni był pod stałą opieką medyczną, po czym został wypisany wczesną porą 26 maja.

Artysta (w dniu ataku) odwiedził dom Grega Rucki. To właśnie tam doznał nagłego i ostrego bólu w klatce piersiowej, który w poprzednich dniach również występował, jednak nie był aż tak nieznośny. Gdy Greg zorientował się, że z Clarkiem nie jest dobrze, od razu zadzwonił po pogotowie.

„Pojechałem wraz z karetką do szpitala, gdzie Matthew był operowany przez całą noc. Lekarze nie byli do końca pewni odnośnie jego sytuacji zdrowotnej – został zdiagnozowany jako cukrzyk, po czym oznajmili, że to jednak był atak serca” powiedział Rucka. „Zrobili mu angiografię w środę rano i włożyli dwa stenty (niewielkie "sprężynki", najczęściej ze stopu chromowo-kobaltowego, umieszczane wewnątrz naczynia krwionośnego w celu zapobiegania jego zwężeniu. Elastyczność zapewnia specjalna konstrukcja z falistymi połączeniami zygzakowatych drucików stanowiących właściwe rusztowanie.). Dziś (czyli wczoraj) wrócił do domu. Był wtedy ranek”.

Jeżeli chodzi o obecną kondycję Clarka, Rucka mówi, że rysownik czuje się dobrze, a stan ten potrwa będzie trwał przez następne dni. „Jednak wciąż – Matthew to 35-latek, a już ma zawał serca” mówi pisarz. „Stan jego ducha oceniłby na dobry. Matthew przeszedł przez coś bardzo traumatycznego, jednakże starał się wyjść z tego. I udało się. Lekarze mają nadzieje, ze się wykuruje na tyle, na ile może”.

Życzymy rysownikowi szybkiej i pomyślnej rehabilitacji.

Źródło: NEWSARAMA

Alvin Schwartz i Harvey Kurtzman zostali wybrani do odebrania 2006 Bill Finger Awards za wybitne dokonania w pisarstwie komiksowym. Decyzja ta została podjęta przez komisję, której przewodził pisarz i historyk, Mark Evanier.

Nagrody Billa Fingera narodziły się rok temu, za sprawą legendy komiksu. Pierwszymi laureatami zostali weteran komiksowy Arnold Drake i Jerry Siegel, współtwórca Supermana.

Alvin Schwartz stworzył pierwszy komiskowy strip w 1939 roku (z okazji parady bajkowych opowiastek), a trzy lata później został stałym pisarzem Batmana, aż do roku 1958. W 1944 rozpoczął długi staż nad przygodami Człowieka z Stali jako pisarz strpów gazetowych i zwykłych komiksów o Supermanie.

Harvey Kurtzman również rozpoczął swoją karierę w 1939 roku. Jest to osoba znana z surrealistycznych i efektownych prac jako pisarz i rysownik zarazem zabawnych, krótkich historyjek.

Źródło: NEWSARAMA

Pierwsza miniseria Matta Wagnera, będąca pokłonem dla klasycznych, pulpowych opowiastek o Batmanie, Batman & The Monster Men, już za nami, a to oznacza, że Mad Monk nie jest wcale tak daleko.

Druga seria Wagnera z 2-częściowego Dark Moon Rising, Batman and the Mad Monk, rozpocznie się 23 sierpnia i zawierać się będzie w 6 częściach. Podobnie jak Monster Men, i ta miniseria przypomni nam o istnieniu takiej postaci, jak Mad Monk, który był jednym z pierwszych wrogów Mrocznego Rycerza znacznie różniącym się od zwykłego gangstera czy złodziejaszka swoją szaleńczą naturą.

Parę słów o tej postaci – Mad Monk został stworzony w 1939 roku, a historia, w której uczestniczył, była jedną z pierwszych wieloczęściowych przygód Batmana, utrzymaną w pulpowym klimacie, od którego przemysł komiksowy w latach 80. starał się oddalić. Monk jest wampirem, którego Mroczny Rycerz pokonał poprzez… strzał z broni.

Nie pamiętacie, o co chodziło w Monster Menie? Historia miała miejsce po Roku Pierwszym Millera i Mazzuchelliego, kiedy to Nietoperz musiał się zmierzyć z pierwszymi łotrami w prawdziwym tego słowa znaczeniu– Hugo Strange’em i jego potworami. W czasie, gdy Batman likwiduje stopniowo mutanty Strange’a, Bruce Wayne ma swoje problemy, m.in. zmieniające się niczym w kalejdoskopie relacje z dziewczyną, Judie Madison, której ojciec został wciągnięty w zagrywki kryminalne, chcąc ratować swoją firmę.

Najnowsza miniseria Wagnera ma miejsce miesiąc po wydarzeniach z Monster Men i rozpoczyna się konfrontacją Nietoperza z znajomą postacią działającą w Gotham. „Ta scena wyjaśnia, dlaczego Hugo i jego potwory są tak naprawdę pierwszymi „super łotrami”, jakich spotkał” mówi Wagner. Twórca komiksowy poinformował, że miniserie należące do Dark Moon Rising dzieją się między Rokiem Pierwszym a The Man Who Laughs Brubakera i Mahnke.

Od czasu ostatniej miniserii w podejściu Bruce’a Wayne’a do bohaterskiego życia nic się nie zmieniło – wciąż wierzy, że uda mu się wyczyścić Gotham z brudu i zła, które odebrało mu dusze rodziców. Milioner będzie również wierzył w to, że kiedyś będzie prowadził normalne życie (dziewczyna, dom dzieci, etc.). Dalej będzie w bliskim kontakcie z Judie Madison, mimo tego, że znarkotyzował ją dla dobra prywatnej krucjaty. W historii zobaczymy również ojca Judie, który przez problemy z mafią popadnie w obsesję związaną z firmą i pracownikami, jakich tam zatrudnił. Nie zabraknie również kapitana Gordona.

W Batman & The Mad Monk Wagner zamierza przemycić do komiksu jeden bardzo ważny aspekt z epoki kiczu i pulpy – śmiertelne pułapki, jakie antagoniści Batmana zastawiali na protektora Gotham. Owe pułapki były popularne w historiach z Złotego Wieku oraz w serialu z lat 60.. Sam Mad Monk, podobnie jak Ludzie Potwory, zostanie nieco zmodernizowany. Owszem, wciąż jest szaleńcem pragnącym krwi niewinnych, lecz typowy strój Ku Klux Klanu zastąpi kreacja w stylu hiszpańskiej inkwizycji. Wagner ma cichą nadzieję, że użyje jeszcze Mad Monka w przyszłych projektach dla DC. „Wydawnictwo głupio by postąpiło, gdyby kazało mi zabić go już w pierwszej historii”. Oczywiście nie zabraknie towarzyszki Monka, Dali wampirzycy. Twórca komiksowy obiecuje również użycie wyjątkowo zakręconych tez naukowych, typowych dla historyjek komiksowych.

