.: KOMIKS :: POLSKA :: ROK 2010 :: BATMAN: CO SIĘ STAŁO Z ZAMASKOWANYM KRZYŻOWCEM? :.
BATMAN: CO SIĘ STAŁO Z ZAMASKOWANYM KRZYŻOWCEM?
Tytuły historii:Co się stało z zamaskowanym krzyżowcem?, Czarno-biały świat, Korowód, Grzechy pierwotne i Drzwi do zagadki Data wydania: 19 kwietnia 2010 Scenariusz: Neil Gaiman Rysunki: Andy Kubert, Simon Bisley, Mark Buckingham, Mike Hoffman, Bernie Mireault Kolory: Alex Sinclair, Nansi Hoolahan, Tom McCraw, Joe Matt Okładka: Andy Kubert Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz Druk: kolor, kreda Oprawa: miękka, kolorowa Format: 170 x 260 mm Ilość stron: 128 Wydawca: Egmont Polska Wydawca oryginalny: DC Comics Cena: 49,90 zł
"Co się stało z zamaskowanym krzyżowcem?" (Whatever Happened to the Caped Crusader?)
Scenariusz: Neil Gaiman
Rysunki: Andy Kubert
Kolory: Alex Sinclair
Tusz: Scott Williams
- Gdzie jestem?
- Tu w Gotham.
- Śnię?
- Nie. Nie śnisz.
- To Gotham. Znaczy, wiem, że to Gotham. Ale... dziwne. Znam Gotham własną kieszeń. Znam tę alejkę. Ale coś tu nie gra.
- Patrz. Poczekaj. Zobaczysz.
W niebezpieczne zaułki Gotham zapuszcza się Selina Kyle. Swój samochód zostawia pod baczną ochroną grupy kotów i udaje się do Dew Drop Inn na Crime Alley, gdzie Joe Chill kieruje ją na zaplecze.
W obskurnym pomieszczeniu, gdzie znajduje się trumna z Batmanem, Alfred zamienia kilka słów z Seliną.
Ale to... To ja.
Chwilę później na miejscu zjawia się także Gordon z Barbarą, oraz Dwie Twarze. Podczas rozmowy z Riddlerem Selina nie przypomina sobie by go znała, chociaż on dobrze zna pannę Kyle aka Catwoman.
Pod budynek podjeżdżają kolejni złoczyńcy m.in. Joker po rozmowie, z którym chłopak, który proponował pilnowanie samochodów jest przerażony na śmierć.
W środku Kirk Langstrom rozpoznaje w Alfredzie lokaja Wayne'a i pyta się, czy Bruce także będzie obecny, ale Alfred stwierdza tylko, że panicz Wayne nie ma możliwości by być tu teraz.
Selina, która kiedyś znana była pod imieniem Sadie Kelowski, postanawia wygłosić kilka słów.
Wiele lat temu podczas kradzieży została nakryta przez Batmana. Chociaż udało jej się wymknąć z jego rąk, to jeszcze nie raz bawili się w kotka i myszkę na dachach Gotham City. Pewnej nocy Batman zaproponował jej wyjście na prostą i współpracę z nim. Jednak to jej nie interesowało. Catwoman zaczęła sama wymierzać sprawiedliwość, co nie spodobało się bohaterowi.
Z czasem jednak przestała zwalczać kryminalistów i być złodziejką. Otworzyła sklep dla zwierząt i przygarnęła bezpańskie koty. Pewnego dnia zjawił się u niej ciężko ranny Batman. Ta jednak mu nie pomogła. Zamiast tego związała go i pozwoliła by wykrwawił się na śmierć, dla jego własnego dobra.
- Znajoma scena. Ale... tak umarł Robin Hood. Nie ja.
- Nie. Tak umarłeś ty. A przynajmniej Batman.
Alfred również postanawia powiedzieć kilka słów.
Kiedy był młodym aktorem, u jego ojca zdiagnozowano raka. Nim Alfred dotarł do Gotham jego ojciec, którym do ostatnich chwil opiekował się dr Wayne, zmarł. Obserwując rodzinne zabawy Bruce'a z rodzicami Alfred widział szczęśliwą rodzinę. Jednak pewnej nocy wszystko się zmieniło. Po tym jak szok minął panicz Wayne rozpoczął żmudne ćwiczenia by uzyskać pełną doskonałość pod względem fizycznym i psychicznym. Lata mijały i Bruce rozpoczął walkę ze złoczyńcami w przebraniu Nietoperza. Chociaż był to dosyć ekscentryczny sposób, to jednak sprawiało to, że Bruce był szczęśliwy. Jednak nie trwało to długo i Bruce zaczął oddalać się od Alfreda. Wtedy podczas wizyty jego starych przyjaciół z teatru Alfred poprosił Eddiego o zagranie kryminalisty, który mógłby być wyzwaniem dla Wayne'a. Tak narodził się Riddler. Razem z kolegami z teatru udało się Alfredowi zająć czymś Bruce'a, ale to były tylko tymczasowe rozwiązania. Wayne potrzebował swojego Moby Dicka, dlatego pewnego razu Alfred pomalował swoją twarz na biało, usta na czerwono, włożył purpurowy garnitur i zieloną perukę. Pojedynki z Jokerem sprawiły, że Bruce znowu się otworzył, ale był także dobrym detektywem i po pewnym czasie odkrył, że wszystko to było tylko grą.
