.: FILMY :: BATMAN: THE MOVIE :: RECENZJE :: OPINIE PRASY I KRYTYKÓW FILMOWYCH :.
BATMAN: THE MOVIE - OPINIE PRASY I KRYTYKÓW FILMOWYCH
"Tę pierwszą falę ekranizowanych komiksów cechowała nonszalancja, z jaką filmowi scenarzyści traktowali rysunkowe źródło. O Kapitanie Ameryce zekranizowanym w 1944 r. mówiono, że tylko imię kapitana zgadza się z komiksem. Tę epokę kończą Batman (1966) i Barbarella (1968). Ubranego w wypchany trykot Batmana Stephen King nazwał po latach 'koszmarnym pop-Batmanem', a komiksowa kosmonautka Barbarella, która stała się symbolem wyemancypowanej kobiecości (nie stroniła od przygód z mężczyznami, a nawet androidami i kosmitami), w filmie Rogera Vadima została zamieniona w... nieuświadomioną dziewicę. Polityczna poprawność amerykańskiej telewizji robiła nie lada spustoszenie w świecie nie zawsze skromnych, ładnych i dobrych superbohaterów." Konrad Godlewski - GAZETA WYBORCZA
"(...) przez tego koszmarnego 'pop-Batmana' i jego 'pop-poprawnych' przyjaciół ucierpiały same komiksowe pierwowzory. Batman z mrocznego, niepokojącego kryminału, zaczął przeradzać się, wzorem swojej telewizyjnej ekranizacji, w infantylną historyjkę dla najmłodszych, w autoparodię wcześniejszych (i dużo późniejszych) motywów." Łukasz Kustrzyński - ESENSJA.PL
"Nic na serio. Pstrokata pop-artowska sceneria, jaskrawo kolorowe kostiumy, groteskowa charakteryzacja i przesada interpretacji aktorskiej. To trafiło w klimat epoki. Serial mial rekordową oglądalność, choć wersja kinowa wypadła blado." Andrzej Kołodyński - KINO
"Dziś, po latach, Batman jest po prostu nad wyraz sympatyczną campową rozrywką. Nie ma sensu oceniać jego walorów filmowych, reżyserii, aktorstwa, dialogów czy scenariusza - to nie ta kategoria. Ważna jest frajda, jaką Batman: The Movie daje widzowi nastawionemu na odbiór świadomego kiczu. A zapewniam, że może to być naprawdę przednia zabawa, nie tylko dla ludzi wychowanych na telewizyjnym serialu. Święty zawale serca, Batmanie!" Konrad Wągrowski - ESENSJA.PL
"W przeciwieństwie do innych ekranizacji tych komiksowych bohaterów, obsada serialu TV realnie uchwyca nieodłączne szaleństwo swoich ról." Bill Gibron - FILMCRITIC.COM
"Film wcale nie był dobry, po latach Stephen King nazwie go 'przerażającą popwersją Batmana'. To Batman pełen łatwej fantastyki i jeszcze łatwiejszej filozofi; z Mrocznego Rycerza uczyniono upostaciowienie idei prawa i współpracy z policją. Był to Batman jednowymiarowy bez wątpliwości i wahań" Jerzy Szyłak - NOWA FANTASTYKA
"Warto zobaczyć jedynie z uwagi na walory campowe." Ken Hanke - MOUNTAIN XPRESS
"Okropna, nie nadająca się do oglądania filmowa wersja popularnego w latach 60. campowego serialu telewizyjnego o Batmanie." James O'Ehley - SCI-FI MOVIE PAGE
"Dlaczego zawsze próbuje się udoskonalać Batmana, skoro od lat 60. jest ona tak dobrze przedstawiony?" Kevin N. Laforest - MONTREAL FILM JOURNAL
"Film tak głupi, że aż śmieszny. Jako swoista parodia Batmana sprawdza się świetnie, ale jako cała reszta jest po prostu żenujący. Jedna z najmroczniejszych komiksowych postaci została wdeptana w ziemię, uformowana na nowo i wyszedł klaun."
Ireneusz Podsobiński - NIEZLEKINO.PL
"Film jest wypełniony akcją, wymyślnymi gagami, interesującymi zawiłościami i zaczyna się we wszystkim od słowa bat: batplane, batboat, batcycle itd. Humor jest naciągany do granic możliwości, kolor ma komiksową wyrazistość, a scenariusz wykorzystuje każdy możliwy chwyt z popularnego serialu, dodając do tego parę wyszukanych elementów (...) Gra aktorów jest równie nieprawdopodobna pod względem efektowności. Niewinnie żywy entuzjazm Cesara Romero, Burgessa Mereditha oraz Franka Gorshina w rolach trzech kryminalistów równoważy niewinny spokój Adama Westa i Burta Warda - odpowiednio w rolach Batmana i Robina." VARIETY
BATMAN: THE MOVIE - OPINIE INTERNAUTÓW
"Batman Zbawia Świat, to najbardziej komiksowy film. Filmu nie można oceniać w takich kategoriach jak Batman czy Batman Powraca. Jest to komedia z lat 60, podkreślam komedia bo wiele osób ocenia ją w kategoriach filmów Tima Burtona i Christophera Nolana, co jest kategorycznym błędem. Film mimo kiczu i tandety który i tak jak na tamte czasy nie był czymś strasznym, to niezła komedia, która ma za zadanie rozśmieszyć widza."
Max - FORUM BATCAVE
"Na pewno jest to jeden z tych filmów, których oceniać nie będę, ale polecam obejrzeć, szczególnie dla tych, co mają dobre poczucie humoru. Film tak głupi, że aż śmieszny. Polecam... A może jednak nie..."
jimbek1717 - FORUM FILMWEB.PL
"Stary i nie za bardzo ciekawy film. Najbardziej nie mogłem patrzeć na Robina. Tragedia."
heros65 - FORUM BATCAVE
"Film jest przezabawny, zaczynając od trzyminutowej sceny z Batmanem wiszącym na bat-drabince z plastikowym rekinem wgryzionym w jego nogę, po przez scenę z Batmanem biegającym z odpaloną bombą, a kończąc na tej, gdzie Batman trzymając kota walczy z bandytami jedynie za pomocą kopniaków."
Olo_21 - FORUM FILMWEB.PL
"Najlepszy moment - Batman biegający z bombą. Oglądałam ten film ze znajomymi wczoraj na kameralnej imprezce, gdybyśmy nie byli z lekka znieczuleni alkoholem - moglibyśmy nie dotrwac do końca."
kakophonia - FORUM FILMWEB.PL
"Ten film może ma żałosny poziom wykonania, i dziwaczne bat-gadżety (produkcja kierowana do dzieci), ale właśnie przez to można się na nim rozerwać, lekko i przyjemnie obejrzeć; no i nie traktujemy patetyzmu w tym filmie na serio."
Pikoler - FORUM FILMWEB.PL