.: KOMIKS :: USA :: SIMON DARK :: ROK 2008 :: SIMON DARK #11 :.
SIMON DARK #11
Tytuł historii:Story Time Miesiąc wydania: Październik 2008 (USA) Scenariusz: Steve Niles Rysunki: Scott Hampton Okładka: Scott Hampton Kolory: Daniel Vozzo Tusz: Scott Hampton Liternictwo: Todd Klein Ilość stron: 32
Simon przekonuje potwora, który go zaatakował, że nie jest jego wrogiem. Okazuje się, że Dark zna ich język dzięki czemu Gaius Pablius już nie stanowi zagrożenia dla bohaterów.
Gaius Pablius był w czasach Kaliguli gladiatorem i po tym jak odmówił zabicia swojego przeciwnika, czarnoksiężnik imperatora zamienił go w potwora, następnie na wygnaniu trafił na potężnego czarodzieja, którego mocy nie mógł się oprzeć i w końcu wylądował w miejscu, gdzie natrafił na niego Dark.
Później bohaterowie wraz ze swoimi nowymi towarzyszami rozbiją ludzi Geo Populus uczestniczących w tajemniczym obrzędzie. Następnie Samon wchodzi do komnaty, gdzie tylko mistrz może wejść. W środku Dark natrafia na Dalla Mossa, byłego gubernatora, którego syn Roman został senatorem. Obaj jednak już nie żyją. Moss mówi to wszystko Darkowi, bo Simon powinien wiedzieć kim jest.
Przykładowe Strony:
Moss wyznaje, że znał "ojca" Darka, bo razem z nim stworzył Simona. Trzy lata temu przywiózł on do neigo rożne kawałki ludzkich ciał i wykorzystał czarną magię, by je ożywić. Gustav Farmer znany też jako Guss Webb, z pomocą Dalla stworzył Simona. Za ten czyn później Mossowi przyszło słono zapłacić.
Simon musi dokonać teraz wyboru, czy ratować miasto, czy też dołączyć do kultu?.
O numerze można powiedzieć, "nie takie straszne potwory jak się wydają". Zapowiadało się, że wątek z tymi stworami będzie kompletnie niedorzeczny, ale jednak twórcom sprawnie udało się z tego wybrnąć. W porównaniu do przedniego numeru nie mamy tutaj nadmiaru akcji. Zamiast tego twórcy ujawniają nam kolejne elementy dotyczące narodzin Simona. I chociaż, w momencie kiedy wcześniej ujawniono kilka detali dotyczących przeszłości tytułowego bohatera, seria straciła aurę tajemniczości, to jednak cała ta otoczka, towarzysząca Simonowi jest coraz bardziej intrygująca i kolejne numery zapowiadają się bardzo intrygująco.
