Superman jest świadkiem wybuchu Wieży Obserwacyjnej dawnej Justice League. Powietrze wydostaje się z budowli, jednak system ochronny wieży zamyka barierę atmosferyczną. Kal przeczesuje obszar swym wzrokiem, ale nie zauważa nigdzie oznak życia J'onna. W głębi zdemolowanej twierdzy Ligi spotyka Batmana.
"Komora teleportacyjna została aktywowana dziewięć sekund przed wybuchem wieży. Ktoś tutaj był i zrobił to" spostrzega Mroczny Rycerz, po czym pokazuje Człowiekowi ze Stali czarną skrzynkę. Dzięki niej bohaterowie dowiedzą się, kto za tym wszystkim stoi. Superman przyjmuje to jako kolejną oznakę szpiegowania przez Batmana innych herosow.
"Nie bądź naiwny, Clark. To prosta ochrona" ripostuje Nietoperz, a chwilę później, ku zaskoczeniu obydwu bohaterów, pojawia się również Wonder Woman. Batman mówi obecnym, iż ludzie są przerażeni, na co Diana odpowiada: "Powinni być. Świat zmierza do piekła". Następnie Clark zarzuca jej, jakoby to była jej wina, że świat odwrócił się od superbohaterów.
"Pokazują to w telewizji non stop, czyż nie? Nie rozumiesz tego? Patrzą na ciebie. Patrzą, jak zamordowałaś człowieka".
Conner ogląda telewizje. Widzi, jak jego przyjaciele z Teen Titans walczą z potworami i OMACami w głównych miastach Ameryki. Ciotka Martha sugeruje, by przemienił się w Superboya, lecz Conner odmawia.
"Luthor nie stworzył mnie po to, bym pomagał ludziom" wyznaje. Martha mówi mu, że świat potrzebuje teraz Superboya, po czym idzie dalej piec ciasto. W jednej chwili zwykły chłopak z farmy rozpina koszulę i już ma się przemienić w Chłopca z Stali. Jednak w telewizji mówią o Luthorze, który w Alasce ukradł samolot i zabił przy tym pilota. Chęć okazała się jedynie chwilowa.
W Blüdhaven Nightwing ogląda z daleka siedemnaście różnych aktów przemocy. Wraz z nim są Donna Troy, Starfire i Supergirl. Donna zbiera zespół, który ma jej pomóc w ocaleniu uniwersum. Jak na razie, w jej zespole jest Dziewczyna ze Stali oraz Księżniczka z obcej planety. Dick nie idzie wraz z nimi, gdyż chce obronić swe miasto. Żegna się z Donną i wie, że może ją widzieć po raz ostatni. Tak jak i jej towarzyszki. Jednak nie żegna się pocałunkiem ze Starfire, która była dla niego kiedyś bardzo bliska. Chwilę później Grayson idzie w głąb ulic. Widzi, jak jeden z policjantów chce zaaresztować Ratcathchera. Jeden z cywilów chce przemówić do rozumu oficerowi, gdyż widział, że zamaskowany mężczyzna nic nie zrobił. Policjant popycha czarnego mężczyznę, przez co ten ląduje na drewniane pudła. Pod wpływem gniewu zmienia się w Omaca, który zabija Ratcatchera promieniami z oka. Dick chce ponownie wezwać Donnę, by mu pomogła opanować sytuację. Jednak spoglądając w niebo zrozumiał, że do tej roboty będzie potrzebna większa ilość herosów. Całe niebo jest zakryte kilkunastoma OMACami.
Konflikt w systemie Polaris narasta. Strażnicy na planecie Oa odkryli, że natura kosmiczna uległa pewnym znaczącym zmianom, a strzelanina w głębi systemu Polaris jest teraz centrum galaktyki. Nie Oa. Wszyscy są przerażeni tym, co będzie jutro. A właściwie, czy ono w ogóle nastąpi?
Gotham City. Grupa pomyleńców i łotrów, na czele z Riddlerem i Scareface'em, tworzy zamieszki w głębi miasta, gdyż nad metropolią lewituje ogromna skała w kształcie bryły. Montoya wraz z Allenem rozmawiają o Corriganie. Jednak szybko przerywają, gdyż są świadkami wybuchu skały, a potem jej spadających odłamków, które sieją wkoło zamęt i zniszczenie. Na radiowóz policjantów spada Kapitan Marvel. Heros mówi policjantom ostatnim tchem, że Spectre zabił Wizarda, a skała wieczności została właśnie zniszczona na ich oczach. Para glin widzi potężny chaos oraz sylwetkę Spectre unoszącą się nad miastem.