W wywiadzie dla NEWSARAMA Wagner podał mało konkretów związanych z kontynuacją Batman & The Monster Men, skupiając się głównie na analizowaniu zachowania Batmana i głównych postaci z Monster Men. Wyraził natomiast ciekawą opinię na temat zmiany w Kryzysie Nieskończoności, mówiącej o tym, jakoby morderca rodziców Wayne’a, Joe Chill, został schwytany przez policję. „Tenże fakt nie zmienia nic w postępowaniu Batmana. Jego życiowym celem nie jest prywatna zemsta. Gdyby jego misją była wendeta takiegoż kalibru, mógłby szybko odnaleźć, schwytać i zabić Chilla. Ale Bruce to nie tylko ofiara zbrodni z wszelką dozą tragiczności. To bohater, co wspaniale zostało przedstawione w Batman Begins. Owszem, mógłby zabić Chilla i na tym zakończyć swoją zemstę, ale z drugiej strony takie podejście do sprawy byłoby żałosne i niewystarczające. Bruce nie stara się uratować samego siebie od tragedii i bólu, jakie go dotknęły. On stara się uratować innych od taki zdarzeń. I to sprawia, że jest bohaterem”.

Batman & The Mad Monk #1: Okładka, 1, 2, 3, 4, 5.

Źródło: NEWSARAMA, NEWSARAMA

Tomasz Kołodziejczak podał na forum wydawnictwa Egmont odpowiedzi na pytania zadane przez internautów, głównie sympatyków komiksów. Jak można się było spodziewać nie dostaliśmy za dużo konkretów. Dla fanów Batmana mamy złą informację - w tym roku nie zobaczymy żadnego komiksu z wydawnictwa Egmont, w którym główną rolę odgrywałby Mroczny Rycerz z Gotham. W dodatku nie ma co liczyć na wznowienie nakładu Azylu Arkham.

Źródło: Forum Egmontu

Marv Wolfman postanowił uchylić nieco rąbka tajemnicy odnośnie swojej najnowszej miniserii, Raven. Miniseria będzie liczyć 5 części, a opowiadać będzie o nowym status quo Raven, jednej z najbardziej znanych członkiń Teen Titans. „To historia o młodej dziewczynie, która spostrzegła, że odrodziła się w zupełnie nowym ciele, po czym stara się wyznaczyć swoje nowe miejsce na Ziemi. Opowieść będzie miała nieco wspólnego z Teen Titans Annual #1, gdzie Raven zetknęła się z niewyjaśnionym napływem emocji, w których to spoktała nieznane wcześniej osoby. Skąd oni są? Jakie będą tego skutki w jej życiu i każdej innej osoby mieszkającej w San Francisco? Zobaczymy również jak Raven, wraz z nowym życiem, radzi sobie w szkole i jak ugruntowuje swoje parametry nowego ciała i charakteru. Spotkamy również starego łotra, który ulegnie podczas minsierii całkowitej zmianie”. Raven z przyszedł miniserii to ta sama, jaką widzieliśmy w wcześniejszych Teen Titans. Artysta nowego projektu Wolfmana nie jest na razie znany. Możliwe, że owa miniseria będzie zalążkiem dla Raven do utworzenia dla niej osobnej serii.

Źródło: NEWSARAMA

Spotkaliśmy na konwencie w Motor City sławnego “mistrza przepychu” – Geogre’a Pereza. Oto, co zdradził nam popularny rysownik komiksowy:

- Możliwe, że za jakiś czas usłyszymy zapowiedź komiksu o Legionie Superbohaterów z rysunkami Pereza.

- Geogre skończył wszelkie prace związane z Infinite Crisis i rozpoczyna kolejne nad nową serią z scenariuszem Marka Waida - Brave and the Bold. W pierwszy numerze spotkamy Batmana i Green Lanterna. Jak na razie rysownik ukończył 5 stron pierwszego zeszytu. Rysowanie poszczególnych zeszytów będzie nieco trwało z powodu 52, w którym jednym z scenarzystów jest Mark Waid. Brave and the Bold nie zostanie zapowiedziane, dopóki Perez nie narysuje do końca trzeciego numeru. Rysownik sądzi, że komiks powinien zostać zapowiedziany najwcześniej na listopad 2006, aczkolwiek Perez jest pewien, że komiks nie ujrzy światła dziennego do wczesnego 2007.

- Nie zabraknie Pereza w Justice League of America #0. Na jednej stronie artysta przedstawi po raz kolejny w swej karierze ślub Donny Troy.

- W planach rysownika jest pierwsza okładka do Army of Darkness/Darkman.

- Georgie Perez kończy 52 lata. Rysownik wierzy, że to na jego cześć nazwali jedną z serii DC 52, pomimo tego, że Bob Wayne kończy również 52 lata.

- Marzeniem Pereza jest stworzenie „Biblii DC” – książki z projektami kostiumów wszystkich bohaterów DC z wszelkich epok. W takiej książce nei tylko pojawiłyby się modele w kostiumach, ale także takie szczegóły, jak wygląd pasa superbohatera albo to, jak wyglądała dana postać w masce wewnątrz. Książka takowa miałaby za zadanie odróżnić takiego Supermana z Złotego Wieku od Supermana postmodernistycznego.

- Graficzna nowela Teen Titans: Games nie zostanie na razie ukończona. Geogre Perez nie może obecnie znaleźć czasu na ukończenie 50 storn komiksu. Brak czasu spowodowany jest wielorakością projektów, nad którym pracuje artysta.

Źródło: NEWSARAMA

Zła Karta

Z wysoko dla mnie cenionych źródeł w przemyśle komiksowym nadeszły zjadliwe ploty, mówiące o tym, jakoby Mark Waid porzucił wszelkie obowiązki związane z pisaniem dialogów w 52. Mimo tego jego nazwisko pozostanie na okładce serii.

Owa opowiastka została zaprzeczona przez DC, jak i jednego z scenarzystów 52, Grega Ruckę, który powiedział: „Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać, człowieku. Nigdy czegoś takiego nie słyszałem, i szczerze mówiąc, to są kompletne bzdury. Jakiekolwiek twoje źródło by nie było, to okłamali cię. Szczególnie o tej godzinie jest to dla mnie wiadomość najbardziej oczywista, szczególnie po rozmowie z Markiem”.

52 to jeden z największych projektów DC od paru lat, w który wiele zainwestowano. Wraz z 25 numerami napisanymi (z czego 17 zostało ukończone całkowicie) nie jest dziwne, że niektóre plotki tracą na swej wartości.

Żadnych granic

W poprzednich tygodniu Amazon.com zapowiedziało Absolutną edycję DC: New Frontier Darwina Cooke’a za jedyne 13 dolców. Wersja ta miała być dostępna od października 2006.

Absolutna wersja bestsellera Darwina Cooke’a natychmiastowo zajęła 3 miejsce na książkowych listach Amazonu. Niestety, parę dni później szelkie zamówienia zostały anulowane przez sklep wysyłkowy…

Źródło: CBR

- W numerze pierwszym 52 dowiadujemy się, że ekspedycja kosmiczna Donny Troy nie wróciła jeszcze na ziemię. Czy wrócą oni w 52? Wacker nie chciał spoilerować, jednak oznajmił, że minie krótki okres czasu, zanim zobaczymy kosmicznych bohaterów.

- Ołtarz na część Superboya w Wieży Tytanów został zbudowany przez Wonder Girl? „Powiedzmy, że.. Cassie spotkała się z paroma ludźmi”.

