Czym były Batman bez jaskini, a Mr. Freeze bez śmiercionośnych zamrażaczy? w Batmanie i Robinie też jest tak, jak w poprzednich filmach: cichym bohaterem są scenografia i rekwizyty.
Scenografia określa, kim jest postać
Tim Burton wyznaczył kierunek: jeśli się kręci film z Batmanem, to design jest niemal tak samo ważny,
jak scenariusz i aktorzy. Taki ambiwalentny bohater, rodem z komiksu, wymaga atmosfery odpowiadającej schizofrenicznej aurze, którą promieniuje. Burton ukształtował osobowość swego bohatera według wzoru ciemnego rycerza, który
zmodyfikował nieco Joel Schumacher w Batmanie Forever. Skutkiem był jaskrawy, popartowski design filmu. W Batmanie i Robinie Schumacher pozostaje wierny swej interpretacji superhobatera. Humor, ironia i "bycie cool" należą do najwidoczniejszych cech Batmana - nic dziwnego, skoro pogromcę przestępców gra teraz George Clooney.
Batman ma barwny, bogaty design
W związku z tym scenografka Schumachera, Barbara Ling, otrzymała polecenie, żeby uruchomić całą fantazję i kreatywność. Jej zadaniem było jeszcze większe zbliżenie designu do barwnych komiksów lat dziewięćdziesiątych. Efektu nie da się przeoczyć: bronie, pojazdy i budynki zaprojektowano w odwagą i rozmachem - jakby to były fotografie z komiksu.