.: KOMIKS :: USA :: GOTHAM CENTRAL :: ROK 2004 :: GOTHAM CENTRAL #21 :.
GOTHAM CENTRAL #21
Tytuł historii:Unresolved, Part 3 Miesiąc wydania: Wrzesień 2004 (USA) Scenariusz: Ed Brubaker Rysunki: Michael Lark, Stefano Gaudiano Okładka: Michael Lark Kolory: Lee Loughridg Tusz: Stefano Gaudiano Liternictwo: Clem Robins Ilość stron: 32
Postacie:
porucznik David Cornwell, sierżant Jackson "Sarge" Davies, Renee Montoya
detektywi Marcus Driver, Josephine Macdonald, Romy Chandler
Angie Molina, Dustin i Dennis (Cyber-Soft Enterprises), Ella Littleton, Connie Littleton, Devlin Littleton
Harvey Bullock, Jervis Tetch
Cytat: Harvey Bullock: Don't humor me, Driver. I got eyes. You all think I'm off my nut now. But I'll tell you somethin'... I may've bent the rules some when I ran this squad, but I was a good cop. An' we didn't have detectives dying left and right on my watch either. So remember that next time you're laughin' about how Bullock's just a washed up drunk.
Szpital Arkham.
Pod bramę zakładu podjeżdża strażnik Merv, który zachowuje się tego poranka wyjątkowo dziwnie. Na pytania kolegów dotyczące jego spóźnienia odpowiada zdawkowo, zachowując kamienny wyraz twarzy. Nikt nie zauważa, że z pod czapki wystaje mu sporządzony przez Kapelusznika znaczek.
Rozmowę wchodzących do wieżowca firmy informatycznej Drivera i Josie przerywa telefon z Komendy. Dzwoni Davies który powiadamia Marcusa, że zamknął w areszcie swojego ex-partnera Bullocka, który tej samej nocy wszczął po pijanemu awanturę w Iceberg Lounge. Driver ignoruje sarkastyczne uwagi Josie podające w wątpliwość kompetencje Bullocka i wspólnie udają się na najwyższe piętro celem przesłuchania podejrzanych. Dustin i Dennis- prześladowani przez bejsbolistów chłopcy okazują się współwłaścicielami potentata informatycznego Cyber-Soft Enterprises. Naukowcy zaprzeczają, jakoby mieli jakikolwiek związek z wymordowaniem Hawksów, ale rozpoznają jedno z pokazanych im zdjęć. Ze zdziwieniem zauważają, że Jervis Tetch, zanim oszalał, mieszkał w bursie prowadzonej przez panią Littleton, mamę ich przyjaciółki- Connie. Chłopcy pamiętali go jako przemiłego człowieka, który pomagał im w działalności kółka informatycznego.
Po powrocie na Komendę Driver i Josie zostają wezwani do porucznika Cornwella. Ten zapoznaje się z wynikami śledztwa i rozkazuje detektywom pozbyć się wciąż trzymanego w celi Bullocka. Obowiązek ten spada jednak na Montoyę, która przyjeżdża specjalnie celem uwolnienia swojego byłego partnera. Mimo chłodu okazywanego przez Renee Harveyowi ten zarzuca jej, że nie powiedziała mu prawdy o swojej orientacji seksualnej oraz podkreśla, że nie żałuje tego, że pomścił Gordona. Montoya nie potrafi odeprzeć tych zarzutów. Josie i Driver przesłuchują Bullocka. Okazuje się, że były glina pewien jest powiązań Kapelusznika z Pingwinem, który czasie wypadku kontrolował dużą część podziemia hazardowego w mieście. Josie nie wierzy w intuicję detektywa i zarzuca mu mitomanię. Wściekły Bullock wychodzi z Komendy zarzucając nowemu dowództwu MCU niekompetencję.
Na spotkaniu autorskim z promującą książkę "Jingle Hell" Angie Moliną zjawia się detektyw Chandler, która prosi Pisarkę o dedykację dla umierającego Nate'a Pattona. Obie kobiety udają się na kawę, lecz Reporterce nie udaje się uspokoić Romy. W tym samym czasie Driver i Josie udają się do bursy w której niegdyś zamieszkiwał Tetch. Kamienica wciąż jest własnością zdziwaczałej pani Littleton, która nerwowo reaguje na przybycie policji. Starsza pani odmawia odpowiedzi na pytania policjantów, lecz jednocześnie podkreśla, że Jervis był jednym z jej najporządniejszych lokatorów. Wychodzący z kamienicy detektywi spotykają Connie wraz z jej trzynastoletnim synkiem. Ta przeprasza za zachowanie swojej Matki i potwierdza pozytywną opinię zarówno o Kapeluszniku jak również o Dustinie i Dennisie. Zaintrygowani detektywi udają się do Arkham celem ponownego przesłuchania Tetcha. Ten zostaje jednak wypuszczony z celi przez Merva. Próba ucieczki zostaje udaremniona przez policjantów, którzy na oczach Drivera i Josie zabijają zahipnotyzowanego strażnika i ciężko ranią Jervisa.