- Geoff i Greg parę tygodni temu przygotowali wielką sekwencję z Tytanami. Zobaczymy na niej zalegalizowanie niektórych członków Teen Titans. Jak mówi sam Wacker, możliwości są nieskończone.

- Zauważyliście w celi Profesora Morrowa wycinki z gazet, a na nich logiczny tekst, niczym z prawdziwego artykułu (żadnego bazgroły w stylu komiksów z poprzednich lat)? Teksty te pisali Mark Waid, Geoff Johns i Grant Morrison (ten ostatni to autor nagłówków). Jest to element budowy nowego DCU. Wacker pogratulował w tym miejscu liternikom, który tak dobrze poradzili sobie z małymi czcionkami. Mam również dobrą wiadomość dla krótkowidzów – najważniejszy w owych wycinkach był nagłówek.

- Gdy Question wchodzi do domu Renee widzimy gazetę, a na niej nagłówek do artykułu: „No more heroes”. Wacker przytakuje, że podczas Kryzysu zginęło wiele ludzi i to będzie miało swój oddźwięk w 52. Poprzez to wydarzenie zmieniło się podejście niektórych ludzi do facetów i kobiet w trykotach. Jednak nie ta opinia jest ważna, ale nastawienie ludzi do supermocy: „Po całym piekle, jakie przeżyli ostatnio, byłoby miło, gdyby posiadali super-moce wyłącznie dla siebie. Jeśliby tylko dano im takową szansę”.

Wskazówki odnośnie przyszłości serii:

1- “Drogi Internecie: Wiem, że Nightwing był na ceremonii otwarcia pomnika. Przypuszczalnie powinieneś to odnotować”.
2- „W tamtym tygodniu polecałem wam zeszyty o Booster Gold. Teraz jest to The Question O’Neala i Cowana”.
3- „Joker robi porządek z swoimi śmieciami”.
4- „Uwierzysz, że mężczyzna potrafi płakać”.


Źródło: NEWSARAMA

Na oficjalnej stronie gry Justice League Heroes, można znaleźć informacje o bohaterach gry, trailer, teaser, filmik przedstawiający bohaterów i zestaw tapet, wkrótce mają dojść także nowe materiały.

Chociaż informacje te nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone przez studio, to są szanse, iż Halle Berry powróci wkrótce na ekran jako Kobieta-Kot.

Po raz pierwszy w Patience Phillips, która przemienia się w Kobietę-Kota, Halle Berry wcieliła się w 2004 roku w filmie w reżyserii Pitofa. Chociaż kreacja nie została najlepiej oceniona przez widzów i krytykę, to aktorka jest zdecydowanie zainteresowana ponownym przywdzianiem obcisłego kostiumu niebezpiecznej kocicy.

"Myślę, że Kobieta-Kot to wspaniała postać. Za pierwszym razem może tylko nie najlepiej ją przedstawiliśmy" - mówi Berry. "Jednak na wideo ten film się sprawdza. Ludzie go lubią. Nie jest aż tak zły, jak na początku o nim mówiono" - broni pierwszego dzieła, nagrodzonego statuetką dla najgorszej ekranizacji komiksu. "Wierzę, że czegoś się nauczyliśmy i nie powtórzymy tych samych błędów. Drugi film może być o wiele lepszy" - dodaje Berry, która jeszcze kilka miesięcy temu wzbraniała się przed pomysłem realizacji sequela Catwoman.

Źródło: www.film.onet.pl

Podczas 30 gali wręczenia najważniejszych komiksowych nagród w Wielkiej Brytanii, o nazwie The Eagle Awards, Mroczny Rycerz został doceniony za:

Ulubione wydawnictwo - DC Comics
Ulubiony komiksowy bohater - Batman
Ulubiony komiksowy przeciwnik - Joker
Ulubiony film na podstawie komiksu - Batman Begins

Źródło: Gotham Weekly News

Cytaty tygodnia:

„Byłoby wspaniale, gdyby DC zatrudniło edytora od kontinuum” – Geoff Johns na panelu DC w Bristol.

„On będzie martwy w pieprzony tydzień” - Howard Chaykin na panelu DC w Bristol.

Ryzykowna Gra

Risk oraz Argent zostają członkami Teen Titans East. Mimo tego seria zapowiedziana przez Dana Didio oraz pisana przez Geoffa Johnsa czeka jeszcze na wewnętrzne potwierdzenie.

Parę plotek z Bristol's Comic Expo:

- Howard Chaykin wierzy, że Oanie są wyższą ewolucją Smerfów.

- Przygotujcie się na serię o The Question autorstwa Grega Rucki.

- Stargirl jest bazowana na siostrze Geoffa Johnsa. Natomiast nowa wersja Miss Martian bazuje na dziewczynie pisarza z Wizarda, Bena Morse’a, a jej sekretna tożsamość to Megan Morse.

- 25 numer serii 52 został napisany. Numer 17 natomiast jest już gotowy do druku.

- Geoff Johns bardzo chciałby pisać Nightwinga, Howard Chaykin chciałby za to pisać opowieści o Człowieku z Stali.

Źródło: CBR

Serwis Gamespot zamieścił nowe materiały video z nadchodzącej gry Justice League Heroes.
- JUSTICE LEAGUE HEROES - TRAILER II
- JUSTICE LEAGUE HEROES - MOVIE I
- JUSTICE LEAGUE HEROES - DEMONSTRATION

Źródło: www.gamespot.com

Mam nadzieję, że pamiętacie jeszcze o zbliżającym się Superman/Batman #26, który jest specjalnym numerem dedykowanym synowi Jepha Loeba, Samowi, który przegrał swoją 3-letnią walkę z rakiem.

Główna historia tego numeru (pomijając Sam’s Story Jepha Loeba i Tima Sale’a) ,napisana przez Sama, opowiada o Superboyu i Robinie podczas jednego z przygód, penetrując przy okazji aspekty ich przyjaźni. Gdy wydano Infinite Crisis #6 owa historia nabrała nowego znaczenia. Poprosiliśmy Jepha Loeba, aby opowiedział nam cos więcej o tej opowieści.

„Śmierć Superboya nastąpiła w czasie, gdy historia Sama miała ujrzeć światło dzienne. Mogliśmy tenże fakt zignorować, ale Sam napisał tą przepiękną opowieść dla tych dwóch herosów i jedynym problemem było (jeżeliby patrzeć z punktu widzenia kontinuum), iż jeden z nich umarł”. Jak mówi sam Jeph, historia ma miejsce po Kryzysie. „Sądzę jednak, że Sam umieściłby to wydarzenie w swej historii i tak zrobiliśmy. Nadało to komiksowi innego smaku, bardziej gorzkiego. Oddawał klimat utraty czegoś, a tym bardziej kogoś. Odczuwaliśmy to. Śmierć Superboya rezonowała nasze uczucia związane z Samem. Moje uczucia związane z moim synem, które towarzyszyły mi każdego dnia… Jestem tak dumny z tego komiksu, że aż mnie rozrywa. Moja duma jest o tyle większa, iż moja córka, 14-letnia Audrey – która zna cała 26-stkę bardzo dobrze – zgodziła się napisać jedną z stron Superman/Batman #26. W wieku 14 lat odwaliła fantastyczną robotę. Z tegoż powodu moja dyrygencka batuta musiała odpuścić.”

