.: KOMIKS :: USA :: RED ROBIN :: ROK 2011 :: RED ROBIN #21 :.
RED ROBIN #21
Tytuł historii:The Rabbit Hole, Part 3: Sinsanity Miesiąc wydania (okładka): Maj 2011 (USA) W sprzedaży od: 16.03.2011 (USA) Scenariusz: Fabian Nicieza Rysunki: Marcus To Okładka: Marcus To, Ray McCarthy, Brian Buccellato Tusz: Ray McCarthy Kolory: Guy Major Liternictwo: Sal Cipriano Ilość stron: 32
Kłopoty z ünternetem stają się coraz bardziej poważne, kiedy okazuje się, że na miejscu Madmeni działają jako żywe serwery. W międzyczasie w Moskwie Jasonowi Bardowi udaje się dosypać czegoś do wódki Mikaleka, dzięki czemu część jego mózgu, która wykorzystywana jest do sterowania ünterneta, zostanie wyłączona.
Po wejściu do ünternetu Tim odkrywa, że na miejscu Mikalek wraz ze świadomościami wielu innych złoczyńców jest gotowy do decydującego starcia. W porę do akcji włącza się także Anarky wraz ze swoją armią. Jako, że powstaje wielkie ryzyko, że Mikalekowi uda się upublicznić ünternet, Anarky sugeruje by odłączyć zasilanie. Jednak takie rozwiązanie doprowadziłoby do śmierci Madmenów.
Przykładowe Strony:
Nie mogąc się na to zgodzić Tim decyduje się skorzystać z innego planu. W prawdziwym świecie Madmenom udaje się przejąć kontrole nad systemem komunikacji z kaptura Red Robina. Dzięki pomocy Anarky'ego bohaterowi udaje się odzyskać nad wszystkim kontrole, dowiaduje się także, że można powstrzymać przeciwników nie zabijając ich. Jednak w tym wypadku nigdy nie wrócą oni do swoich ludzkich form. Tim decyduje się na takie poświęcenie i dostarcza Madmenom taka dawkę mocy, która jest dla nich za duża. Chociaż Red Robin nie jest do końca zadowolony ze swoich wyborów, to przynajmniej ma już pewność, że ünternet został wyłączony.
Jak się okazuje ünternet nie został całkowicie wyłączony, bowiem rozpalone w tej sieci przez Anarky'ego ognisko oznacza początek nowej cywilizacji.
Z dobrych informacji warto wspomnieć, że jest to ostatnia cześć historii The Rabbit Hole. Niestety nie ma pewności, czy twórcy ponownie nie powrócą z nowymi pomysłami związanymi z ünternetem. Jeśli wcześniejsze części The Rabbit Hole przypadły wam do gustu, to i ta pewnie was nie zawiedzie. Jednak, jeśli już wcześniej chcieliście zrezygnować z tej historii, to lepiej nie sięgajcie po 21. numer Red Robina.
Historia przygotowana przez Nicieze była dość specyficzna. O ile wcześniej umieszczenie bohaterów w ünternecie było momentami zabawne, to już w wypadku tego numeru tak nie jest. Na dodatek twórcy postanowili wrzucić w całą akcję Madmenów, złoczyńców Blue Beetle'a, i tym samym nawiązać do wydarzeń z Final Crisis. W całej historii ważne też są aspekty dotyczące Tima, który uczy się, że nie zawsze może wszystko kontrolować, ale przy takiej "otoczce" nawet na te ważniejsze kwestie nie chce się zwrócić większej uwagi. Ogólnie cały ten wątek dość mocno zniechęcił mnie do tej serii, ale na szczęście zapowiedzi oraz plany twórców związane z następnymi numerami zapowiadają się dość interesująco. Tak więc jest szansa, że Red Robin powróci na właściwy poziom.