.: KOMIKS :: POLSKA :: ROK 1991 :: BATMAN: PRZYSIĘGA ZZA GROBU :.
BATMAN: PRZYSIĘGA ZZA GROBU
Tytuł oryginału: Batman: Vow from the Grave Rok wydania: 1991 Format: B5 Papier: offsetowy Oprawa: miękka Okładka: Neal Adams Ilość stron: 96 Druk: czarno-biały Tłumaczenie: Zbigniew Miłuński Liternictwo: brak danych Redakcja: Ewa Olszewska, Leszek Kaczyński Wydawca: Beta Books Wydawca oryginalny: Titan Books Ltd (sierpień 1989)
Komiks zawiera pięć starszych krótkich opowieści z przygodami Mrocznego Rycerza: "Duch zabójczych niebios","Noc Żniwiarza", "Dom, który przeraził Batmana", "Przysięga zza grobu" i "Noc tropiciela".
"Duch zabójczych niebios" (Ghost of the Killer Skies!)
W trakcie kręcenia filmu "Młot piekieł" na podstawie historii życia barona Hansa Von Hammera, którego producentem jest Bruce Wayne, dochodzi do różnych wypadków jak: spalenia taśmy, zniknięcia śmigieł i wykasowaniae ścieżki dźwiękowej. Ale gdy na urwisku w środkowej Hiszpanii dochodzi do katastrofy francuskiego Nieuport 17, samolotu używanego w czasie I Wojny Światowej, Batman śpieszy na ratunek pilotowi. Ten jednak już nie żyje, ponieważ już wcześniej został uduszony. Nie jest to kolejny wypadek. Teraz jest to zagadka, którą musi rozwiązać Batman. W nocy natrafia na grupę zbirów próbujących wysadzić kolejne samoloty. Po krótkiej walce unieszkodliwia niedoszłych zamachowców, a od jednego z nich dowiaduje się, że ich zleceniodawcą jest mężczyzna, który nosi szal i gogle oraz płaci za niszczenie pracy amerykańskich filmowców. Batman udaje się do przyczepy operatora. To on pojawił się zaraz po katastrofie samolotu i przy świadkach wspomniał, że pilot jest uduszony zanim mógł to zobaczyć. Gdy Batman próbuje dowiedzieć się czegoś więcej, padają strzały. Anson, reżyser filmu umiera, w ostatnich słowach mówi, że strzelał do niego duch Von Hammera, który udał się na lotnisko. Zabójcą nie mógł być operator Gavin, więc jest dwóch spiskowców. Gavin i tajemniczy duch. Na lotnisku Batman zostaje zaskoczony przez zabójcę Ansona, który cały czas ma go na muszce. Jest nim Heinrich Franz, który ze względu na kodeks moralny nie strzela do nieuzbrojonego Batmana, tylko wskakuje do samolotu. W powietrzu dochodzi do walki, podczas której Nietoperz wskakuje na samolot Franza, a ten zostaje uduszony przez swój własny szal, który zaplątał się w śmigło.
Scenariusz: Dennis O'Neil
Pomysł historii: Bernie Wrightson, Harlan Ellison
Rysunki: Neal Adams
Tusz: Dick Giordano
Pierwotny druk: BATMAN #237 (grudzień 1971)
Podczas parady z okazji święta Rutland, Dick Grayson razem z przyjaciółmi ogląda dekoracje przedstawiające superbohaterów. Kiedy zauważają bójkę, okazuje się, że napastnicy zaatakowali jednego z aktorów przebranego w strój Robina. Teraz prawdziwy Robin podąża za śladami niedoszłych morderców. W lesie dostrzega Batmana, ale jest nim zamordowany mężczyzna w stroju nietoperza. Wtedy Robin zostaje zaatakowany przez Żniwiarza, który spycha go w głąb urwiska do potoku. Na szczęście z mroku wyłania się prawdziwy Batman i wyciąga swojego partnera. Od doktora Grunera, byłego więźnia obozu koncentracyjnego, Batman dowiaduje się o pułkowniku Schlossie, słynącym z okrucieństwa, który był widziany w mieście. Natomiast powodem zabicia osób przebranych w stroje bohaterów jest złoto, które zabrał ze sobą pułkownik, a faszyści chcąc je odzyskać, nie chcą dopuścić, żeby ktoś znalazł Schlossa przed nimi. Batman zostawia Robina pod opieką lekarza, a sam udaje się na poszukiwanie pułkownika. W pobliskiej wieży dostrzega sygnały świetlne tworzące alfabet Moorse'a. Na miejscu unieszkodliwia napastników i dowiaduje się o bombie umieszczonej w samochodzie Schlossa, niestety jest już za późno by go uratować. Batman cały czas nie chce zamknąć sprawy, bo faszyści dopadli pułkownika i nie mieli powodu, by zabijać innych ludzi. Batman udaje się nad strumień, gdzie dokonano pierwszego morderstwa. Tam spotyka swojego przeciwnika, Żniwiarza. Jest nim dr Gruner, który mimo, że sam zawiadomił faszystów, to chciał sam wymierzyć sprawiedliwość dla mordercy swoich rodziców. Doktor nie jest już normalnym człowiekiem: to szaleniec. Batmanowi nie udaje się zatrzymać doktora, który skacze z tamy i tym samym zabija się.
