A.D. 1928, Antarktyda, Przylądek Wiktorii. Bruce wraz z Alfredem, Dickiem, Jasonem i Timem przeczesują okrętem okolice, w które wyruszyła niegdyś ekspedycja profesora Cobblepota. Wreszcie natrafiają na jej ślady. Znajdują szczątki statku i zamarzniętą załogę. Bruce zauważa nagiego żywego Cobblepota. Za jego śladem trafia do jaskini, w której zastaje mężczyznę łupiącego kilofem ścianę z lodu. Obłąkany mężczyzna chce uwolnić coś co znajduje się za ów ścianą. Zamarznięty w lodzie wielki obrzydliwy stwór wyposażony w macki ośmiornicy wysyła telepatyczne sygnały do mężczyzny i do Bruce'a. Wayne niszczy przy użyciu dynamitu jaskinię z zamarzniętym w środku stworem. Obłąkańca zabiera na statek.
Po wielu latach tułaczki, Bruce wraca wreszcie do domu. Do rezydencji w Gotham City. Gdy statek dobija do portu w Wayne'ie odżywają stare wspomnienia. Przypomina mu się scena z dzieciństwa. Szaleniec, który zabił jego ojca i matkę. Morderca oskarżał jego ojca, że sprowadził na miasto Gotham zagładę. Bruce, Alfred, Dick i Tim schodzą na ląd. Jason zostaje na statku przy szaleńcu, który potrzebował specjalnego kombinezonu chłodzącego, by nie cuchnąć jak nieboszczyk. Podczas rejsu okazało się bowiem, że ocalały jest martwy od dłuższego czasu, mimo iż chodzi i mówi jak żywy, zdrowy fizycznie człowiek. W domu przy kominku Bruce znajduje przywiązane do krzesła ciało mężczyzny. Trup szepcze do ucha Wayne'a nazwisko: "Langstrom". Nagle z kominka wyskakuje demon Etrigan. Ten informuje Bruce'a, że jego ojciec sprowadził na Gotham City klątwę. Bruce będzie musiał zginąć i znaleźć swoją prawdziwą postać, by ocalić miasto od prochu, który powstanie z martwych.
Bruce zostaje zaproszony przez dawnego znajomego Olivera Queena na obiad. W apartamencie pełnym wypchanych trofeów osobiście ubitych przez Queena Bruce dowiaduje się, paru ciekawych rzeczy. Jim Gordon został szefem policji, Harvey Dent kandyduje na burmistrza, a Langstrom to nazwisko znanego badacza nietoperzy. Oliver obiecuje zdobyć dla Bruce'a adres naukowca. Z powodu późnej pory Dick i Tim zostają na noc wraz z Wayne'em u Queena. Bruce nie zamierza spać wymyka się w stroju nietoperza w celu zbadania mieszkania Kirka Langstroma.
Na miejscu Bruce zastaje policjantów. Używa gazu. Znajduje skrytkę w podłodze i zabiera z niej testament Kirka Langstroma. Na dachu jednego z Gotham'skich budynków, Bruce czyta ostatnią wolę ekscentrycznego badacza nietoperzy. Dowiaduje się, że od nietoperzy naukowiec dowiedział się o bliskiej zagładzie Gotham. Drzwi, które chroniły miasto przed wkroczeniem niszczyciela zostaną wkrótce otwarte przy użyciu księgi zwanej "Testamentem Ghula". Księga znajduje się u profesora Crosby'ego Manfruda. Poszukuje jej pewna kobieta, która nie powinna jej znaleźć. Langstrom przewidział nawet swoją śmierć.
Wayne'owi nie zabiera dużo czasu by dostać się w pobliże uniwersytetu. Tam, na słupie telekomunikacyjnym podsłuchuje i obserwuje przez noktowizor rozmowę telefoniczną profesora Manfurda. Ktoś chce się dowiedzieć czy profesor ma "Testament Ghula". Ten zaprzecza. Jednak po odłożeniu słuchawki Manfurd otwiera skrytkę w półce z książkami i wyjmuje ów testament. Bruce daje znać Dickowi przez mikro-komunikator, żeby sprawdził co u Jasona na statku. W międzyczasie do pokoju Manfurda wchodzi kobieta. Talia, bo tak ma na imię otwiera buteleczkę i wypuszcza salamandro-podobnego stworka. Ten wchodzi do ucha profesora. Interweniuje Batman. Nagle Manfurd zmienia się w płonącego demona Daitya. Talia zabiera księgę i ucieka. Chwila a z pomocą Bruce'owi przychodzi Etrigan. Wywiązuje się walka między demonami. Batman dogania kobietę. Wtem u jej boku zjawia się podobny do Killer Croca gad. Nokautuje Wayne'a, po czym otwiera wejście do kanałów i wraz ze swą panią zeskakuje na dół. Talia zabiera nieprzytomnego Bruce'a łodzią w głąb podziemnego korytarza.
