- Czy ton filmu jest ten sam?
Cała historia się rozwija, ewoluuje. Mamy marzenia i ambicje Batmana, to czego chciałby dokonać, i mamy rzeczywiste konsekwencje jego czynów, różnicę między jego oczekiwaniami a rzeczywistością. Chris ma zdolność uczynienia potencjalnie bezmózgiego blockbustera rozrywkowym dla wszystkich tych, którzy idą do kina i chcą dostać od filmu kopa, ale również podejmuje pewne interesujące pytania natury etycznej, jeśli chcecie zagłębić się w nie nieco bardziej.
- Jak to jest pracować nad pierwszym sequelem w karierze?
Wiem, co Batman by zrobił, jak zareagował, ale nie chcę stać się zbyt zarozumiały, co jest typowe dla wielu sequeli.
- Sequele nie wydają się być twoją działką...
Wiem, ale naprawdę sprawia mi to wiele frajdy. Jednakże byłoby wspaniale, gdyby film taki jak Batman mógł być nakręcony w trzy miesiące. Nam zajmie to siedem; jestem w dobrym towarzystwie i wszystkich lubię, ale wolę kręcić w szybszym tempie. Jednak ogólnie rzecz biorąc, to mało istotny mankament.
- Kostium się zmienił, prawda?
Tak. Wszystko ewoluuje, nawet wóz, ale wszystko to z uzasadnionych powodów, nic nie bierze się znikąd bez żadnego wyjaśnienia. Chris wciąż robi to z tak małą ilością CGI jak to tylko możliwe, używając zielonego ekranu najrzadziej jak się da. Chris chce, aby wszystko zachowało swój naturalny charakter.
- Jakim nowym wyzwaniom fizycznym musiałeś stawić czoła przy The Dark Knight?
Poszliśmy nieco dalej z Keysi, sztuką walki której nauczyliśmy się przy pierwszym filmie. Obecnie uczę się jak robić to realistyczniej niż kiedykolwiek wcześniej, chociaż to niezwykle brutalny styl walki. Są tam ruchy, w których wyrywasz komuś policzek z twarzy, albo rozrywasz nos - każda część twojego ciała staje się bronią. To groźne. Batman nie zabija, więc nie możemy mu pozwolić robić takich rzeczy: zmodyfikowaliśmy to.
- Mimo to w filmie jest wiele moralnej dwuznaczności.
Tak, i myślę, że tak powinno być. Batman nie jest chłopcem z plakatu dla osób zdrowych na umyśle i nie powinien być. Jakby nie patrzeć, JEST Mrocznym Rycerzem. Powinna być w nim ciemność, kiedy nieustannie musi kontrolować głęboko ukryty gniew i pragnienie zabijania. To część tego, co czyni go bardziej interesującym niż przeciętnego superbohatera w kolejnym blockbusterze: wiele dzieje się w tej materii. Ta część eksploruje różne pytania natury etycznej, na które musisz sobie odpowiedzieć, kiedy jesteś kimś, na kogo liczą ludzie.
- Zdradzisz nam nieco więcej szczegółów?
Nie sądzę bym mógł, nie bez wkurzenia Chrisa. Muszę poczekać aż Chris pierwszy powie pewne rzeczy. Nie chcę być tym, który bierze na siebie odpowiedzialność. Grając Batmana, nie chcę być palantem, który zepsuje innym film.
- Granie Batmana musi być ekscytujące...
Tak, jest. To sprawiło że dałem się wcisnąć w ten cholerny kostium, wiesz? Musi być coś dzięki czemu chcesz to robić, "Tak, to jest tego warte, ten ból głowy, ta gorączka." Przypominam to sobie za każdym razem, gdy mam go na sobie, i myślę "Pieprzyć to, zdejmuję z siebie to gówno, dłużej tego nie zniosę". Na szczęście nowy kostium jest znacznie lepszy - teraz naprawdę można w nim walczyć.
- Zanim skończymy, jesteś pewien, że nie chcesz opowiedzieć nam całej fabuły Batmana?
Niech się zastanowię... Nie ma takiej, k**wa, możliwości.