.: KOMIKS :: USA :: GOTHAM CITY SIRENS :: ROK 2011 :: GOTHAM CITY SIRENS #19 :.
GOTHAM CITY SIRENS #19
Tytuł historii:Behind the Bat, Behind the Clown Miesiąc wydania (okładka): Marzec 2011 (USA) W sprzedaży od: 02.02.2011 (USA) Scenariusz: Peter Calloway Rysunki: Andres Guinaldo Okładka: Guillem March Kolory: JD Smith Tusz: Walden Wong Liternictwo: Dave Sharpe Ilość stron: 32
Talia próbuje przekonać Zatannę, że to, co zrobiła było konieczne. Pokazała jak łatwo porwać Selinę i jak w wielkim niebezpieczeństwie jest sekret Bruce'a. Bohaterki nie dochodzą jednak do porozumienia i kiedy córka Ghula traci swój naszyjnik, który chronił ją przed magią, aktywuje dwa pociski rakietowe, które uderzają w dom, w którym cały czas przebywa Selina.
Chociaż Ivy i Harley nie mogły nic zrobić by uratować swoją przyjaciółkę, to na zgliszczach budynku z radością odkrywają, że Zatanna zdołała ochronić Selinę.
Przykładowe Strony:
Jakiś czas później. W nocy Zatanna próbuje przeprosić Catwoman. Ta jednak cały czas jest wrogo nastawiona do bohaterki, która chciała wyczyścić jej pamięć. Jednak ostatecznie pozwala jej dojść do słowa. Znając wspomnienia Seliny, Zatanna składa jej pewną propozycję.
W międzyczasie Ivy i Harley znalazły z pomocą Brokera nowy dom. Po powrocie Catwoman Harley przypomina jej, że kiedyś pracowała jako psychiatra i próbuje pomóc swojej przyjaciółce. Selina wspomina miedzy innymi o swoim związku z Batmanem, ale zwraca też uwagę, że często, kiedy był obok niej jego myśli były gdzie indziej. Zdradza też, że Zatanna zaproponowała jej usunięcie Bruce'a z jej pamięci, ale jednak nie mogła się na to zgodzić.
Pod wpływem wspomnień Catwoman, Harley przypomina sobie swoje relacje z Jokerem i postanawia coś z tym zrobić. Wbrew swoim przyjaciółkom, które próbują ją powstrzymać, Harley Quinn planuje zabić Jokera.
Niestety, kiedy już się wydawało, że seria wychodzi na przyzwoity poziom, to znowu twórcy sprawili, że można się tylko zastanawiać się, dlaczego jeszcze nie zakończono tej serii i tym samym oszczędzono głównym bohaterkom i czytelnikom męki, jaką zaserwowali na łamach ostatnich numerów obecni twórcy Gotham City Sirens.
Fabuła jej po prostu nędzna, a robienie z Seliny jakiejś załamanej bohaterki kompletnie nie pasuje do tej postaci. Pod względem fabuły cała ostatnia historia nie miała nic ciekawego do zaoferowania, a pomysły, które zapowiadały coś dobrego okazały się kompletnie niewykorzystane. Działania bohaterek i niedokończone wątki jak np. ten z Talią też nie zasługują na pochwałę. Całości nie pomaga też słaba strona wizualna.
Peter Calloway sprowadził Gotham City Sirens na naprawdę bardzo niski poziom i pokazał jak z intrygującej historii stworzyć istny koszmarek. W następnym numerze ma się pojawić Joker i jeśli Calloway utrzyma swój dotychczasowy poziom, to niestety po ostatnich wyczynach scenarzysty można mieć spore obawy co do jakości kolejnych numerów.