Gotham City. Port. Statek Wayne'a stał się prawdziwą lodówką. Nawet woda wokół niego zamarzła. Dick sprawdza łajbę, którą miał się opiekować Jason. Znajduje kolegę martwego. Zamarzł. Szaleniec w skafandrze chce zrobić z Dick'iem to samo co z Jasonem, ale ubiega go jaszczuropodobny stwór Talii. Rozrywa chłopaka na strzępy nim ten odbezpiecza karabin. Zaraz potem na statek przybywa policja z Timem.
Tymczasem Bruce głęboko w podziemnych kanałach Gotham City uczestniczy w wskrzeszaniu z prochów Ra's Al-Ghula ojca Talii. Talia opowiada Bruce'owi o ojcu. Ra's odkrył w sercu pustyni miasto przedludzkiej rasy ludzi-węży, którzy byli wielkimi magami. Dzięki zdolnościom nekromanty ze zmumifikowanych zwłok wydarł wszystkie sekrety tej pradawnej rasy. Sekrety owe zapisał w "Testamencie Ghula". Po jego śmierci z rąk niewidzialnego mordercy, Talia umieściła prochy ojca w urnie. Sama za pomocą księgi przywołała dżina Daitya, dzięki któremu udało jej się przetrwać wieki nie starzejąc się. Teraz gdy znalazła księgę wskrzesi ojca, który mówi do niej z piekła. Do Talii wraca Daitya. Pokonał Etrigana i zamknął go w dżiniej butelce. Talia uwalnia Daitya i wskrzesza Ra'sa. Ten po swym zmartwychwstaniu zrzuca na Gotham plagę płazów i gadów. Batman wykorzystuje chwilę nieuwagi i wydostaje się z kanałów.
Harvey Dent kandydujący na burmistrza wykorzystuje plagę do celów kampanii. Obiecuje oczyścić miasto, jeśli zostanie wybrany. W międzyczasie Ra's wykorzystuje obłąkańca ze statku i zaklęcia do stworzenia kobiety rośliny. Wysyła ją do Denta. Ta udając zwykłą dziewczynę gratuluje Harveyowi zwycięstwa ściskając rękę. Zaraża go dziwną wysypką, na którą Harvey nie znajduje pomocy u lekarzy. Wkrótce połowa ciała Denta pokrywa się dziwną naroślą.
Tim goszczący w domu Olivera Queena dowiaduje się od gospodarza, że do miasta nadchodzi zło. Oliver wyczuwa je i szykuje się do walki. Zamierza unicestwić zło strzałami z 304 roku n.e., którymi został zastrzelony św. Sebastian, patron ofiar plag. Kobieta roślina wdziera się do apartamentu Queena i w postaci dzikiego pnącza uśmierca go w obecności Tima. Zjawia się Batman. Dzięki płonącemu kawałku drewna z kominka udaje mu się zniszczyć potwora. Zabiera strzały zmarłemu Queenowi. Wyczuwa w nich moc. Użyje ich podczas zbliżającej się wielkimi krokami walki ze złem.
Bruca nawiedzają kolejne obrazy. Przypomina sobie jak wbiegł na dzwonnicę opuszczonego kościoła. Tam na suficie ujrzał wisielca. Ten przemówił do niego słowami: "To zniszczy świat...","Jedynym, który może go powstrzymać jesteś ty". Nagle zerwało się stado nietoperzy. Mały Wayne wypadł przez okno z dużej wysokości, ale nie odniósł żadnej szkody. Jest wybranym.
Gotham City. Mieszkanie burmistrza Harveya Denta. Polityka odwiedza Talia. Zabiera go do kanałów Gotham, gdzie ulega kompletnemu przeobrażeniu. Harvey nie jest już człowiekiem. No może w jednej drugiej. Połowa jego ciała to ośmiornico-podobny twór. Widoczne są macki i wypustki z receptorami. Dent stał się bramą do innego wymiaru. Potworne ziarno, które wykuł z lodu szaleniec z Antarktydy i które zadomowiło się w jego ciele, a potem w kobiecie - roślinie i ostatecznie w Harveyu jest kluczem do piekielnego świata, z którego ma przybyć do Gotham City zło.
