Mimo twardego lądowania Batman wychodzi z kraksy bez szwanku i ma jeszcze dość sił by wyciągnąć nieprzytomnych zombie i zabrać urządzania, przez które kontrował ich Daka. Jednak nim na miejsce dociera wojsko Nietoperza już tam nie ma.

Od swoich przyjaciół z Japonii Tito dowiaduje się, że samolot się rozbił, a dwaj mechanicy nie przeżyli katastrofy. Następnie Daka przekazuje złe nowiny kapitanowi okrętu podwodnemu, zapewnia go także, że znajdzie sposób by zdobyć plany nowego amerykańskiego samolotu. Tuż po tej rozmowie japońska łódź podwodna zostaje namierzona i zniszczona przez amerykański niszczyciel.

Tymczasem w rezydencji Wayne'a panna Lane czaka na Bruce'a, rozmawiając z Alfredem. Kiedy lokaj dostrzega, że panicz za raz wyjdzie z sekretnego przejścia w zegarze odwraca uwagę Lindy umożliwiając na pojawienie się Dicka i Bruce'a bez wzbudzania jakichkolwiek podejrzeń. Panna Page przekazuje bohaterom informacją, że Ken Colton odkrył pewną kopalnię.

Po przeczytaniu w gazecie, że łódź podwodna została zniszczona doktor Daka zmienia swoje plany i jego priorytetem staje się zniszczenie Batmana. Ze względu na uwagę jaką Nietoperz poświęca pannie Lane, jeden ze gangsterów sugeruje, że być może Buce Wayne jest Batmanem. Tito jednak wyśmiewa ten pomysł, stwierdzając, że taki idiota jak Wayne nie mógłby być Batmanem.

A apartamencie Lindy Colton wyjawia, że odkrył kopalnię radu. A dzięki wcześniej zamontowanemu podsłuchowi w pokoju o wszystkim dowiaduje się także Daka. Jednak kiedy Ken wyjawia lokalizację swojej kopalni Dick pomagając Lindzie pozbierać rozrzucone papiery znajduje podsłuch i go niszczy.

Po zerwaniu połączenia Daka natychmiast wysyła swoich ludzi do hotelowego pokoju Colotona. Na miejscu nie udaje im się jednak niczego znaleźć. Kiedy w pokoju zjawił się Ken złoczyńcy postanowili go porwać, ale przyjaciel Bruce'a dzielnie stawił opór, a chwile później z pomocą przybyli mu Batman i Robin. Po zmuszeniu zbirów do ucieczki bohaterowie ruszają za nimi w pościg, ale bandyci są już do daleko. Dlatego Bruce i Dick wracają do Kena, który zdążył już złożyć zeznania policjantowi.

Następnego dnia w rozmowie telefonicznej Colton zawiadamia Bruce'a, że Martin Warren chce się z nim spotkać. Chociaż Wayne ostrzega go, że może to być pułapka, dlatego proponuje by to on pojechał na spotkanie i sprawdził czy to naprawdę jest Martin.

Ucharakteryzowany na Coltona Alfred udaje się na spotkanie, jednak kiedy zostaje zdemaskowany od razu z pomocą przychodzą mu Batman i Robin. Jednak podczas walki bandytom udaje się zamknąć w oddzielnym pomieszczeniu bohaterów, pozostawiając Batmana samego w miejscu, które lada moment zostaje wysadzone w powietrze.

Autor: Q    

Jak Batman uniknie śmierci ze spadającego samolotu? Nie, tym razem Robin go nie uratuje, nie wyskoczy też przed samą kraksą. Po prostu jakimś cudem wyjdzie z tego bez szwanku. Wydaje to się nie możliwe, ale przecież to Batman i zapewne swoje życie zawdzięcza specjalnemu kostiumowi, który go uchronił przed śmiercią. Co prawda tego nikt by nie przewidział, ale nawet jak na taki serial jest to lekka przesadza.

W odcinku mamy za ta kapitalna scenę w której Daka wyśmiewa pomysł, że to Wayne mógłby być Batmanem. Jak widać ciągłe rozmowy o polo i zachowywanie się jak na leniwego milionera przystały stanowi dla Bruce'a doskonały kamuflaż.

Ocena: 3,5 nietoperka

---

CIEKAWOSTKI I UWAGI:

• Najbardziej kuriozalne rozwiązanie cliffhangera, samolot się rozbija, ale Batman wychodzi z tego bez szwanku podczas, gdy dwaj piloci na usługach Daki giną na miejscu.

---

<<< Poprzedni odcinek -

Powrót do spisu odcinków

- Następny odcinek >>>