.: KOMIKS :: USA :: THE BATMAN STRIKES! :: ROK 2006 :: THE BATMAN STRIKES! #20 :.
THE BATMAN STRIKES! #20
Tytuł historii:Title Card Miesiąc wydania: Czerwiec 2006 (USA) Scenariusz: Jai Nitz Rysunki: Christopher Jones Okładka: Dave McCaig Tusz: Terry Beatty Kolor: Heroic Age Liternictwo: Phil Balsman Ilość stron: 32
Po wygranej walce bokser Dwight "Night Train" Goldwater znajduje w szatni kartkę z informację, że jeśli chce jeszcze zobaczyć swoją rodzinę, to musi się podłożyć w następnej walce. Dwight szukając Rupeta Thorne'a nie wahał się wykorzystać swoich umiejętności, a gdy już znalazł tego kogo szukał, okazuje się, że z Bane'em nie ma szans.
Później zmartwionego boksera znajduje Batman, który podążał śladem pobitych bandziorów. Po zapoznaniu się z faktami Nietoperz postanowił odnaleźć rodzinę Goldwatera.
Po sprawdzeniu wykazu nieruchomości należących do Thorne'a, Bruce odkrył, że rodzina Dwighta przytrzymywana jest w jednym z apartamentów.
Batman udaje się do Adams Gym, ale na miejscu już czeka na niego Bane. Bohaterowi udaje schwytać swojego przeciwnika w linę z tytanowego stopa. Następnie bez większych problemów poradził sobie z obecnymi w siłowni bandziorami.
Przykładowe Strony:
W międzyczasie Dwight nie może dłużej czekać, dlatego prosi swojego przyjaciela by ten dał mu znak jak tyko Batman wyśle odpowiedź. Jednak sam Nietoperz nie ma teraz okazji wysłać wiadomości, bo musi zatrzymać wściekłego Bane'a. Walka pomiędzy bohaterami nie daje rozstrzygnięcia, ale okazuje się, że Batman specjalnie odwrócił uwagę swojego przeciwnika, by umożliwić rodzinie boksera ucieczkę.
W międzyczasie Dwight leży na deskach, ale kiedy dostaje wiadomość od Batmana natychmiast wstaje i rozpoczyna się prawdziwa walka. W tym samym czasie Batman wykorzystuje gaz usypiający by pokonać Bane'a.
Dwight "Night Train" Goldwater zostaje mistrzem świata w wadze ciężkiej, a jego rodzina jest już bezpieczna.
Fabuła tak prosta, że twórcy mieli problem by rozciągnąć ją na cały numer. Znanemu bokserowi porywają rodzinę, ten próbuję na własną rękę ją odzyskać, ale dopiero pomoc Batmana przynosi efekt, a wszystko to kończy się oczywiście happy endem. Szkoda, że Thorne odegrał taką małą rolę.
Do plusów można zaliczyć fakt, że Batman przez krótki moment udowadnia swoje detektywistyczne umiejętności.