|
|
|
|
.: KOMIKS :: USA :: DETECTIVE COMICS :: ROK 2001 :: DETECTIVE COMICS #757 :.
|
|
|
|
DETECTIVE COMICS #848
Tytuły historii: Air Time
Miesiąc wydania: Czerwiec 2001 (USA)
Scenariusz: Greg Rucka
Rysunek: Rick Burchett
Okładka: Dave Johnson
Tusz: Rodney Ramos
Kolor: Wildstorm FX
Liternictwo: Todd Klein
Ilość stron: 48
| |
Gang the Lucky Hand Triad, podczas odebrania 10 kilogramów kokainy, został przyłapany na gorącym uczynku przez policję. Jak na zawodowych bandytów przystało, nie poddali się bez walki. Zabili dwóch policjantów i pędem wsiedli do wozu. Minutę później koło miejsca zbrodni przejeżdża Batmobil. "Jestem za późno. Byłem w innej części miasta, gdzie przerwałem dość brutalny gwałt. Tamci pewnie sądzą, że uciekli na dobre. Mylą się". Mroczny Rycerz rusza w pościg za przestępcami. Nie pozwoli, by po raz kolejny ktoś zginął z ich broni. Pościg z autostrady zmierza do pobliskiego lasu. Człowiek Nietoperz korzysta z okazji i wystrzeliwuje z samochodu harpun, który przymocowuje się do bagażnika samochodu oprychów. Wysyła do liny potężny ładunek elektryczny, przez co wszyscy z drugiego wozu zostają porażeni prądem. Samochód gangu uderza mocno o pobliskie drzewo. Trzech mężczyzn wraz z towarem ucieka w mrok zieleni. Nie udaje się natomiast wydostać z samochodu kierowcy, który został uwięziony przez poduszkę powietrzną. Batman odbiera mu przytomność, wyjmuje go z samochodu i związuje. Po dłuższej chwili znajduje i drugiego bandytę, którego zaprowadza w miejsce kolizji. "Coś przeoczyłem" zauważa Batman. "Czerwony lakier... odłamki na autostradzie...". Nagle rozlega się hałas serii z karabinu. To była zasadzka. Kule zatrzymują się w pancerzu bohaterka, ale ten czuje potworny ból w kościach. Wstaje jednak i rzuca się na bandytów. "Za wolno. Dzisiejszej nocy byłem za wolny. Mają czas, gdy jestem powolny... Czas, by zabić. Ludzie umierają, gdy jestem powolny. Tacy ludzie, jak moi rodzice. Mroczny Rycerz jakoś sobie radzi z gangsterami, po czym bierze za ubranie przestępcę, który do niego strzelał. "Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Co się stało z drugim wozem?".
|
Przykładowe Strony: |
| |
| |
Okazało się, że podczas pościgu na autostradzie samochód gangu otarł się o samochód rodzinny, który wracał z wycieczki. Wóz wpadł w poślizg, zniszczył barierkę ochronną i wpadł do morza. Nietoperz związuje ostatnich kryminalistów i rusza w miejsce zderzenia. Zostawia Batmobil na brzegu morza i wraz z sprzętem dla nurków rusza na poszukiwania rodziny. Szczęśliwie ją odnajduje i na czas ratuje. W momencie, gdy Batman łapał kryminalistów, rodzina próbowała sama się uratować. Niestety ojciec miał złamane ramię, a jego komórka była zepsuta. Jednak pomysłowa matka podratowała sytuację, wyjmując zapasowe koło z bagażnika. Powietrze w samochodzie się kończyło, ale dzięki długopisowi i kołu zrobiła prymitywną wersję aparatu tlenowego, dzięki czemu dłużej wytrzymali.
"Zawiadomiłem policję i szpital. Powinni być tutaj niebawem. Przepraszam, ze byłem taki wolny" rozkleja się Nietoperz. Matka podpiera go na duchu, mówiąc, ze przybył w samą porę, gdyż wody w samochodzie nie było na tyle dużo wody, by Mroczny Rycerz nie mógł otworzyć drzwi. Batman odjeżdża do swej pieczary, gdy karetka wraz z funkcjonariuszami policji przyjeżdża na miejsce. "Kości za chwilę się złamią. Jestem potwornie zmęczony. Pomimo tego wszystkiego... wcale nie taka zła noc".
Poprzednia Strona
|
|
|
|
|
|
|
|
|