.: KOMIKS :: POLSKA :: ROK 1993 :: BATMAN NR 10 :.
BATMAN - NR 10/1993
Miesiąc wydania: październik 1993 [NR 35] Format: B5 Papier: offsetowy Oprawa: miękka Okładka: Kevin O'Neill Ilość stron: 52 Druk: kolor Tłumaczenie: Katarzyna Rustecka Liternictwo: Hanna Kulczycka Redakcja: Marcin Rustecki Wydawca: TM-Semic Wydawca oryginalny: DC Comics
"Burzyciel, Cz. III: Marzenie jest wieczne" (The Destroyer, Part Three: A Dream is Forever)
Scenariusz: Alan Grant
Rysunki: Jim Aparo
Tusz: Mike DeCarlo
Kolor: Adrienne Roy
Batmanowi, który domyślił się, że następnym celem Burzyciela będzie kwatera policji, udaje się w porę ostrzec policjantów. Niestety nie ma już czasu na rozbrojenie bomb, ale przynajmniej w eksplozji nikt nie ginie. Następnego dnia Batman postanawia zastawić pułapkę na Burzyciela. Jako Bruce Wayne podaje do wiadomości, że kupił jeden z budynków projektowanych przez Pinkney'a, i że zamierza go wyburzyć. Jednak zanim to nastąpi postanowił spędzić samotnie ostatnią noc w tym niesamowitym budynku. Komisarz Gordon zostaje powiadomiony, że Wayne ma być przynętą na Burzyciela, który na pewno zechce zemścić się na nim za chęć zniszczenia uwielbianego budynku. I rzeczywiście - wkrótce po zapadnięciu zmroku szaleniec dostaje się do budynku, lecz zamiast Wayne'a czeka na niego kukła oraz Batman, któremu udaje się pokonać i schwytać Burzyciela.
Finał historii, choć przewidywalny, wcale nie rozczarowuje. Oczywiście pomińmy wątek z cudownym odgadnięciem przez Batmana kolejnego celu Burzyciela, ale i tak historia jest niezła. I znowu dzięki antagoniście, który porzucił już wszelkie opory i zatracił się w swym wielkim dziele. Dobrze naszkicowana psychika Burzyciela zasługuje na pochwałę, podobnie jak pomysł z pułapką. Tylko czy nikomu nie wyda się to podejrzane? Mniejsza. jakby nie patrzeć, jest całkiem nieźle, bo chociaż nie wychodzimy poza kanon historyjek superbohaterskich, to już mamy coś ambitniejszego niż proste mordobicie. Cztery i pół nietoperka i pochwała za Burzyciela.
"Legenda Mrocznego Rycerzyka" (Legend of the Dark Mite)
Scenariusz: Alan Grant
Rysunki: Kevin O'Neill
Kolor: Steve Oliff
Podczas ucieczki przed Batmanem, jeden z gangsterów, prawdopodobnie pod wpływem narkotyków załamuje się i doświadcza dziwnych wizji. Przed jego oczami pojawia się miniaturowa, karykaturalna wizja Batmana. Stwór ten ujawnia przestępcy, że obok normalnego świata istnieje inny, w którym żyją istoty jemu podobne. Istoty te odgrywają w swoim świecie dziwaczną i pokręconą parodię realnego świata. I tak mieszają tam śmieszni odpowiednicy Batmana, Supermana, Lobo i wszystkich innych postaci z naszego świata, którzy również walczą ze sobą. Podczas pobytu w tamtym świecie, przestępca doświadcza czegoś niezwykłego - dostrzega piękno ludzkiego życia, które sam wielokrotnie niszczył. Po powrocie do realności postanawia zmienić swe życie i sam oddaje się w ręce Batmana. Oczywiście psychiatrzy zakwalifikowali jego opowieści jako element narkotycznego odurzenia, lecz tak naprawdę nikt nie może zapewnić, że to co przeżył nie wydarzyło się...
Nóż się w kieszeni otwiera. Historyjka ma w zasadzie tylko jedną mocną stronę- postać gangstera przeniesionego do karykaturalnego świata. Dobrze przedstawiona jest zwłaszcza "nauczka", jaką otrzymuje w tej parodii świata. Poza tym... no cóż, pomysł ciekawy, ale do Batmana pasuje jak pięść do nosa. Ogólnie szkoda pisać, bo dobre jest jedynie zakończenie. I to za nie i za rysunki ten koszmarek dostaje półtora nietoperka.
Numer powstał na podstawie komiksów: DETECTIVE COMICS #641 (luty 1992), BATMAN: LEGENDS OF THE DARK KNIGHT #38 (październik 1992). Okładka pochodzi z BATMAN: LEGENDS OF THE DARK KNIGHT #38.