Jednak historia o Superboyu to nie wszystko, co spotka nas w tym numerze. Jest jeszcze krótka historia Jepha Loeba i Tima Sale’a o tytule Sam’s Story, którą mogliście przeczytać w moim Newie z kwietnia (w tym celu zapraszam do Archiwum, do newsa o tytule Historia Sama). Komiks ten nie pozostanie jednak w czerni i bieli, gdyż zostanie pokolorowany przez Jose’a Vilarrubię. Jose pokolorował inną historię Sale’a, a mianowicie Prom Night, która ukazała się w Solo #1. Oba komiksy należą do tego samego czasu akcji, co Superman For All Seasons.

Superman/Batman #25 zobaczymy 17 maja, natomiast numer 26 – 31 maja. I nie ma mowy o przekładaniu daty. Komiksy zostały skończone i oddane już do druku. Superman/Batman #26 będzie dostępny w dwóch wersjach, które różnią się od siebie jedynie okładkami Michaela Turnera.

Okładki: 1, 2.

Rysunki: 1, 2.

Źródło: NEWSARAMA

52: WEEKS 13-17

Scenariusz: Geoff Johns, Grant Morrison, Greg Rucka, Mark Waid
Okładki: J.G. Jones
Rozkład scenariuszy: Keith Giffen
Genezy postaci: Mark Waid (scenariusz)
Daty Wydania: 02.08.06, 09.08.06, 16.08.06, 23.08.06, 30.08.06
Stron: 32

Week 13 – rysunki: Todd Nauck i Marlo Alquiza. Oto przed wami zmartwychwstaje Sue Dibny! Ale czy byli przyjaciele Eloganted Mana przybywają, aby pomóc, czy raczej zranić? Dodatkowo origin Eloganted Mana narysowany przez Kevina Nowlana.

Week 14 - rysunki: Dale Eaglesham i Art Thibert. Steel zmierza się z momentem zwrotnym w swoim życiu, a Montoya i Question wyruszają w zagraniczną podróż! Origin Steela narysowany przez Jona Bogdanove’a.

Week 15 – rysunki: Shawn Moll i Tom Nguyen. Zobaczycie śmierć, której nigdy się nie spodziewaliście. Dodatkowo origin Metamorpha narysowany przez Erica Powella.

Week 16 – rysunki: Joe Bennett i Ruy Jose. Świętujemy wesele Black Adama i Isis! Origin Black Adama narysowany przez J.G. Jonesa.

Week 17 – rysunki: Chris Batista, Jack Jadson i Ruy Jose. Numer ten można opisać jednym słowem: Lobo! I wszystko jasne… Origin Loba narysowany przez Keitha Giffena!

Jakiś czas temu COMICON.com poprowadził wywiad z Justinem Gray’em, który niedawno rozpoczął 3-częściową historię w Legendach o Mrocznym Rycerzu, Szaleńcy z Gotham. Teraz „do tablicy” bierzemy rysownika opowieści, Steve'a Cummingsa, który wcześniej narysował miniserię Deadshot.

Inspiracje: „Prace rozpoczęły się na dobre przed premierą Batman Begins. A szkoda, bo ten Batman i to Gotham były najlepszymi interpretacjami tego komiksowego świata na dużym (albo na małym) ekranie. Sądzę, że próbowałem bardziej prawidłowo odwzorować Gotham, aniżeli Batmana jako postać. W Atlancie mamy notoryczne części miasta, które przygnębiają swoim wyglądem i stwarzają mroczne klimaty. Starałem się to przelać na papier, gdy rysowałem uliczki Gotham.”

Rysowanie Batmana: „Z początku było to wyzwanie. Batman to mroczny charakter, pełen kontrastu związanego z czernią i bielą. Niefortunnie uczyłem się rysować w Japonii i zwykle rysuje ich drogą (o wiele mniej czerni. Od tego jest właśnie zabarwienie…). Musiałem się przyzwyczaić do cieniowania i głębokich kontrastów. W odróżnieniu od Deadshota (którego miniserię rysowałam) Batman jest rozpoznawalny na całym świecie, nie zważając na to, jak go przedstawimy. To postać, której historie czytałem jako dziecko, a tworzenie o nim komiksu sprawia mi niezwykłą frajdę i jest to jakby powrót do dzieciństwa.”

Scenariusz: „Bruce’a Wayne’a nawiedzają duchy przeszłości, tym razem związane z jego ojcem. Widzimy kulisy świata, w którym żył Thomas Wayne. Międzyczasie jesteśmy świadkami genezy nowych problemów, z którymi miasto musi stawić czoło i widzimy, jak owe problemy afektują na życie Bruce’a. To historia, w której widzimy nie tylko Batmana, ale też i Bruce’a Wayne’a, który ostatnio jest omijany przez scenarzystów. W dodatku Szaleńcy z Gotham mogą wytłumaczyć, czemu Gotham jest takim smutnym i dziwnym miejscem”.

Przyszłość: „Obecnie pracuje nad pierwszym z trzech komiksów z serii TOKYOPOP. Jest również parę innych projektów w produkcji, ale nie mogę o nich mówić. Zagadajcie do mnie za parę miesięcy!”.

Szkice: 1, 2, 3.

Źródło: COMICON.com

Według serwisu Batman on film:
- Warner Bros. i Nolan naszkicowali już główny wątek sequela i film ma być mroczniejszy niż "Batman Begins".
- Nolan zapoznał się z różnymi komiksami o Batmanie by zadbać jak najlepiej o szczegóły.
- Studio chce stworzyć film wierny komiksowi, a nie zwykły letni mega hit dla zjadaczy popcornu.

Źródło: Batman on film

W bloku Toonami na Cartoon Network można oglądać polską wersję JLU o nazwie Liga Sprawiedliwych Bez Granic. Emisja rozpoczęła się w poprzedni weekend, 6 maja. Od tamtej pory, co każdą sobotę i niedzielę o 11:10 pokazywane są odcinki tejże serii z polskim dubbingiem.

Do tej pory mogliśmy oglądać Initiation (przetłumaczony na Inicjacja) oraz For The Man Who Has Everything (polska wersja: Dla człowieka, który ma wszystko). W ten weekend zobaczymy odcinki Hawk And Dove oraz Fearful Symmetry.

Serwis IGN.com zamieścił nowe screeny i trailer z nadchodzącej gry Justice League Heroes.

Screeny
Trailer

Źródło: IGN.com

- Udostępniona została strona dotycząca komiksu 52 - www.52thecomic.com. Strona jest zaprojektowana jako gazeta Daily Planet, gdzie pracują Clark Kent i Lois Lane, a również takie funkcje będzie sprawować. Na serwisie omawiane będą najważniejsze informacje z kraju (w tym przypadku USA) i ze świata, od wojen, politykę, sport, na kulturze kończąc. Nawet będziemy mieli tutaj do czynienia z prognozami pogody dla fikcyjnego świata DCU. O zegarze wskazującym czas na Ziemi DCU nie wspominając...

Oprócz tych smaczków na stornie znajdziemy z czasem:

1) Wywiady audio z scenarzystami (Geoff Johns, Grant Morrison, Greg Rucka i Mark Waid) oraz rysownikami serii.