20 mil na wschód od Metropolis. Freedom Fighters idą w głąb miejsca, które miało być miejscem spotkania tajemniczej organizacji. W związku z problemami na całym świecie, nie mogli wezwać ani Supermana, ani JLA. Gdy otwierają tajemne przejście, ich oczom ukazuje się grupa superłotrów, z Deathstrokiem, Black Adamem, Psycho Piratem oraz Bizzarro na czele. Wpierw zabijają Kondora. Potem, w mgnieniu oka, zostają zabici prawie wszyscy herosi. Psycho Pirat zabiera ze sobą Raya, który może być użyteczny dla Luthora.
Szczątki wieży obserwacyjnej. Kłótnia pomiędzy trójcą zaczyna jest coraz większa. Es chce, by Diana odpowiedziała za swój straszny czyn. Nagle Clarka atakuje jakaś istota. To Mongula, który przybył na miejsce, aby sprawdzić pogłoski Despero o zniszczeniu JLA. Potwór chwyta Batmana i chce złamać mu kręgosłup. Superman ratuje Nietoperza od śmierci- promieniami świetlnymi rzuca kolosa na plecy. Diana chce dobić Mongula śmiertelnym ciosem miecza. W ostatniej chwili monstrum ratuje Es. Mężczyźni nie wiedzą już, kim jest ich partnerka. "Wiecie, kim jestem dla wszystkich ludzi? Kogo teraz świat potrzebuje? Jestem Wonder Woman". Chwilową dezorientację bohaterów wykorzystuje Mongul, który wyrzuca ich w powietrze, po czym ucieka. Trójca od nowa rozpoczyna kłótnię. Superman wraz z Batmanem twierdzą, że Diana straciła wiarę w powołanie superbohatera. Wtem Bruce każe Supermanowi, aby pomógł Ziemi, zanim ona sama nie wyda na siebie wyroku. Clark nie zgadza się, gdyż zrozumiał to tak, jakoby miał się stać dla ludzi nowym bogiem, który rozkazywałby wszystkim. Przyznaje również, ze nie jest taki sam jak Bruce, który musi wszystko kontrolować. "Przez te wszystkie lata wiedziałeś, ze nie chodziło o kontrolę. Tu chodziło o robienie wszystkiego, co mogłem robić. A twoim zadaniem jest dawanie przykładu. Wszyscy patrzą na ciebie. Słuchają. Jeśli im powiesz, by walczyli, to zrobią to. Ale potrzebują inspiracji. Spójrzmy prawdzie w oczy, "Supermanie". Ostatni raz zainspirowałeś ludzi, gdy byłeś martwy" mówi Nietoperz, po czym odchodzi. To samo robi Diana.
Superman stoi sam w zgliszczach Wieży Obserwacyjnej. Uncle Sam wraz ze swymi martwymi towarzyszami z Freedom Fighters leży martwy w jakimś opuszczonym przez Boga miejscu.
Gdzieś w przestrzeni, 4 tajemnicze sylwetki dyskutują na temat obecnych wydarzeń w uniwersum. Z racji tego, iż trzy największe nadzieje świata nie mogą ze sobą współpracować, postanawiają sami włączyć się do akcji. Mężczyzna niszczy bryłę, zwaną potocznie ścianą realności. Czuję ból w ramionach i palcach. Ale wie, że nie może sobie pozwolić na poddanie się. Oto Superman z Ziemi-2, Superboy z Ziemi-Głównej, Aleksander Luthor (syn Lexa Luthora z Ziemi-3) oraz Lois Lane z Ziemi-2 (osoby pozostałe przy życiu po Kryzysie na Nieskończonych Ziemiach) wchodzą w głąb obecnego Uniwersum DC!
