<<< Kontynuacja z Nightwing #53
Renée Montoya i Crispus Allen próbują uzyskać od Jordana przyznanie się do postrzelenia Gordona. Reynolds przez ostatnie lata zaznajomił się z policyjnymi przesłuchaniami i sprawnie potrafi unikać konkretnych odpowiedzi. Podejrzany dokładnie wie co robią jego koledzy i do czego zmierzają, wie także, że dowody świadczące przeciwko niemu mają charakter wyłącznie poszlakowy. Montoya nie wytrzymuje presji i atakuje podejrzanego za co zostaje nastąpienie zawieszona.
Harvey odwiedza Jamesa w szpitalu. Gordon ze zdjęć rozpoznaje Jordana Reynolds z Chicago, ale nie może potwierdzić, że to on do niego strzelał.
Policjanci nie maja już wiele czasu by zatrzymać w areszcie Richa dlatego odgrywają scenkę, według której Batman miałby użyć swoich metod, by uzyskać przyznanie się do winy. Jordan obawia się, że najlepszy przyjaciel Gordona mógłby chcieć go zabić, ale nie podpisuje przyznania się do winy.
Po wyjściu z aresztu w jednej z alejek Batman zadaje te same pytanie, na które przez ostatnie godziny detektywi starali się uzyskać odpowiedzieć. Rich przyznaje się do postrzelenia Gordona. Jednak nie przyzna się do tego na policji, bo latami czekał na okazję do zemsty.
>>> Kontynuacja w Batman: Gotham Knights #13
Defilippis pokazuje nam jak pracuje policja. Próba uzyskania przyznania się do winy jest dla detektywów nie lada wyzwaniem i chociaż robią wszystko co w ich mocy, to ponoszą porażkę. Batmanowi, który w końcu osobiście postawia wziąć sprawy w swoje ręce udaje się usłyszeć z ust Jordana prawdę, ale to jest za mało by go skazać. Przyznanie musi być złożone na piśmie, a dla Richa, który przez Gordona stracił swoją rodzinę, obecnie nawet groźby ze strony Nietoperza nie są mu straszne.
Numer doskonale pokazuje sytuacje, w której nie tylko policja jest bezradna, ale także bohaterowie w trykotach, którzy zwykle pojawiali się w sytuacji, gdy gliniarze nie mogli działać. W tym przypadku jednak cały ten schemat nie działa.
Ocena: 4,5 nietoperka
Poprzednia Strona