.: KOMIKS :: USA :: OUTSIDERS :: ROK 2007 :: OUTSIDERS #46 :.
OUTSIDERS #46
Tytuł historii:Pay As You Go Part Three: Friends, Lovers & Other Strangers Miesiąc wydania: Maj 2007 (USA) Scenariusz: Judd Winick Rysunki: Freddie Williams II i Carlo Barberi Okładka: Matthew Clark i Art Thibert Tusz: Art Thibert i Steve Bird Kolor: Guy Major Liternictwo: John J. Hill Ilość stron: 32
Thunder zwołuje zebranie z resztą drużyny. Wszyscy spotykają się w parku. Anissa pyta ich, czy pomogliby jej w ewentualnym wydostaniu jej ojca z więzienia. Wszyscy zgodnie odmawiają udzielenia jakiejkolwiek pomocy. Shift proponuje zgłosić o tym Checkmate, bo skoro to oni umieścili Lightninga w więzieniu, to mogliby go uwolnić. Roy mówi, że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana i zajęłaby bardzo dużo czasu. Dochodzi do tego jeszcze fakt, że Checkmate nie chciałoby by ich w jakikolwiek sposób łączono z tą sprawą. W końcu i Grace, która przez całe spotkanie była zadziwiająco cicho, zabiera głos. Ta z podziwem zaczyna mówić o bohaterze. Wymienia zasługi Pierce'a i wspomina o tym, jak przysłużył się krajowi gdy był w rządzie Luthora podczas jego kadencji jako prezydent. Na koniec oznajmia, że Outsiders już dawno powinni go wydostać z więzienia i odchodzi, zostawiając resztę drużyny zaskoczoną jej "krótkim" przemówieniem.
Jakiś czas później, Anissa znowu przychodzi do Grace i tak jak poprzednio całuje ją. Tyle, że tym razem pocałunek jest dłuższy, bardziej czuły i sprawia, że obydwie lądują w łóżku.
Przykładowe Strony:
Więzienie Iron Heights, Blok-E. To właśnie tu trzymani są kryminaliści, którzy mają specjalne moce, czy umiejętności. To również miejsce, w którym odsiaduje wyrok Owen Mercer, znany bardziej jako Kapitan Bumerang Jr. A Owen nie ma tu lekko. Wszystko przez krążącą plotkę jakoby Outsiders uratowali mu kiedyś życie i podejrzenia, że od tamtej pory po kryjomu współpracuje z nimi. Mercer dostaje kolejne lanie od współwięźniów, gdy na ratunek przychodzi mu Black Lightning, który również został osadzony w Bloku-E. Szef więzienia przypisuje Mercerowi nowego współwięźnia, którym jak się okazuje, jest Derek Cooper czyli Black Lightning. Boomer nie chce nowego współwięźnia zważywszy, że dwaj poprzedni chcieli go zabić, ale niestety nie może odmówić. Jeden z więźniów obiecuje Mercerowi, że pomoże mu odzyskać szacunek u innych pod warunkiem, że ten wykonan jedno zadanie - zabije swojego nowego współwięźnia. Okazuje się, że ktoś zdradził tożsamość Pierce'a pozostałym więźniom.
Anissa i Grace leżą razem w łóżku i gadają o różnych sprawach, gdy przez komunikator odzywa się Nightwing i Arsenal z informacją, że jej ojciec jest w niebezpieczeństwie i ,że muszą go natychmiast wydostać z więzienia.
Mamy do czynienia z przedostatnią odsłoną historii "Pay As You Go", niestety najgorszą moim zdaniem. Czemu najgorszą? Bo zdecydowanie najnudniejszą!
Sam komiks Winick postanowił podzielić właściwie na 3 odrębne części, w których w zasadzie nic się nie dzieje. Można pomyśleć, że skoro brak jest jakiejkolwiek akcji, to może uda nam się przeczytać o jakichś emocjonalnych rozterkach bohaterów, które spowodują, że czytelnik zaangażuję się w historię. Niestety tego również brak...
W pierwszej części tego komiksu, Outsiders wysłuchują próśb Thunder, która nalega by drużyna odbiła jej ojca z więzienia. Zdecydowanie sprzeciwiają się temu zarówno Nightwing jak i Arsenal. Czy można się temu dziwić? No, zdecydowanie nie można! Skoro Black Lightning samemu zdecydował się na pobyt w więzieniu, to czemu Anissa chce by drużyna superbohaterów łamała prawo, wyciągając jej ojca z więzienia?
Kolejna część jest trochę lepsza. Po raz pierwszy w tej historii występuje Captain Boomerang Jr. Winick nie dał mu wdzięcznej roli, bo biedny Boomem obrywa od współwięźniów non stop. Jedyną osobą, która się za nim ujęła, był Jefferson Pierce, a więc Black Lightning. Nie znajduję innych plusów tego wątku. A tak właściwie to... Czy są w nim jakieś plusy?!
No i ostatnia odsłona tej historii, zdecydowanie najgorsza i najbardziej denna. A więc rozmowa łóżkowa Grace i Thunder... Winick chyba zdecydowanie nie miał pomysłu na dialogi, bo były one zdecydowanie sztuczne i miało wiarygodne. Wybaczyłbym scenarzyście ten fakt, gdyby nie to, że owa rozmowa trwała zdecydowanie za długo, zajmując niepotrzebnie miejsce i nudząc czytelnika niezmiernie.
Podsumowując, ostatni numer całkiem niezłej historii wyszedł niestety bardzo słabo, aczkolwiek w pewien sposób wprowadził czytelnika do wydarzeń, jakie będziemy mogli zobaczyć w crossoverze Outsiderów i Checkmate.