2) 52 od kuchni, czyli zwierzenia legendy komiksu amerykańskiego, Keitha Giffena.

3) Internetowe komiksy oraz profile postaci stworzone przez znanych kreatorów komiksowych.

- "Z najbarwniejszych scenarzystów komiksowych ostatnich lat czterech bezszwowo łączą swoje charakteryzowane i konceptualne siły do konstrukcji narracji w czasie rzeczywistym" - Washinghton Post o 52 #1. Ocena: 6-

- Na koniec deser. Oto jak mogłaby wyglądać gra DC Vs. Marvel w wersji Mugen.

Egmont postanowił pójść za ciosem i wysłuchać opinii czytelników komiksu. Z tego powodu na forum nast.pl zadebiutowało oficjalne forum komiksowe wydawnictwa Egmont, które znajdziecie tutaj.

Dla fanów Mrocznego Rycerza w Polsce to niepowtarzalna okazja zapytania się Egmontu o przyszłe komiksy z Nietoperzem, które mogłyby zawitać w naszym kraju oraz zaproponowanie konkretnych tytułów, które polski czytelnik znać powinien.

Długo zwlekałem z tym pomysłem, ale koniec końców słowo stało cię ciałem i zamieszkało między nami, w BatCave. Mam przyjemność przedstawić wam mój nowy projekt, Kroniki Bat-Uniwersum.

Z czym to się je? Ano bawię się tutaj w kronikarza. Dział przede wszystkim ma pomóc początkującym w zaznajomieniu się mniej więcej z mitologią Batmana, a starym wyjadaczom nieco poukładam poszczególne wydarzenia z komiksowego świata w głowie. To w tej sekcji znajdziecie spis wszystkich najważniejszych komiksów, które należy przeczytać, aby zrozumieć dany okres działalności Batmana, jego sprzymierzeńców i antagonistów. Nie zabraknie również czegoś dla sympatyków przeszłości, gdyż retrospekcja historyczna to coś właśnie dla nich. Uwzględniłem w tym fragmencie najważniejsze wydarzenia, które przyczyniły się do takiego, a nie innego obrotu spraw w tytułach o protektorze Gotham.

Na razie jest dostępna jedynie część pierwsza kronik, ale niedługo dojdą następne.

Część 1: Początek

Początek obejmuje pierwsze 3 lata kariery Mrocznego Rycerza.

Spodziewajcie się również innych zmian na BatCave… już niebawem…

Ostatnie dokonania Spectre można spokojnie porównać do serii pomyłek, jaka może się przytrafić każdemu z nas. Wszystko się zaczęło, gdy od Ducha Zemsty odszedł Hal Jordan, który w miniserii Green Lantern: Rebrith powrócił w glorii i chwale do DCU, zrywając wszelkie kontakty z niematerialnym towarzyszem podróży. Bez ludzkiego gospodarza Spectre był bardziej bezwzględny w swych osądach, jak również i skorumpowany. Jak wiadomo z Day of Vengeance, Duch Zemsty został przekonany przez Elipso, iż magia jest źródłem całego zła w DCU. Manipulacja ta sprawiła, iż Spectre robił wszystko, ażeby zniszczyć całą energię magiczną. Istota, stworzona przez Boga aby wymierzała sprawiedliwość, stawała się z każdą chwilą coraz to potężniejsza i zmierzał do całkowitego wykonania swojego celu. Jedynie dzięki staraniom grupy Shadowpact i poświęceniu Dr. Fate’a Spectre został pokonany i wygnany z obszaru, na którym mógł być dyscyplinowany przez Boga.

W międzyczasie, Crispus Allen, detektyw z Gotham City, zostaje zamordowany przez skorumpowanego technika sceny zbrodni z komisariatu policji w Gotham, Jima Corrigana. Gdy ciało Allena leżało w kostnicy, do niego wtargnął Spectre, dając Allenowi dar życia. Po raz kolejny Duch Zemsty posiadł gospodarza człowieka. Ale czy na długo?

O tym opowiadać będzie 3-częściowa miniseria Crisis Aftermath: The Spectre, której autorami są Will Pfeifer (scenarzysta) i Cliff Chiang (rysownik).

„Myślę, że seria wniesie coś nowego do postaci Spectre, gdy jego gospodarzem stał się Cris Allen” mówi scenarzysta. „Allen to charakter, którego wszyscy znają dobrze z Gotham Central. Postać ta była niezwykle oczytana, stąpająca twardo po ziemi, bardzo konkretna. Nawet wtedy, gdy został wtrącony w szaleństwo Kryzysu DCU, wciąż był tym samym człowiekiem. Teraz nie dość, że nie żyje, stracił swoje życie, przejął obowiązki Spectre, to jeszcze ta cała podróż idzie przeciwko wszystkiemu w co wierzył podczas ziemskiego życia. Jego żona była niezwykle religijną osobą, gdy on sceptycznie patrzył na sprawy wyznaniowe. Obecnie jest w centrum kosmicznych i mistycznych rzeczy i musi zracjonalizować swoje duchowe wierzenia z faktem dokonanym; z tym, co mu się przytrafiło. Sądzę, że to esencja tej serii”.

Być gospodarzem Spectre nie jest pracą z wspaniałymi zaletami. Na przykład Allen chodząc po chodniku sądzi, ze jest nadal częścia społeczeństwa, które go otacza. Prawda jest jednak taka, że Allen nie jest już „żywy” z technicznego punktu widzenia. „Cris wraca na Ziemię, ale to wcale nie oznacza, że żyje. Jest świadom tego, co się dzieje wokół niego, ale nie już częścią ludzkości i nie ma możliwości, aby wrócić do normalności sprzed jego śmierci. Może widzieć wszystko, ale za to nie może oddziaływać na to, co jest w jego zasięgu wzroku. Jedyna droga wpływania na ludzkie życia wiedzie przez zaakceptowanie Spectre i pozwolenie mu opleść Crispusa jego mocą. Allen, próbując dostosować się do nowej ścieżki życia, jest wciąż zainteresowany swoją rodziną. Zawraca na nich uwagę na moment, wiedząc, że nie może się z nimi w żaden sposób skontaktować”.

„Interesującą sprawą jest fakt, że Cris, bądź co bądź nowy w grze, będzie potrzebował pokierowania Spectre i jego moc, aby wpływać na ludzi, ale z drugiej strony wszechpotężny Spectre potrzebuje Allena tak bardzo, jak Allen jego. Duch Zemsty nie może dziełać bez niego i komunikacji z człowieczeństwem. Nie będzie sprawiedliwości dla ludzkości od Spectre bez esencji natury ludzkiej jako jej części. Oto, co idzie nie tak ostatnio – bez komunikacji z człowiekiem, Spectre zacznie być szalony i bardziej absolutny, jeżeli chodzi o świat, dobro i zło. Potrzebuje on Allena tak samo, jak Allen jego”.