Infinite Crisis to sequel
The Crisis on Infinite Earths (
Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach) z roku 1985, który reaktywował całe uniwersum DC, splątane w bezsensownej sieci nieskończonych ziem i zbyt licznych wersji tych samych superbohaterów. Obecny kryzys służy komercyjnemu atakowi DC na nieco lepszą pozycję Marvela i odnowieniu niektórych sztandarowych serii wydawnictwa. Sprzedające się w nieziemskich nakładach kolejne części miniserii
Infinite Crisis wywindowały w ostatnich miesiącach DC na podium, tuż obok głównego konkurenta. Rynek ponownie podzielony jest niemal na równe części, pomiędzy dwóch komiksowych gigantów.
Wszystko, co ważne dla
Infinite Crisis, zaczęło się dokładnie rok temu, gdy Ted Kord, członek dawnej Międzynarodowej Ligi Sprawiedliwości, znany jako Blue Bettle, odkrył plany niejakiego Maxwella Lorda, współzałożyciela tej organizacji. Lord pracował od jakiegoś czasu nad systemem rozpoznawania i likwidacji ziemskich superbohaterów, uznając ich za największe zagrożenie dla planety. Kiedy Ted Kord odrzucił propozycję przyłączenia się do realizacji planów Maxwella Lorda, ten zastrzelił Bettle'a... Niedługo potem Lord przypuścił atak na największych superbohaterów Ameryki...
Od komiksu opisującego tę historię (
Countdown to Infinite Crisis) w uniwersum DC rozpoczynają się wydarzenia, które zakończą się dopiero w marcu tego roku, gdy wszystkie regularne serie wystartują "od nowa", z podtytułem
One Year Later. W maju pojawi się komiks
52, który zapełni jednoroczną dziurę w życiu bohaterów DC.
Infinite Crisis jest więc drugim, po
The Crisis on Infinite Earths, wielkim wydarzeniem w świecie DC, które umożliwi przedstawienie znanych komiksowych opowieści, w nowy, bliższy naszym czasom sposób. Kryzys opowiada historię wielkiej wojny, jaką toczą superbohaterowie DC z lat 30' i 40' XX wieku, wykreowani na nowo w drugiej połowie lat 80'. Jest to wojna z rzeszami kosmitów, z najstarszymi przeciwnikami, z szalonymi przybyszami z innego wymiaru i... między samymi superherosami.
Infinite Crisis #1 rozpoczyna się zaraz po wybuchu Wieży Obserwacyjnej Amerykańskiej Ligi Sprawiedliwości (The JLA Watchtower) na księżycu. Na pierwszej stronie widzimy nadlatującego Supermana. Jednak, to nie on pierwszy zjawił się w Wieży, aby prowadzić śledztwo...
Gdy Superman przemierza labirynty spalonej Wieży, w dalekim kosmosie trwa wojna domowa pomiędzy rasami Rann i Thanagar, w której uczestniczą Hawkman i jego drużyna oraz Green Lanternowie (Zielone Latarnie) wraz z grupką innych bohaterów. Tymczasem znany w DC Comics wysłannik Boga - Spectre - kierowany przez Eclipso - wypowiada wojnę wszystkim magicznym istotom. Ostatecznie niszczy on Skałę Wieczności (The Rock of Eternity), która sprowadza na świat zło w postaci Siedmiu Grzechów (Seven Deadly Sins). Ich pojawienie się w Gotham - mieście Batmana - wpłynie negatywnie na przebywających tam bohaterów, sprawiając, że obrócą się oni przeciw sobie (JLA #124). Wrogowie ziemskich herosów, zjednoczeni pod banderą Secret Society of Super Villains, stawiają ponownie czoła podzielonym jak nigdy obrońcom ludzkości. Amerykańska Liga Sprawiedliwości (JLA), której niedawnymi współzałożycielami byli Batman, Superman i Wonder Woman, przestaje istnieć z powodu niekończących się kłótni jej członków. Batman uważa, że Liga gromadzi zbyt dużą i zbyt niebezpieczną moc. Robi więc wszystko, by pozostała martwa...