"Dom, który przeraził Batmana" (The House That Haunted Batman!)
Scenariusz: Len Wein, Marv Wolfman
Rysunki: Neal Adams
Tusz: Dick Giordano
Pierwotny druk: DETECTIVE COMICS #408 (luty 1971)
Po 24 godzinach od zniknięcia Robina z uniwersytetu w Hudson, ślady doprowadziły Batmana do rozsypującego się domu na przedmieściach Gotham. Na miejscu Batman spotyka Robina, ale on starzeje się na jego oczach i rozsypuje w pył. Batman słyszy przeraźliwy skowyt. Gdy znajduje źródło dźwięku mimo, że je wyłączył cały czas słyszy skowyt, który zostaje przerwany przez strzały. Batman zaczyna pościg za zabójcą, ale wkracza do ciemnego pomieszczenia. Gdy zapala zapałkę jest świadkiem sceny, w której wszyscy superbohaterowie i komisarz Gordon stoją nad trumną Batmana. Ich wypowiedzi sugerują, że Batman łamał prawo i nigdy nie był obrońcą Gotham. Gdy gaśnie zapałka, Batman zapala kolejną, ale teraz nie ma już superbohaterów tylko ciasne pomieszczenie, którego ściany zgniatają Batmana. Gdy ma już nastąpić koniec, otwiera się zapadnia i Batman spada w dół. Teraz jest uwięziony w specjalnym akceleratorze i jeśli uderzy 100 razy w rurę, to bomba wybuchnie zabijając go i Robina. Cały ten plan jest dziełem dr Tzin-Tzina, który uciekł z więzienia i został wynajęty, żeby zabić Nietoperza. W tym celu zbudował specjalny dom z licznymi pułapkami. Batman zaczyna przyśpieszać uderzenie o rurę i gdy bomba wybucha, udaje mu się uwolnić. Teraz musi się zmierzyć z pomocnikami dr Tzin-Tzina. Po pokonaniu przeciwników Batman i Robin opuszczają to przeraźliwe miejsce razem z Tzin-Tzinem, ale temu udaje się uciec przy pomocy swoich sztuczek i wysadzić dom w powietrze.
Scenariusz: Dennis O'Neil
Rysunki: Neal Adams
Tusz: Dick Giordano
Pierwotny druk: DETECTIVE COMICS #410 (kwiecień 1971)
W trakcie pościgu za zbiegłym więźniem, Kano Wigginsem, Batman trafia na płaskowyż, gdzie dochodzi do walki z uciekinierem. Niestety, zostaje ogłuszony przez nieznanego przeciwnika. Po odzyskaniu przytomności widzi tylko olbrzyma, który go zatrzymał, pozwalając na ucieczkę recywidysty. Teraz Batman musi się zmierzyć z przeciwnikiem większym i silniejszym. Dzięki technice judo udaje mu się pokonać olbrzyma. Na miejscu spotyka pozostałych członków byłej już trupy karnawałowej, którzy mieszkają na tym odludziu. Batman rusza tropem pozostawionym przez Wigginsa, który zaprowadza go do starych budynków. W środku wisi trup jednego z członków trupy karnawałowej. W międzyczasie uciekinier próbuje uciec ciężarówką, ale Batmanowi udaje się go zatrzymać. Teraz może się zając sprawą wiszącego trupa. W niebezpieczeństwie jest chłopiec, który wie, kto to zrobił. Batman ponownie musi zmierzyć się z Goliatem, który jest odpowiedzialny za śmierć swojego towarzysza, a wszystko to z powodu kobiety. To dzięki jej pomocy udaje mu się pokonać olbrzyma i uratować chłopca.
Scenariusz: Steve Englehart
Rysunki: Vin Amendola, Sal Amendola
Pierwotny druk: DETECTIVE COMICS #439 (luty/marzec 1974)
W Gotham dochodzi do napadu na bank, ale na drodze uciekającemu bandycie staje rodzina z dzieckiem. W wyniku zamieszania dochodzi do tragedii. Sytuacja sprzed lat, która przydarzyła się Bruce'owi znowu ma miejsca, kolejne dziecko zostało osierocone. Batman zatrzymuje jednego z bandytów, a następnie po pościgu wskakuje na dach samochodu, którym ucieka reszta. Kiedy jeden z bandytów dostrzega na dachu cień Rycerza Nocy, zatrzymują samochód i próbują zastrzelić stojącego na murze Batmana. Ale w czasie gdy napastnicy wystrzeliwują kule, Batman zabiera kluczyki od samochodu. Nietoperz wyzywa ich na pojedynek, jeden rusza na niego i spycha go z urwiska, a jego koledzy biorą kluczyki i uciekają. Batman pokonuje niedoszłego mordercę i dowiaduje się także, gdzie pojechali pozostali. Tam rozpoczyna się walka w strumieniu i już gdy napastnik myśli, że pokonał niezwyciężonego Batmana, ten powala swojego napastnika. Teraz został mu już tylko jeden. Ale ten jest inny niż jego pozostali koledzy. On prosi, żeby to wszystko się skończyło. Kiedy przyjeżdża policja, Batman odchodzi i udaje się do przybudówki na szczycie fundacji Wayne'a. Wraz z nadejściem dnia odchodzi człowiek nocy, a pojawia się Bruce Wayne. Ale ostatnia noc znowu przypomniała mu o śmierci rodziców i teraz znowu jest małym płaczącym chłopcem, a nie obrońcą Gotham.
