Tytuł historii:Book Eight: The Ticking Clock Miesiąc wydania: Lipiec 2008 (USA) Scenariusz: Frank Tieri Rysunki: J. Calafiore Okładka: J. Calafiore Kolory: Brian Reber Tusz: Jack Purcell Liternictwo: Sal Cipriano Ilość stron: 32
Batman zadaje Vigilante'owi kilka potężnych ciosów.
Robin spotyka się z Gordonem na dachu komisariatu. Tym razem bohater nie próbował się skradać. Zaginięcie Batmana i Nightwinga spowodowało, że gang Pingwina bez większych problemów przejmuje kontrolę nad miastem. Inni bohaterowie są zajęci innymi sprawi, dlatego Robin sam musi wkroczyć do akcji, ale wiemy, że to jest za mało, bo Gotham potrzebuje Batmana.
Tymczasem Nietoperz kontynuuje walkę z Vigilante'em.
Przykładowe Strony:
W międzyczasie w szeregach gangu Pingwina dochodzi do starć i interweniować musi sam szef. Po chwilowym zamieszaniu do złoczyńcy zostaje dostarczana paczka od Johnny'ego Stitchesa, która zawiera poćwiartowanego Jesuupa.
Vigilante wykorzystuje granaty by pokonać Batmana, ale na nic się one nie przydają.
Stitches spotyka się z Pingwinem i pokazuje mu materiał z konferencji prasowej, na której ogłoszono, że Whale został nowym prezesem Kord Industries, która należy do Intergagu. Kiedy sytuacja robi się niezbyt przyjazna dla Johnny'ego, wyjmuje on notatnik gdzie ma nazwiska wszystkich osób bliskim członkom gangu Pingwina. Taki obrót spraw sprawia, że Pingwin ma 24 godziny na opuszczenie miasta.
Batman wreszcie poradził sobie z Vigilante'em i teraz nadszedł czas by odzyskać Gotham.
Batman powraca i od razu robi porządek. Chociaż na razie rozprawił się tylko z Vigilante'em, to już za chwilę przyjdzie pora na pozostałych złoczyńców. Gotham to miasto Nietoperza i tylko on może znowu przywrócić ład. Wszyscy o tym wiedzą.
Chociaż numer składa się praktycznie z walki Batmana z Vigilante'em i z nowych problemów, na które napotyka Pingwin, to jest całkiem nieźle. Szybko się czyta, dobrze zobaczyć Nietoperza w akcji. Tieri rozwlekł ten numer, by w ostatnim wszystko rozwiązać. Zazwyczaj takie przeciąganie akcji nie sprawdza się, ale tym razem jest inaczej. Gotham Underground #8 czyta się szybko, przede wszystkim dzięki walce Batmana, w której nie brakuje brutalności, a i nawet pojawia się krew, a wszystko to bardzo dobrze zostało przedstawione przez rysunki Calafiore'a. Warto też wspomnieć o kolejnym klimatycznym spotkaniu Gordona z Robinem, która potwierdza, że Gotham City potrzebuje Batmana i nikt nie może go zastąpić.