Batsygnał świecił jasno na niebie wzywając Batmana. Tym razem Nietoperz nie zamierzał walczyć, wiedział, że Riddler jest tylko komikiem Eddie Nashem. Jednak długotrwała gra sprawiła, że Eddie stracił kontrakt z rzeczywistością i uznał, że naprawdę jest Riddlerem, dlatego kiedy Batman nie odpowiedział na jego zagadkę zastrzelił go.
Nash został zabrany do prawdziwego zakładu dla psychicznie chorych nie do "Arkham", a panicz Bruce został przywieziony do lokalu, gdzie obecnie znajdują się Alfred wraz z resztą znajomych.
- Wiesz, ta historia jest mało wiarygodna. Alfred nie mógł być Jokerem. Widzę Jokera. Siedzi tam. Widzę go... Czy ja nie żyję?
- Jeszcze nie.
- Jesteś Śmiercią?
- Nie wydaje mi się by Śmierć była osobą, Bruce.
- Powiedz, kim jesteś. Powiedz co się tu dzieje?
- Jesteś największym detektywem na świece, Bruce. Spróbuj sam się tego dowiedzieć.
Przykładowe Strony:
Zgromadzeni na pogrzebie Mrocznego Rycerza opowiadają krótkie historie jak umarł Batman. Według Batwoman poświecił on swoje życia zabierając ze sobą bombę. Joker opowiada zaś o tym jak zaaplikował bohaterowi zabójczą dawkę swojego serum. Natomiast Ra's al Ghul przedstawia wersję, według której Batman zginął po ukoszeniu przez skorpiona.
Obserwujący całe te pożegnania Batmana dostrzega z tyłu drzwi i wchodzi do ciemnego pomieszczanie, w którym znajduje się tajemniczą postać, która towarzyszy mu od początku tego niezwykłego doświadczania. Bruce jeszcze nie umarł, ale jest bliski śmierci, bo właśnie doświadcza śmierci klinicznej i dlatego ponownie spotyka swoją matkę.
Tym razem nie uda mu się uniknąć śmierci, chociaż będzie walczył do ostatniego tchu. Matka zabiera go do wspomnień, kiedy jako dziecko wraz z rodzicami był szczęśliwy czytając książeczkę "Bajki na dobranoc". Później Bruce ponownie doświadcza tragicznej śmierci swojej rodziców. Wie, że to już jest koniec. Za namową matki, tak jak przed laty czytając "Bajki na dobranoc", Bruce żegna się ze wszystkimi, począwszy na domu, a skończywszy na bat-sygnale, który przeistacza się w ręce podające pielęgniarce nowonarodzone dziecko, którym okazuje się być Bruce.
Batman i Joker siedzą w poczekali rozmawiając o swoich rolach, czekają na koniec kręcenia sceny z Gordonem. Joker narzeka, że jego teksty są słabe i w ogóle mało śmieszne, a Batman nic nie mówi. Kiedy nadchodzi czas na zdjęcia wszyscy grają swoje role, a na koniec idą na wspólny posiłek, ponownie komentując swoje role, ale jakie by one nie były, przynajmniej mają pracę.
Scenariusz: Neil Gaiman
Rysunki: Mark Buckingham
Kolory: Nansi Hoolahan
Inspektor Stuart składa wizytę przybywającej w celi Poison Ivy. Bohaterka nie zdaje sobie sprawy, że policjant, który ma dostęp do wszystkich jej akt, chce się od niej dowiedzieć wszystkiego tylko po to by zrekrutować ją do grupy superłotrów do misji samobójczych. Podczas pierwszej rozmowy inspektor jest wyraźnie oczarowany Pamelą i dopiero stojąca przy drzwiach więźniarka sprowadza go z powrotem na ziemię. Następnego dnia Stuart dowiaduje się, że Pamela Lillian Isley była jedynym dzieckiem dość zamożnej rodziny z Seattle. Od zawsze pragnęła zostać botaniczką. Studiowała u Jasona Woodrue, aż do czasu gdy ten opuścił uczelnię. Później zakochała się. Miała prawdziwą obsesję na punkcie Batmana, dlatego uszyła sobie specjalny strój i w różny sposób próbowała zalecać się do niego. Jednak jego reakcja była niezadowalająca. Ivy odkryła jednak, że jest dobra w zbrodni. Pragnęła grać we własną grę, łamać wszelkie reguły.
