.: KOMIKS :: USA :: ROBIN :: ROK 2008 :: ROBIN #169 :.
ROBIN #169
Tytuł historii:The Resurrection of Ra's al Ghul, Part 5 Miesiąc wydania: Luty 2008 (USA) Scenariusz: Peter Milligan Rysunki: David Baldeon Okładka: Andy Kubert Tusz: Steve Bird Kolor: Guy Major Liternictwo: Steve Wands Ilość stron: 32
Forteca Ra's al Ghula. White Ghost zadba by Damiana traktowano dobrze, ale z Robinem, to już zupełnie inna sprawa. Dochodzi do walki, Tim zastanawia się nad ofertą Ghula i dlatego pyta się Tali, czy możliwe jest wskrzeszenie zmarłych. Jednak odpowiedź, że nie warto ufać osobie, która miała ponad 30 żyć nie satysfakcjonuje go.
Damian rusza w pościg za White Ghostem. Jego matka nie jest zadowolona z faktu, że jej syn nie chce być z nią i uważa Batmana za fajniejszego od niej.
Podczas walki z ludźmi Ra'sa I-Ching wykorzystuje technikę lewitacji, by pokonać przeciwników.
Robin spotyka Talię szukającą syna. Chłopak od razu rozpoznaje spojrzenie, takie same jak u swojej matki, które pojawiało się, gdy kobieta martwiła się o syna. Talia wyjaśnia mu, że Ghul może ożywić jego rodziców, ale wszystkie szczegóły zna White Ghost. Tim natychmiast rezygnuje z poszukiwań Damiana i biegnie szukać zaufanego człowieka Ra'sa.
Przykładowe Strony:
Nanda Parbat, mnich wyjaśnia ludziom Senseia, że dusza ich przywódcy odeszła. Ra's w ciele mnicha, chce by ludzie Senseia dołączyli do niego. Chociaż jego nowe ciało nie jest idealne, to wkrótce znajdzie on odpowiednie. Na miejscu pojawia się Batman. Ra's nie pozwala go atakować, zamiast tego chce z nim porozmawiać. Proponuje mu przyjaźń, tak samo jak wcześniej Robinowi.
Tim odnajduje White Ghosta i chce ponownie rozważyć propozycję Ghula. White Ghost początkowo nie wierzy chłopakowi, dlatego dochodzi do walki, jednak później postanawia zaufać Timowi.
Batman ściska wyciągniętą rękę Ra'sa i tym samym jego odpowiedź jest negatywna.
White Ghost zaprowadza Robina do Lazur Pit, by tam Tim przeszedł przez chrzest, dzięki czemu udowodni, że jest gotowy, by dołączyć do Ra's al Ghula. Na miejscu pojawia się I-Ching i próbuje odwieźć Tima od pomysłu połączenia sił z Ghulem. Jednak nie chce on z nim walczyć, więc pozostawia chłopakowi wolną drogę. Jednak jest jeszcze ktoś, ktoś, kto jest gotów walczyć z Timem, by go powstrzymać, Nightwing.
Po bardzo dobrych poprzednich częściach można było spodziewać się spadku poziomu, no ale niestety poziom spadł bardziej niż można było oczekiwać. Tim poważnie zastanawia się nad przyjęciem propozycji Ghula, by przywrócić do życia swoich najbliższych, czy też przyjaciół. Oczywiście chłopak jest tak zaślepiony tą myślą, że zapomina, że jak Ra's został wskrzeszony, to potrzebował, a raczej cały czas potrzebuje nowego ciała, więc czyżby Tim planował poświęcić życie niewinnych. Taka postawa Robina nie pasuje do tej postaci. Chłopak z jego doświadczeniem powinien poradzić sobie ze śmiercią bliskich osób, a to, że jest gotów zaufać Ghulowi, też nie jest mądrą decyzją. Bo nie jestem przekonany, by Ra's planował spełnić swoją obietnicą. Oczywiście można tutaj powiedzieć, że każdy chciałby by jego najbliżsi żyli wiecznie, ale śmierć jest czymś naturalnym, więc należy ją zaakceptować, a nie próbować ją oszukać.
Na szczęście, chociaż na wątek z Robinem poświęcono najwięcej miejsca, to jednak jedna mała scena z Batmanem i Ghulem jest więcej warta niż rozterki Robina, bo o to Nietoperz, który powraca w pełni sił po kąpieli w fontannie życia, daje sugestywną odpowiedź na propozycję zostania przyjacielem Ghula.
Do minusów numeru należy zaliczyć także umieszczenie w nim pewnych walk, które zostały tak pokazane, że wydają się zbędne, więc albo należało z nich całkowicie, zrezygnować, albo bardziej umotywować potrzebę tych pojedynków. Na plus zasługuje natomiast pojawienie się postaci White Ghosta. Chociaż nie odgrywa dużej roli, to dobrze, że twórcy nie zapomnieli o tej postaci. Na końcu pojawia się także Nightwing, oczywiście nie jest to żadne duże zaskoczenie, bo już wcześniej widzieliśmy, że Dick podąża za Timem, a przed jego własną serią, twórcy nie mogli zapomnieć o bohaterze. Ma nadzieje, że Nightwing dosadnie wskaże Timowi, co myśli o jego współpracy z Ghulem.