Komiks nie zacznie się od razu od antagonizmu między tymi dwiema osobami. Głównie to zasługa Spectre, który znacznie się różni od tego z Day of Vengeance. „Spotkamy o wiele uciszonego Spectre. Sprawia nawet wrażenie zbitego po pojedynku z Dr. Fate i przejęciu ciała Allena. Nie wiem, czy lubi Crispusa, jednakże Spectre respektuje go jak kogoś, kto stał na straży porządku i sprawiedliwości w poprzednim życiu, jako kogoś, kto miał i stał za swoimi własnymi przekonaniami. Ale to nie koleś od komedii i nie będzie to opowieść w stylu „dwóch chłopów pojechało na odlotową podróż”. Spectre jest skłonny znosić Allena, ale to on jest duchem Zemsty i za każdym razem będzie to przypominał”.

Jak Pfeifer tłumaczy, Allen również zaserwuje coś w rodzaju surogatu dla czytelników. W końcu były glina utożsamia Zemstę Boga jako ducha w kretyńskiej, zielonej pelerynie. Nie trzeba chyba mówić, że Allen będzie miał parę pytań.

„Crispus będzie jęczał na pewne rzeczy, a nawet okazjonalnie wygłaszać pewne obiekcje do działań Spectre” mówi Pfeifer. „Porusze pewien temat, który dręcz zapewne dużą ilość czytelników – Dlaczego Spectre karze paru, losowo wybranych osób, kiedy inni kryminaliści robią gorsze rzeczy i uciekają od wymierzenia kary i sprawiedliwości? Allen też się nad tym zastanawia, a Spectre odpowiada mu wciąż tak samo: bo tak musi być. Duch Zemsty nie zaakceptuje żadnej argumentacji i nie odejdzie ani na krok od swojej świętej misji. Częścią pracy Spectre jest przemienienie Allena w część swego planu działania i tego wszystkiego, co reprezentuje Duch Zemsty. Możemy to nazwać krótko kosmiczną sprawiedliwością”.

Oczywiście nazywając Spectre zemstą Boga jest trochę… śmieszne. Nie trzeba nikomu przypominać, że życie idzie do przodu, a określenia z lat 30. już nie są tak popularne, jak kiedyś. Należy zastanowić się co Spectre przedstawia i w czyim imieniu, a raczej czyjego Boga. Naszego Boga? Allacha? Jahwe?

„To definitywnie Bóg z Stergo Testamentu, Bóg Zemsty, Bóg Gniewu. Pisząc scenariusz musiałem się zderzyć z własnymi przekonaniami religijnymi. Zdawało mi się być interesującym pójście taką ideą – Bóg z Starego Testamentu, który jest tym wszystkim, w co nie wierzył Allen. To Bóg, którego sprawiedliwość jest przypadkowa i bezlitosna. Allen, którego pamiętasz, szukał przyczyn efektu. Jeżeli jakaś tam osoba zrobiła x, to kara jest y. Jest zbrodnia i jest kara. Jeżeli chodzi o Spectre to jedynie niektóre zbrodnie podlegają karze, inne… już nie tak bardzo”.

Jak mówi Pfeifer, Spectre jest esencją jedną z cech Boga z Starego Testamentu. „Gdzieś zupełnie indziej znajdziemy esencje troski, miłości, litości, przebaczenie. Ale to nie są atrybuty SPectre. On nie ratuje ludzi, nie przebacza im, nawet im nie pomaga – nie jest superbohaterem. Jest za to duszą sprawiedliwości – szybkiej i srogiej”.

Odnośnie scen, gdy Spectre wymierza sprawiedliwość: „Niektóre sceny są naprawdę oschłe, okropne, ale te, gdy jest wymierzana sprawiedliwość, są czasami zabawne, a nwet zawierają sobie pewną nutkę ironii”. Dla tych, co nie są oswojeni z poczuciem sprawiedliwości u Spectre – jeżeli ktoś zabił kogoś szczypcami do lodu, Spectre zwykle zamrażał ją w bryłę lodu, dopóki nie zmarła. A co jeśli byłeś egoistyczny w sprawie jedzenia? Duch Zemsty napełniałby ciebie żarciem, aż do chwili eksplozji ciała.

Skąd czerpał inspiracje Pfeifer? Jeżeli chodzi o komiks to głównie tytuły z nazwiskiem Jima Paro, ale nie tylko. „Zmierzycie się z klasyczna interpretacją Nieba i Piekła. To samo jest z wymierzaniem kary. Popatrzcie na Piekło Dantego – każdy jest osądzany ironicznie, zależnie od zbrodni lub czynu. Dla nas pewnie taka osoba sprawia wrażenie interesującej, ale schodząc w dół widzimy, jakie kary spotykają tych najgorszych, których zbrodnie lub grzechy są chore i zakręcone. Moim zdaniem to wspaniale oddaje ton powieści, i może to jest sposób, w jaki Bóg wymierza sprawiedliwość”.

Ale znów pojawia się Allen, z pytaniem: „Po co tyle kłopotu? Jest człowiek i jest grzech albo zbrodnia. Zasługuje na szybką, łatwą śmierć. Nic prostszego”.

Pfeifer nie chciał zbytnio się wypowiadać na temat czarnego charakteru, który pojawi się w miniserii. „Jest to osoba, która gościła w DCU bardzo, bardzo długo, ale w tej miniserii sprawia ona wrażenie nowej. Jest to przykład kogoś, kto czynił zło przez długi czas. Nikt nie zdołał jej za to ukarać. Allen zaczyna się zastanawiać, dlaczego ta postać nigdy nie podlegała karze. To właśnie zalążek konfliktu pomiędzy Crispusem a Spectre. Allen nie zapomina również o swojej śmierci. Pyta się: „Gdzie moja sprawiedliwość? Kiedy facet zapłaci za to, co mi zrobił?”. Tego nie da się ominąć”.

„To pewien rodzaj miniserii, gdzie mamy do czynienia z wielkimi, kosmicznymi wydarzeniami, akcją, przemocą, chorymi wizjami, klasycznym i ironicznym punktem widzenia kary według Spectre, ale koniec końców, komiks opowiada o człowieku akceptującym swoją rolę w kosmosie. O człowieku, który próbuje dogadać się z przeznaczeniem na swój własny sposób. Oto prawdziwa esencja tej serii”.

Pod koniec rozmowy Pfeifer przyznaje, że odświeżenie Spectre jest czymś, co pasowało do ówczesnych czasów, gdy DCU żyje Kryzysem Nieskończoności i 52.

Pfeifera wspomoże rysunek Cliffa Chianga, który artysta określił mianem epicki i biblijny. Dawid Baron natomiast pomoże Chiangowi przy kolorowaniu rysunków, importując do prac rysownika tekstury i niezwykłe smugi światła.

Okładki: 1, 2, 3.

Przykładowe strony: 1, 2, 3.

Szkice: 1, 2.

Źródło: NEWSARAMA, CBR, COMICON.COM

Christopher Nolan i David S. Goyer, autorzy scenariusza do "Batman Begins", podczas wczorajszego rozdania Saturnów udzieli krótkiego wywiadu dla serwisu IESB.NET. Mimo, iż ewidentnie nie chcieli powiedzieć niczego konkretnego, Goyer wspomniał, że obaj pracują nad kolejną filmową odsłoną przygód Człowieka-Nietoperza i mają już znakomitą fabułę. Nolan jednak przestrzegł w żarcie Goyera aby ten niczego nie mówił. Reżyser przyznał też, że jak na razie pochłonięty jest pracą nad filmem "The Prestige" i nie zajmuje się jeszcze doborem obsady do sequela.