Stuart cały czas nie może przestać myśleć o Pameli, dlatego następnego dnia załatwia by pozwolono mu na rozmowę z Ivy w więziennym ogrodzie. Wśród roślin bohaterka pokazuje swoje prawdziwe oblicze, bo gdy Woodrue przeprowadził na niej eksperymenty Pamela umarła, a narodziła się Poison Ivy. Po poznaniu prawdziwej Ivy, mimo jej błagania o wypuszczenie ze celi, inspektor podpisuje przeniesienie Pameli do Arkham Asylum.
"Grzechy pierworodne" i "Drzwi do zagadki" (Original Sins i When is a Door)
Scenariusz: Neil Gaiman
Rysunki: Mike Hoffman, Bernie Mireault
Kolory: Tom McCraw, Joe Matt
Tusz: Kevin Nowlan, Matt Wagner
W nocy Batman składa wizytę panu Jonesowi, którego próbuje odwieść od emisji programu, w którym złoczyńcy mają pokazać, że wcale nie są tacy źli. Dziennikarz nie daje się jednak zastraszyć.
Następnego dnia Steve Jones wraz ze swoją ekipą przygotowuje się do realizacji programu. Chociaż cały czas próbują zlokalizować Jokera i nawet są skłonni mu zapłacić za spotkanie, to jednak nikt nie chce rozmawiać na temat takiego szaleńca.
Pierwszy gościem ekipy zostaje zbir O'Rourke, który przez wiele lat pracował dla Pingwina i zdołał przywyknąć do gryzących zwierząt, który nigdy nie odważyły się zaatakować szefa. Następnie ekipa postanawia odpowiedzieć na prośbę Eddiego Nigmy, który po tym jak rok temu został zwolniony z wiezienia, postanowił przedstawić swoją historię.
Na placu Fingera, gdzie swoje złomowisko prowadzi Edward Nigma, ekipa telewizyjna rozpoczyna wywiad z Riddlerem, który specjalnie na tę chwilę uprasował swój stary kostium. W charakterystycznym dla siebie stylu były złoczyńca wspomina stare czasy, gdy nikt z ekipy złoczyńców nie zabijał. Chociaż Jones nie dowiaduje się niczego o historii Edwarda, to jeden ze jego współpracowników zauważa, że show, jakie przygotował im Nigma świetnie wypadnie w telewizji i sugeruje, że Riddler powinien dostać własny program.
Podczas zakończenia programu, w którym Steve od przechodniów stara się poznać ich opinię na temat zamaskowanych złoczyńców, obok dziennikarza przechodzi pewien osobnik w purpurowym płaszczu. Po chwili Jones zaczyna się śmiać, a na jego twarzy pojawia się charakterystyczny, dla ofiar Jokera, uśmiech.
Poniższa recenzja i ocena dotyczy jedynie jakości polskiego wydania komiksu Batman: Co się stało z zamaskowanym krzyżowcem?.
Mroczny Rycerz tym razem odwiedził nas ponownie bardzo szybko, bo tylko 5 miesięcy po publikacji poprzedniego komiksu. Jest to bardzo miły gest w stronę czytelnika, ale pojawiły się przy tym dwa zgrzyty. Pierwszy: zapowiedź komiksu. O planach wydania tej historii mogliśmy się dowiedzieć nie ze strony wydawnictwa, jak to powinno normalnie funkcjonować, a z wcześniej wydanego komiksu (który z Batmanem niewiele miał wspólnego). Jednak to drobnostka w porównaniu do drugiego zgrzytu - jest to znowu jedyny komiks z Batmanem w tym roku. Smutne, ale prawdziwe. Przejdźmy jednak do samego komiksu.
O ile przez ostatnie dwa lata fani mogli narzekać i mieć wątpliwości co do powagi polityki wydawniczej Egmontu pod względem Bat-tytułów, tak teraz dostaliśmy komiks na bardzo wysokim poziomie od bardzo cenionego w Polsce scenarzysty - Neila Gaimana. Moim zdaniem wybór padł na dobrą historię, która nie jest częścią większego wydarzenia, a za to świetnie pokazującą istotę naszego ulubionego bohatera. I, całe szczęście, nasze polskie wydawnictwo nie postanowiło znów się bawić w wycinanie części komiksu i tym razem dostaliśmy pełny tomik, taki, jaki powinien być. Moim zdaniem to właśnie ten komiks powinien zostać wydany w twardej oprawie, a nie poprzedni, tj. All-Star Batman i Robin: Cudowny Chłopiec. Jakieś wady? Brak. Niektórych (w tym mnie) dziwił trochę sposób tłumaczenia tytułu, ale teoretycznie nie zrobiono w nim błędu. Jednak z pewnością nie jednemu bardziej by pasowało określenie zamaskowany mściciel niż krzyżowiec.