Nie jestem fanem komiksowego Batmana sprzed rewolucji jakiej dokonano na tej postaci w latach osiemdziesiątych (powieści graficzne Franka Millera). Do "Przysięgi zza grobu" siadałem z pewnymi nadziejami, ale już pierwszy rozdział z historią "Duch zabójczych niebios" (z "Detective Comics #404") przypomniał mi dlaczego nie przepadam za komiksami "brązowej ery". O ile ilustracje Neala Adamsa wciąż robią bardzo dobre wrażenie (twórca ten wyprzedzał swoje czasy, doskonale potrafił sportretować mojego ulubionego bohatera), o tyle fabuły, sposób narracji i dialogi - jak to się obecnie mawia - trącą dziś mocno myszką. Druga historia - "Noc Żniwiarza" ("Batman #237" z grudnia 1971) - o morderstwie dokonanym podczas balu kostiumowego okazała się jeszcze słabsza. Obie sprawiały, że odkładałem komiks na półkę i wracałem do niego dopiero kolejnego wieczoru.
Trzeci rozdział sprawił jednak, że tak, jak usiadłem, nie wstałem z sofy dopóki nie skończyłem całości. Historia "Dom, który przeraził Batmana" ("Detective Comics #408" z lutego 1971) opowiadająca o Człowieku-Nietoperzu zamkniętym przez Dr. Tzin-Tzina w nawiedzonym domu, to surrealistyczne survival story, które nawet w najbardziej kiczowatych momentach (główny zły zdradza swój wielki plan, a zamiast zabić bohaterów kiedy ma okazję, domaga się aby błagali go o litość) czyta się szybko i przyjemnie, a po otwartym zakończeniu czułem ochotę sięgnięcia po dalszy ciąg tej historii.
Kolejną historią jest tytułowa przysięga (pierwotnie opublikowana w "Detective Comics #410" w kwietniu 1971) opowiadająca o pościgu Mrocznego Rycerza za zbiegiem-mordercą na mokradłach nieopodal Gotham. Batman wpada na specyficzną grupę ludzi z byłej ekipy cyrkowej, którzy zamieszkują stary opuszczony dom. Dochodzi w nim do morderstwa, którego zagadkę musi rozwiązać nasz bohater. Zwroty akcji i sceny walk wciąż działają, a całość czytało mi się bardzo przyjemnie przede wszystkim ze względu na moją znajomość serialu animowanego "Batman" z lat 90-tych - odcinek "Sideshow" z Killer Crociem był mocno inspirowany tą historią, dzięki czemu fajnie było wyłapywać wszelkie podobieństwa i różnice.
Ostatnim rozdziałem jest "Noc tropiciela" ("Detective Comics #439" z marca 1974 roku), czyli jedna z najsłynniejszych prac z Batmanem tego okresu, a także ulubiony bat-komiks Michaela E. Uslana - producenta filmowych produkcji o Zamaskowanym Krzyżowcu. To kolejny pościg Batmana, tym razem za złodziejami, którzy uciekając z kasą mordują przechodzącą parę na oczach ich młodego syna. Wszystkiemu przygląda się obrońca Gotham i bez wypowiedzenia choćby jednego słowa, wymierza sprawcom sprawiedliwość. Świetny komiks, którego czytałem już dwukrotnie w wydaniu Egmont ("Batman. Najlepsze opowieści", 2012).
Początek był męczący - nie lubię w komiksach (nie tylko lat siedemdziesiątych) kiedy w dymkach znajdują się opisy tego, co właśnie robią bohaterowie - od tego mam ilustracje, które pokazują mi rozgrywające się wydarzenia, wszechwiedzący narrator nie musi mi ich dodatkowo tłumaczyć - ale z rozdziału na rozdział było coraz lepiej i ostatecznie podobało mi się. Żałuję tylko, że Beta Books wydało go w czerni i bieli. Kartonowa oprawa, porządny offsetowy papier, aż 96 stron - na tle innych polskich komiksów z Batmanem z lat 1990-1992 "Przysięga zza grobu" prezentuje się bardzo ekskluzywnie, więc trochę słabo że zawartości brakuje kolorów.
Całość to przedruk nastepujących komiksów z lat 70.: DETECTIVE COMICS #404, #408, #410, #439 , BATMAN #237. Okładka to crossover okładek z DETECTIVE COMICS #408 i BATMAN #237.