Bruce odwiedza grób rodziców na cmentarzu miejskim w Gotham. Znajduje go Barbara Gordon. Dziewczyna chce przekazać nietoperzowi informacje od ducha. Mają się spotkać w nocy w starym budynku trybunału. Batman zjawia się w umówionym miejscu. Dziewczyna przyzywa ducha profesora Manfurda. Ten mówi, iż żył 319 lat. Jest jednym z czterech założycieli Gotham City. On, Bartly Langstrom, Henry Queen i Thomas Wayne chcieli by Gotham stało się wielką metropolia, z której będą płynąć do ich kupieckich kieszeni ogromne zyski. Wiele lat temu, gdy przybyli z Anglii do Ameryki, poznali Ludwiga Prinna, maga. Zabrał ich do puszczy w odosobnione miejsce, gdzie spoczywał kamień z nakreślonymi nań tajemniczymi znakami. Prinn uczynił magiczne gesty, dotknął znaków na kamieniu i ziemia otworzyła się. Weszli do podziemi. Katakumby, w których się znaleźli, zostały niegdyś wykute przez gadzią rasę. Prinn dowiedział się o miejscu oraz magii ludzi-węży z "Testamentu Ghula". Razem z czwórką odprawił w podziemiach szatańskie rytuały mające spełnić marzenia kupców. Po fakcie Anglicy poczuli do siebie wstręt. Pobili Prinna. I pogrzebali go żywcem w katakumbach zasypując wejście do podziemi. Ten jednak nie zmarł. Pił skażoną wodę i przemieniał się stopniowo w gada. To on służy obecnie Talii i jej ojcu. Gotham rozrosło się w wielką metropolię, tak jak sobie tego życzyli Queen, Manfurd, Langstrom i Wayne. Kupcy żyli długo. Prawie się nie starzeli. Byli żonaci niejednokrotnie, ale przeżywali żony i dzieci. Wiedzieli, że tryumf Gotham i ich długowieczność to sprawka ceremonii odprawionej dawno temu w podziemiach. Langstrom zaczął mieć widzenia o złu, które przyjdzie odebrać dług. W końcu odebrał sobie życie wieszając się na dzwonnicy jednego z kościołów w Gotham. To jego upiora Bruce widział w dzieciństwie. Potomek Langstrom'a, badacz nietoperzy, dzięki mocy, która przeszła z ojca dowiedział się o zagładzie, która miała nadejść. Jego ciało Bruce znalazł w rezydencji. Po pewnym czasie Queen również popadł w szaleństwo. Zamordował rodziców Wayne'a. Jego syn Oliver dopiero, gdy dorósł poznał prawdę o ojcu tułającym się w zaułkach miasta, który z szaleństwa porzucił rodzinę i fortunę. Oliver odwiedził ojca i dowiedział się wszystkiego. Sądził nawet, iż to on sam jest wybrańcem mającym stawić czoła złu pragnącemu zagłady Gotham. Nic nie dały lata polowań i szkolenia się w zabijaniu najróżniejszych zwierząt. To Bruce jest wybrańcem, a teraz nadeszła pora by stawić czoła mrocznej przeszłości miasta i jego ojca.
Duch znika i pod Bruce'em rozstępuje się ziemia. Wayne wkracza do gadzich katakumb znajdujących się pod miastem. Tam natyka się na gada-Prinna. Mocnym kopniakiem rzuca potwora na ścianę, która grzebie zdeformowanego czarownika. Idzie dalej. Znajduje Harveya Denta, bramę do innego świata.. Macki utworzyły teleport do piekielnego wymiaru. Bruce śmiało wkracza w zwierciadło różowego światła.
Wewnątrz Harveya Denta Ra's Al. Ghul odprawia modły. Przyzywa IOG-SOTHA - potężnego, pradawnego demona. Ma on zniszczyć Gotham i cały świat. Batman zabija strzałami dwóch strażników Ra'sa, którzy zmieniają się w wilkołaki. Ra's spostrzega Wayne'a i strzała, którą wypuszcza z łuku Batman trafia w księgę, a nie w Ra'sa. Mag zmienia się w obrzydliwego potwora. Atakuje Bruce'a swą magiczną mocą. Kostium i ciało Wayne'a rozpadają się. Wyłania się z nich prawdziwy nietoperz. Bruce nie jest już człowiekiem. Zrzucił skórę. Stał się tym czym jest naprawdę. Nietoperzem. Na wysoko położonej skale wre walka między dwoma potworami. Nietoperzem i przemienionym Ra'sem. W dole z czeluści niczym wielka ośmiornica wynurza się IOG-SOTHA. Nagle jedna z macek demona porywa Talię. Batman porywa upuszczoną przez nią księgę przebitą strzałą św. Sebastiana i przybija księgę ze strzałą do piersi Ra'sa. Mag płonie. IOG-SOTHA strawiwszy Talię atakuje skalną półkę, na której były odprawiane modły. Przewraca się dżinia butelka Talii. Szkło pęka i Etrigan znów jest wolny. Zamienia się w boży płomień, który wypędza IOG-SOTHA do więzienia z którego przybył. Etrigan jest starożytnym, boskim narzędziem chroniącym Ziemię przed zakusami IOG-SOTHA. Prademon wypędzony. Bruce wraca przez teleport do Gotham. Oczyszczający ogień Etrigana trawi Harveya i dużą część miasta. Serce Gotham zostało wycięte. Teraz miasto może zmartwychwstać.
