.: KOMIKS :: USA :: ONESHOTY :: JOKER'S ASYLUM: THE JOKER :.
JOKER'S ASYLUM: THE JOKER
Tytuł historii:The Joker's Mild Miesiąc wydania: Wrzesień 2008 (USA) Scenariusz: Arvid Nelson Rysunki: Alex Sanchez Okładka: Andy Kubert Kolor: Jose Villarubia Liternictwo: Rob Leigh Ilość stron: 32
Joker siedzi w swoje celi w Arkham i wspomina pewną historię ze swojego życia, którą nazywa The Joker's Mild .
Złoczyńca przyjmuje kontrolę nad pewnym rozrywkowym programem TV i rozpoczyna prowadzić własny teleturniej.
Wydawca programu nie odłącza zasilania, bo wie, że z Jokerem program pobije rekordy oglądalności, a uczestnicy programu i tak podpisali stosowną umowę, więc nawet, jeśli szaleniec ich poćwiartuje, to stacja nie będzie za to odpowiedzialna.
Chociaż jeden z uczestników nie znał odpowiedzi na pytanie Jokera, to jednak złoczyńca tylko go nastraszył możliwością śmierci.
Przykładowe Strony:
Szefowie stacji są zachwyceni z wyników oglądalności, dlatego wydawca programu każe swojej asystentce, która jest przeciwko takiemu programowi, jak najbardziej opóźnić akcję policji. Producenci liczą też, że poleje się krew, a jest ku temu okazja, bo kolejna zawodniczka ma powąchać kwiatek Jokera. Niestety zamiast spodziewanym kwasem, kobieta zostaje oblana piwem imbirowym.
Przed zakończeniem programu Joker ma dla widzów i uczestników jeszcze jedną niespodziankę. Okazuje się, że w reżyserce była ukryta kamera, dzięki czemu widzowie mogą teraz na własne oczy zobaczyć jak wydawcy programu byli skłonni pozwolić na zabicie uczestników, tylko po to by podnieść oglądalność.
Policja wkracza do studia, jednak nawet z pomocą Batmana nie udaje im się złapać Jokera.
The Joker's Mild to historia na dobrym poziomie, ale z wręcz odpychającymi rysunkami. Dobrze, że Alex Sanchez nie był odpowiedzialny za okładkę, bo wtedy na pewno zniechęciłby część czytelników. Strona wizualna to najsłabszy element komiksu, a na dodatek w różnych planszach Joker wygląda inczej, tak więc twórca nawet nie był konsekwentny w swojej pracy.
Co prawda sam pomysł na historię nie jest zbyt oryginalny i tematyka nie jest zbyt odkrywcza, ale czasami dobrze zobaczyć, że osobnik, którego wszyscy uważają za szaleńca bez skrupułów, nie wiele różni się od innych rządnych pieniędzy ludzi. Tylko, że w odróżnieniu od Jokera oni działają według przepisów i tylko ich moralność może wzbudzać wątpliwości.