Podsumowując: za niecałe 50 zł dostaliśmy 128 stron świetnego komiksu, który powinien zadowolić niejednego czytelnika w naszym kraju. Miejmy nadzieję, że Egmont dalej będzie sięgał po lepsze historie z Mrocznym Rycerzem i, co najważniejsze - troszkę częściej.
Są albumy komiksowe, które nie podlegają prawom zwykłej recenzji. Historie, na które trudno spojrzeć chłodnym okiem recenzenta, ponieważ dotykają duszy fana. Egmont zaserwował nam jedną z takich historii w albumie Co się stało z zamaskowanym krzyżowcem?
Nie będę oceniał samego wydania i marudził, że tytuł dziwnie przetłumaczony. Że w oprawie miękkiej, a powinno być w twardej, tak jak oryginał. Albo narzekał na faworyzowanie Neila Gaimana przez wydawcę. Do rąk czytelnika trafia zbiór opowieści napisanych przez brytyjskiego scenarzystę, tworzących coś na kształt antologii, którą moglibyśmy zatytułować "Batman oczami Gaimana". Oczywiście daniem głównym tego 128-stronicowego wydania jest tytułowa opowieść, ale cztery dodatkowe nowele świetnie pasują do magicznej opowieści o zamaskowanym krzyżowcu. Motywem przewodnim dwóch z nich jest telewizja. W opowieści Czarno-biały świat Batman i Joker to aktorzy serialu telewizyjnego. Mimo, że zostali pokazani w krzywym zwierciadle i z dużym przymrużeniem oka, co potęgują rysunki Simona Bisleya, to czytelnik wie, że to starzy, dobrzy antagoniści, bez względu na to, w jakiej sytuacji i scenerii ukaże ich scenarzysta. Nowelka ta wyróżnia się świetnymi autoironicznymi dialogami.
Kolejną nowelą zanurzoną w świecie mediów są Grzechy pierworodne. Historia opowiada o grupie dziennikarzy spoza Gotham, którzy chcą zrobić reportaż o szaleńcach z tego komiksowego miasta. Jak można się domyślić, nie wszystko idzie zgodnie z planem. Ponieważ miasto Mrocznego Rycerza ma własny klimat i własną rzeczywistość. Grzechy pierworodne zazębiają się z historią Drzwi do zagadki. Dziennikarze próbują przeprowadzić wywiad z Riddlerem. Wchodząc w jego surrealistyczny, szalony świat, dostają tylko zagadkowy bełkot, a nie odpowiedzi na dziennikarskie pytania. Dużą rolę w wykreowaniu szaleństwa Człowieka-Zagadki miał rysownik Bernie Mireault i kolorysta Joe Matt.
Czwartą nowelą jest Korowód. Historia Poison Ivy w formie krótkiego originu tej postaci, a w rzeczywistości thriller obyczajowy, świetnie ukazujący, jak niebezpieczna jest panna Trujący Bluszcz.
Doszliśmy do dania głównego, czyli historii Neila i Kuberta. Nie będę jej streszczał, sami musicie dowiedzieć się, co się stało z Zamaskowanym Krzyżowcem. Przygotujcie się na teatralne przedstawienie. Klasyczną sztukę o zamaskowanym mścicielu. Podziwiajcie warsztat Andy'ego Kuberta i pochylcie się nad wstępem Neila Gaimana. By zobaczyć, że Batman to mit nie tyle amerykański, co europejski. Postać, która stała się żywą osobą, bo każdy fan Batmana nosi go w sercu.
Jest to jedna z najgenialniejszych historii z uniwersum Batmana, jakie czytałem. Zbiór wydany skromnie, ale starannie, do którego niejeden fan będzie nieraz wracał. Ten album to hołd dla postaci, którą się kocha jak najlepszego przyjaciela. I jeden z najlepszych wydanych w naszym kraju.
Wydanie powstało na podstawie komiksów: BATMAN #686 (kwiecień 2009), DETECTIVE COMICS #853 (kwiecień 2009), SECRET ORIGINS #36 (styczeń 1989), SECRET ORIGINS SPECIAL #1 (1989) i BATMAN BLACK AND WHITE #2 (lipiec 1996). Okładka pochodzi z BATMAN: WHATEVER HAPPENED TO THE CAPED CRUSADER?.