Przypomnijmy, że wcześniej mówiło się, że Goyer nie weźmie już udziału w pracach nad sequelem od kiedy pojawiała się informacja, że scenariusz może stworzyć brat Nolana, Jonah.
Zanim jeszcze "Batman Begins" wszedł do kin, Goyer wyraźnie zaznaczał, że będzie pracował przy kolejnej cześci jeśli za kamerą znów stanie Christopher Nolan.

Źródło: Batman On Film

Wczoraj w Ameryce została opublikowana ostatnia część Kryzysu Nieskończoności. Na stronie redakcyjnej (znajdującej się na końcu każdego miesięcznika DC) Dan Didio ogłosił parę ciekawych serii, które zobaczymy przypuszczalnie w późniejszym okresie tego roku:

- miniseria Raven autorstwa Marva Wolfmana (scenariusz), współ-kreatora tej postaci.

- Teen Titans East „przygotowywana” jest przez Geoffa Johnsa. Wersja drużyny z Wschodniego Wybrzeża dokuczała i robiła aluzje Johnsowi przez kilka ładnych lat, a dokładniej od czasu, kiedy grupa bohaterów o nazwie Titans East pojawiła się w historii Titans Tomorrow (Teen Titans #17-#19). Drużyna ukazana w tej opowieści egzystowała 10 lat do później w alternatywnej rzeczywistości. W skład grupy wchodzili: Cyborg, Bumblebee, Terra, Ravager, Captain Marvel Jr. i Batwoman.

- Niedługo JSA zakończy swój żywot, a jej miejsce zastąpi seria Justice Society of America z Geoffem Johnsem na sterze.

- Jak już wcześniej informowałem, wznowione zostaną serie Mystery in Space oraz Tales of the Unexpected. Obiema seriami zaopiekuje się edytor Bob Schreck.

Źródło: NEWSARAMA

- Amanda Connor pracuje nad projektem, w którym będzie mogła wykorzystać swój niesamowity talent.

- Wiele rozmów podjęto na temat nowej edycji DC Who’s Who (książka w poprzednim stuleciu przedstawiała sylwetki postaci z świata DC, które przeżyły Kryzys na Nieskończonych Ziemiach), ale nie ma na razie żadnych konkretnych planów.

- w 52 spotkamy bohaterów narodowości brytyjskiej. Zobaczymy również na pewno paru Starmanów i nowego Amazing Mana. Możliwe, że spotkamy też Wonder Twins, Ogólnie będziemy zaskoczeni miejscami, do których zaprowadzą nas scenarzyści owej serii.

- Szykują się ciekawe plany dla Nightwinga i Booster Golda po Kryzysie Nieskończoności.

- Gar Logan ma wiele lojalności w stosunku do swej starej drużyny, co zresztą zobaczymy w przyszłych Młodych Tytanach.

- Breacha ostatni raz zobaczymy w Infinite Crisis #7.

- Jak Supergirl dostała się do 31 wieku? Będzie to wyjaśnione w 52, Supergirl i Supergirl and Legion of Super-Heroes.

- Johns i Busiek dotknął tematu pochodzenia i historii Supermana w Up, Up, And Away!

- Hiperczas już nie istnieje.

- Po Kryzysie Nieskończoności każdy z herosów będzie pamiętał wszystko, co przeżył. Nawet te fakty, które miały miejsce przez Kryzysem na Nieskończonych Ziemiach.

- Jeżeli będzie takie zapotrzebowanie to zostanie stworzone kompendium podobne do tego z Crisis Absolute Edition dla Infinite Crisis i Countdown to Infinite Crisis.

- Po Kryzysie Nieskończoności Joe Chill zostanie obwołany mordercą Thomasa i Marthy Wayne.

- Czas akcji Kryzysu Nieskończoności to zaledwie parę tygodni.

Źródło: NEWSARAMA

Nominowany w 9 kategoriach film "Batman Begins", otrzymał trzy Saturn Awards na tegorocznej gali wręczenia nagród.
Film Nolana został doceniony za:
najlepszy film fantasy
najlepszy aktor (Christian Bale)
najlepszy scenariusz (Christopher Nolan i David S. Goyer)

Źródło: www.scifi.com

To straszne, ale prawdziwe! Oto relacja naocznego świadka konwentu pop kultury Supanova w Brisbane (Australia):

"To niewiarygodne! Po konferencji rysownika Phila Jimeneza jakaś niebiesko-czerowna smuga pojawiła się na niebie! "To UFO!" krzyczał jeden. "Al-Kaida" wypowiedział się drugi. "Chuck Norris podbija świat" wybąkałem. Nastała chwila ciszy. Po mojej hańbiącej ocenie sytuacji smuga zaczęła się zbliżać do ziemi. Nie uwierzycie: To był Superboy-Prime. Trzymał w jednej ręce Jimeneza, a w drugiej Geoffa Johnsa, tego scenarzysty Kryzysu! Świr krzyknął: "I'M THE REAL SUPERBOY!", po czym złamał kręgosłupy znanych twórców komiksowych. Obrzydliwe! Wymiotowałem cały dzień!".

Zdjęcie wykonane na moment przed ohydnym aktem mordu.

Jak widzicie, straszne rzeczy się dzieją w obecnych czasach na naszej planecie. Z tego, co dowiedział się nasz tajny informator, świętej pamięci Geoff i Phil nie ukończyli Infinite Crisis #7. Ich projekt ma zakończyć duet Chuck Austen (scenariusz) i Rob Liefield (rysunek). Kruki kraczą, iż to była jedna z próśb Johnsa w testamencie…

W wywiadzie dla Superhero Hype! Wolfgang Petersen powiedział, że cały czas jest zainteresowany zrobieniem filmu "Batman vs. Superman".
Petersen mówi Ciągle sądze że pokazanie starcia Batmana i Supermana w jednym filmie będzie czymś fantastycznym. Mam nadzieje, że to nastąpi bo te postacie są tak różne. Mroczny Batman i harcerzykowaty Superman. To jest takie fajne bawić się nimi i zobaczyć jak dynamicznie jest między nimi, wliczając w to także walkę, jak to wszystko będzie razem współpracować.

Źródło: SuperHeroHype

Ploty podróżne.

Upper Deck Entertainment nie jest za grosz powściągliwe. Już teraz uruchomili stronę promocyjną w związku z kartami Infinite Crisis.

Ale o wiele ciekawsza jest inna informacja. Sroki powiadają, że nowym Flashem będzie… uwaga, uwaga… Bart Allen, były Impulse. Ciekawi, jak to się stało? Otóż „aby zatrzymać chorego psychicznie łotra Superboya-Prime’a, drużyna najszybszych ludzi z różnych er uwięziła przeciwnika wewnątrz serca mocy szybkości, różno-wymiarowe źródło mocy Flashy. Wysiłek jednak poszedł na marne i nagle najszybsi zostali pozbawieni mocy szybkości. Jedynie Jay Garrick, Flash Złotego Wieku, pozostawił resztki z odebranej nadnaturalnej mocy. Wally zaczął zanikać kompletnie, zostawiając Barta Allena, aby ten kontynuował tradycję Błyskawic”.