Rezydencja Wayne'ów. Tim Drake wraz z Alfredem na mównicy odpowiada na pytania reporterów na temat fundacji Wayne'a, która ma pomóc Gotham City. Program odbudowy miasta jest dedykowany Harveyowi Dentowi, który pragnął je oczyścić z wszelkiego zła i brudu. Przez okno na strychu spogląda wielki nietoperz. To Bruce Wayne. Nie mógł osobiście stawić się przed reporterami. Ponownie się narodziłby ocalić swoje miasto. Stał się tym kim naprawdę jest. Nietoperzem.
Batman to bez wątpienia postać kultowa. Od wielu lat. Scenarzysta Mike Mignola stworzył też inną kultową postać - Hellboya, który ma jednak trochę inne spektrum zainteresowań złymi postaciami, głównie demonami i innymi nadnaturalnymi stworzeniami. Nie, żeby Batman też z podobnymi nie walczył, tylko ma inne spektrum wrogów.
A gdyby tak to połączyć? Mroczny Rycerz walczący z demonami? W latach 20-tych XX wieku? Do tego wszystko w klimacie jeszcze innego mistrza - H.P. Lovecrafta? Czemu nie?! Oto mamy Elseworlds, czyli alternatywne historie ze świata DC.
Tyle słowem wstępu. A co nam jest dane w komiksie? Otóż akcja toczy się w 1928 roku. Zaginęła ekspedycja profesora Cobblepota. Jak się okazuje, natrafił on na zamrożonego stwora, którego inny człek znany nam jako Freeze, chce uwolnić.
W tak zwanym międzyczasie, do Gotham wraca syn z jednego z założycieli miast- Bruce Wayne, którego rodzice zostali oczywiście zabici na jego oczach lata wcześniej. W mieście jednak zaczynają dziać się dziwne rzeczy - w dokach pojawia się zamarznięty statek (zgadnijcie kto jest na pokładzie ;p), plaga żab, potworki i inne takie. Bruce Wayne w przebraniu musi stawić im czoła, by ostatecznie przemienić się w Batmana (dosłownie).
Tyle o fabule, co o komiksie? Cóż, jest dobry. Umilał mi kilka poranków w empiku przed lekcjami, więc się też na coś przydał. Pierwsza myśl jaka mi przyszła po jego przeczytaniu, to "ile fajnych akcentów batmanowych". Trochę to dziwne, ale bardzo adekwatne. Wiadomo, komiks rozgrywa się w innej niż nam znana (tz. w sumie nie znana, w końcu to `28, ale wiadomo o co mi chodzi) rzeczywistość. Do tego pojawia się sporo dobrze wszystkim znanych postaci z uniwersum Batmana. A przy takim "W świetle lamp gazowych", gdzie ledwie parę nawiązań było, to już świadczy o tym jak można przedstawić alternate reality. I tak oprócz wcześniej wymienionych mamy Dicka, Jasona (cóż, nad nimi fatum wisi i tutaj) czy Alfreda. Jest Talia, Ras`Al Ghul, Green Arrow, Barbara Gordon (na wózku) czy Harvey Dent. Te dwie postacie wydają się mi najciekawsze w nowej konwencji. Barbara rozmawia z duchami, a te przez nią z Bruce`em. A Harvey... cóż, startuje do stołka burmistrza, jednak Dwie Twarze też wejdzie do gry, dla mnie jeden z najlepszym motywów w komiksie. Aaa, zapomniałbym o Man-Bacie, który de facto też się pojawia, ale... trzeba przeczytać.
Komiks nieźle się czyta, zwłaszcza, iż nie trzeba znać mitologii Chtullhu, żeby zrozumieć treść. Kreska ma swój specyficzny klimat, nierozłącznie kojarząca się z Hellboyem (Mignolia stoi nad rysownikami z batem i każe im podobnie rysować??). Miła odmiana przeczytać naprawdę fajną historię o Batmanie z trochę innego punktu widzenia i w innych realiach.
Ocena: 4 nietoperki
Wydanie powstało na podstawie komiksów: BATMAN: THE DOOM THAT CAME TO GOTHAM #1-3 (2000-2001). Okładka pochodzi z BATMAN: THE DOOM THAT CAME TO GOTHAM #1.
Poprzednia Strona
