.: KOMIKS :: USA :: GOTHAM CITY SIRENS :: ROK 2010 :: GOTHAM CITY SIRENS #8 :.
GOTHAM CITY SIRENS #8
Miesiąc wydania: Marzec 2010 (USA) Scenariusz: Guillem March, Marc Andreyko Rysunki: Guillem March Okładka: Guillem March Tusz: Alvaro Lopez Kolory: Tomeu Morey Liternictwo: Travis Lanham Ilość stron: 32
Ludzie nie potrzebują słońca, ale dla roślin jest ono niezbędne, a niestety Poison Ivy jest bardziej rośliną niż człowiek i zamknięcie jej w ciemnym schowku jest dla niej zabójcze.
Dwa tygodnie wcześniej. Po odwiedzeniu Parku Robinsona Poison Ivy wraca do kryjówki, gdzie czekają już na nią Selina i Harley, które właśnie w wiadomościach usłyszały, że w Parku Robinsona została zamordowana kolejna osoba, przy której znaleziono kawałki bluszczu w ustach. Pamela stwierdza jednak, że chociaż miała chęć zabić osoby niszczące piękną naturę parku, to jednak tego nie uczyniła.
Wieczorem Poison Ivy udaje się na ostatnie miejsce zbrodni. Próbując dowiedzieć się czegoś od drzew, bohaterka przypomina sobie jak trafiła do Arkham, gdzie zaufaniem otoczyła ją dr Quinzel. Policja szybko jednak zauważa Ivy w parku i natychmiast ją aresztuje, na co pozwala sama bohaterka, które nie stawia żadne oporu.
Podczas przesłuchania komisarz Gordon zapewnia ją, że nie wierzy, że to ona odpowiedzialna jest za morderstwa, chociaż reszta funkcjonariuszy jest innego zdania. Komisarz pokazuje Pameli zdjęcia ofiar, na których znaleziona ślady wskazujące na nią. Jednak Jamesa to nie przekonuje bo na ofiarach są ślady po igłach, którymi wstrzyknięto im zabójczą toksynę.
Przykładowe Strony:
Po zakończeniu przesłuchania Ivy zostaje zwolniona, ale tuż po wyjściu z komisariatu zostaje ogłuszona przez tajemniczego osobnika. W międzyczasie Harley, która wierzy, że Pamela nie jest odpowiedzialna za ostatnie morderstwa, prosi Catwoman o pomoc.
Bohaterki włamują się na komisariat, gdzie zapoznają się z aktami ofiar zabitych w Parku Robinsona. Na miejscu stają się jednak celem tajemniczego mężczyzny, który zaczyna do nich strzelać.
Po upływie dwóch tygodni od zniknięcia Ivy, Catwoman postanawia poprosić o pomoc Riddlera. Były złoczyńca niezbyt miło wspomina ostatnie swoje spotkanie z Pamelą, ale sugeruje, że DNA Ivy, mógł zdobyć ktoś pracujący w starym Arkham. W międzyczasie Harley zostaje zaatakowana w parku przez prawdziwego sprawcę.
Podczas spotkania z Gordonem Catwoman dowiaduje się, że Harley jest w ciężkim stanie i mimo naturalnej odporności, nie przetrwa bez antidotum, które może wytworzyć tylko Ivy. Wiedząc już, że to nie Pamela była odpowiedzialna za morderstwa jeden policjantów przyznaje się do tego, że ją uwięził.
Catwoman i Gordon w ostatniej chwili odnajdują Poison Ivy, która tylko dzięki sporej dawce wody powraca do życia. Następnie Pamela rozprawia się z mordercą, który był jej wielkim fanem, a kiedyś nawet dzięki listowi z kawałkiem liścia od niego uciekła z Arkham.
Jak na Gotham City Sirens nie jest to najlepsza historia, ale i tak na tle innych bat-tyyułów prezentuje się dobrze. Tym razem scenarzystami numeru byli Guillem March odpowiedzialny za fabułę i Marc Andreyko, który przygotował dialogi. Wyraźniej więc widać brak charakterystycznego stylu Diniego. Dodatkowo główną bohaterką jest Poison Ivy, osobiście jest to dla mnie najmniej interesująca postać z całego trio, ale i tak historia wypadła dość przyzwoicie. Co jest zasługą tego, że mamy pokazane kolejne trudności z jakimi muszą się zmierzyć bohaterki chcąc prowadzić uczciwe życie. Dodatkową ozdobą numeru są tak jak zawsze rysunki Marcha, który potrafi pokazać kobiecość Pameli, ale także jej ból i cierpienie.