Czyli Wally West nie żyje? Na szczęście nie. Edytorzy i zarząd DC dali tej postaci status „zaginionej”, a nie "martwej", jak to miało być na początku.

Nie macie dość odnośnie Flasha? To jeszcze poplotkuję. Otóż wszystkie znaki na Ziemi i na niebie wskazują na to, ze Bart wróci do DCU o wiele starszy, nie mając żadnych mocy, trzymając w rękach kostium Flasha… Jaya Garricka.

Tytuły do zapowiedzi.

W tym tygodniu DC Comics zapowie dwa tytuły: Mystery in Space i Tales of Unexpected.

Źródło: CBR

Nie musieliśmy długo czekać na pokolorowane okładki Pereza i Lee do ostatniego numeru miniserii Kryzys Nieskończoności.

- Wersja Jima „narysowałem wszystkie Zielone Latarnie, hahaha!” Lee.

- Wersja George’a „narysowałem jedynie 52 postacie, chlip!” Pereza.

Perez, w ostatnim wywiadzie dla NEWSARAMY, przyznał, ze ostatnią okładkę do Infinite Crisis zrobił w 3 dni. Artysta powiedział, że mógł zrobić lepszą, ale przeszkodziło mu w tym ograniczony czas i ukazanie w tle Metropolis. My jedynie możemy uwierzyć słowom artysty.

Rysownik wypowiedział się również na temat serii The Brave and the Bold, która swoje poczęcie jest zaplanowane na późniejszy okres tego roku. W pierwszym numerze tejże serii team-up (czyli w takiej, gdzie spotyka się dwóch herosów, często różniących się diametralnie) spotkamy Batmana i Green Lanterna, a raczej Bruce’a Wayne’a i Hala Jordana na pozłacanych ulicach Las Vegas. Perez zwierzył się, że pierwsza historia będzie mówił o tajemnice, którą odkryto w kosmosie. W następnym numerze Mroczny Rycerz zniknie, a jego miejsce u boku Hala zajmie Supergirl. W trzecim natomiast do Supergirl przyłączy się inny heros, kiedy Latarnia odejdzie, aby zająć się własnymi problemami. „Tak mniej więcej będzie skonstruowana ta seria” mówi Perez. Rysownik dał do zrozumienia, że Batman w najnowszej odsłonie The Brave and the Bold odegra znacznie mniejszą rolę, aniżeli w oryginalnej serii, gdzie Mroczny Rycerz pojawiał się w niemal każdym numerze. Nieuniknione jednak, że Batman kiedyś wróci do tejże serii.

Perez podpisał z DC Comics kontrakt aż do 2010 roku, także zobaczymy w przeciągu 4 następnych lat zobaczymy wiele projektów tego rysownika, który nie bez powodu jest nazywany „mistrzem przepychu”. Aktualnie rysownik jest w trakcie rozmów nad stworzeniem czego w rodzaju biblii DC Comics, w której zamieszczone byłyby wszelkie kostiumy herosów, jakie pojawiły się na przestrzeni całej historii DCU. Książka miałaby pomóc artystom w rysowaniu postaci, z którymi nie potrafią sobie poradzić w trakcie pracy. Ponoć zobaczymy jedną stronę jego autorstwa w Justice League of America #0, ale to nie jest informacja na 100% pewna.

Źródło: CBR, NEWSARAMA

Na zbliżającym się E3 (Electronic Entertainment Expo – wystawa przemysłu gier komputerowych i wideo), obok szeregu innych tytułów zaprezentowana zostanie gra Justice League Heroes.

Podczas jej tworzenia autorzy współpracowali ściśle z Dwaynem McDuffie'im, mającym na swoim koncie pracę w takich m.in. wydawnictwach jak Marvel, Milestone Media czy DC; pisał także scenariusze do serii animowanej Justice League Unlimited. Jak mówią sami twórcy, zależało im na stworzeniu dobrego scenariusza, to zaś przede wszystkim uzależnione było od umiejętności pisarskich i znajomości bohaterów.

Autorzy gry - Snowblind - postanowili stworzyć kompletnie nową historię - nie opierając się o żadne do tej pory wydane komiksy prezentujące przygody Ligi.

Bohaterowie stworzeni zostali praktycznie od podstaw - każdy z nich ma być unikalny, dysponować odrębnym wachlarzem ruchów i zachowań - łącznie z unikaniem dublowania animacji ruchów u różnych postaci.
Wszystkie umiejętności, którymi powinni dysponować herosi, posiadają od początku rozgrywki (lub w błyskawicznym tempie je zdobywają) - jak np. latanie w przypadku Supermana. Rozwijanie postaci polegało będzie z kolei na zdobywaniu konkretnych power-up’ów zwiększających np. zasięg czy siłę rażenia konkretnych ruchów.

Autorzy zrezygnowali także ze standardowego sposobu odbudowywania zasobów witalnych bohaterów - niedostępne będą napoje czy inne specyfiki zwiększające ilość HP. Przy pracy nad grą jej twórcy wyszli z kolei z założenia, że bohaterom tak naprawdę potrzebna jest chwila na złapanie drugiego oddechu, by powrócić do akcji.

W zespołach dwuosobowych możliwa będzie spektakularna współpraca między graczami – np. Zatanna (mająca zdolność zwalniania czasu) po użyciu swych mocy będzie mogła "wystawić" przeciwników Flashowi, który korzystając z dodatkowego bonusu prędkości rozprawi się z wrogiem.

W rozgrywce będzie mogło wziąć udział na raz do dwóch graczy maksymalnie - by zmniejszyć chaos na planszy do minimum, i ukazać w całej okazałości osiągnięcia twórców oprawy graficznej (zainspirowanej pracami takich artystów jak Jim Lee i Alex Ross).

Jako przeciwnicy wystąpią najsłynniejsi adwersarze poszczególnych herosów i Ligi jako całości - z Braniac'iem na czele.

Silnik gry pozwoli na daleko posunięta interakcję z otoczeniem - i wykorzystanie go w walce (np. użycie drzewa jak kija baseballowego, rzucanie samochodami itp. itd.). Interakcja uzależniona jest oczywiście od bohatera, którym sterujemy - Batman nie podniesie samochodu, ale Superman, Wonder Woman, Martian Manhunter, czy Green Lantern zrobią to z łatwością.

W czasie rozgrywki zobaczyć będzie można m.in. Metropolis, Marsa, alternatywne wymiary - większość miejsc, utożsamianych z obecnością Ligi.

Gra ukaże się na koncole obecnej generacji – PS2, Xboxa i PSP. W wersji na tą ostatnią, pojawią się dodatkowi bohaterowie - w chwili obecnej autorzy gry nie chcą jednak ujawnić, kogo mają na myśli.

Źródło: Aleja-komiksu.pl

Promując swój najnowszy film pt. "Posejdon", Josh Lucas wyznał dziennikarzom serwisu IESB.NET, że bardzo chciałby wcielić się w rolę prokuratora okręgowego Gotham City Harvey'a Denta w sequelu "Batman Begins". Oczywiście, chcę tę rolę - przyznaje aktor.

Źródło: Batman On Film