Siedmioczęściowa miniseria
Infinite Crisis już od grudnia ubiegłego roku wstrząsa światem komiksu amerykańskiego. Kluczowa dla zrozumienia kryzysu jest postawa ziemskich bohaterów, której przeciwstawiają się sprawcy tytułowych perturbacji. W pewnym momencie, pojawia się Superman z Ziemi Dwa, który, jako jeden z niewielu, przeżył złączenie wymiarów likwidujące niezliczone rzesze kopiujących się superbohaterów w
The Crisis on Infinite Earths z 1985 roku. Superman, będący uosobieniem bohaterów z tzw. Złotej Ery komiksu amerykańskiego (Golden Age) ma o wiele mniej słabości od swojego młodszego, współczesnego odpowiednika. Jest on przeciwieństwem bohaterów wiecznie kłócących się, niepogodzonych z sobą i zapominających o najważniejszych zasadach. Jest on przykładem herosów Złotej Ery, w której uśmiech nie schodził z ust żadnemu z obrońców uciśnionych, a Batman i Superman podawali sobie ręce w blasku fleszy. Jeśli spojrzymy na ostatnie lata w komiksach DC, dostrzeżemy ciąg mniejszych lub większych tragedii. W tle ogromnych międzygalaktycznych kataklizmów widzimy bohaterów, którzy oszukują się nawzajem (Batman szpiegujący innych członków JLA i gromadzący na nich zabójcze haki) i łamią zasady (Wonder Woman, brutalnie mordująca Maxwella Lorda). Teraz oczy wszystkich, jak zwykle w trudnych czasach, zwrócone są na największego z liderów. Ale Superman, jak zresztą pointuje Batman na 30 stronie
Infinite Crisis #1 - prawdziwie inspirował ludzi tylko wtedy, gdy był martwy...
Pierwszą część tej wielkiej opowieści o upadku uniwersum DC Comics napisał Geoff Johns, którego wsparł rysunkiem utalentowany Phil Jimenez. Po raz kolejny w świecie komiksu potwierdziło się, że w przełomowych wydarzeniach spisują się tylko wielkie gwiazdy. Tylko one, bowiem, nadają ważnym historiom treść, która wywołuje u fanów dreszcze podniecenia. Gdy wpatrujemy się w zarysowane szczegółami, pełne dramatyzmu strony o upadku świata superbohaterów, komiks nabiera cech filmowej epopei. Błyskotliwe dialogi Johnsa potęgują impet, z jakim uderza w czytelnika pierwsza część
Infinite Crisis. Bohaterowie w tym trudnym czasie nie ważą już słów - mówią sobie wszystko, co leży im na sercu, raniąc się nawzajem, tym mocniej, że mają jeszcze w pamięci łączące ich przyjaźnie i miłości. Jak zwykle w tego typu historiach, splatających wątki z całych serii komiksów (tzw. Crossovers), czytelnika atakują różnorodne postacie, a akcja nie ustaje ani na moment. Jednak przez to, że
Infinite Crisis jest tak dalece przemyślanym, potężnym uderzeniem DC - czytelnikom towarzyszy cały czas świadomość wagi rozgrywających się wydarzeń. Poza tym, tutaj bohaterowie giną jak muchy, co jeszcze potęguje dramatyzm kryzysu.
Choćby jednak całe niebo zwaliło się nam na głowę, zawsze będziemy potrzebować subtelnych dialogów i kameralnych scenek między najważniejszymi postaciami. W tym komiksie rolę przewodnią pełni oczywiście Wielka Trójka (Superman, Batman i Wonder Woman), która tak wspaniale wypełniała karty zeszytów o JLA. Dziś, u stóp komiksowego piekła, każdy z nich ma do przelania wielką szalę goryczy. Coś poszło nie tak. Liga, która skupiała najpotężniejsze istoty na ziemi, nagle straciła jedność, zatapiając się w bagnie bezustannych oskarżeń. Nie bez znaczenia jest tu postawa Batmana, którego nieufność wobec pozostałych herosów sięgała często granic paranoi.
Dzięki zgrabnemu połączeniu wątków z napędzających sprzedaż DC miniserii przedkryzysowych oraz umiejętnemu skłóceniu najważniejszych bohaterów uniwersum, Geoff Johns i Phil Jimenez przygotowali dla fanów komiks przełomowy, który zachowa poczesne miejsce w historii i będzie wspominany równie często, jak jego poprzednik z roku 1985. DC nie czeka tym razem wielki restart, historii herosów nie trzeba będzie opowiadać od nowa, jak to miało miejsce w latach 80'. Jednak każdy z nich wyjdzie z tej opowieści bardzo odmieniony.
Ale, zanim zaczniemy mówić o
One Year Later, przed nami 6 kolejnych części tej huraganowej miniserii!
Ocena: 6 nietoperków