.: KOMIKS :: USA :: DETECTIVE COMICS :: ROK 1998 :: DETECTIVE COMICS #724 :.
DETECTIVE COMICS #724
Tytuł historii:The Grieving City Miesiąc wydania: Sierpień 1998 (USA) Scenariusz: Chuck Dixon Rysunki: Jim Aparo Okładka: Patrick Martin, Brian Stelfreeze Tusz: James Hodgkins Kolor: Gloria Vasquez Liternictwo: John Costanza Ilość stron: 32
W nocy Batman i Nightwing odstraszają dwóch mężczyzn, którzy zamierzali okraść jeden z budynków. Później bohaterowie zaczynają się zastanawiać, czy miasto kiedykolwiek powróci do normalności.
Następnego dnia Bruce Wayne odrzuca pomysł projektu pomnika, gdyż uważa, że tylko upamiętniłby on klęskę miasta, a Gotham City nie potrzebuje czegoś takiego, ale czegoś, co zainspiruje mieszkańców do walki o przyszłość miasta.
Sąsiad Bruce Wayne'a J. Devlin Davenport cały czas nie może zaakceptować niedogodności, jakie spowodowało trzęsienie ziemi, dlatego sprawia coraz większe problemy ekipie budowlanej, co bardzo niepokoi Alfreda, gdyż wejście do jaskini cały czas jest otwarte.
Przykładowe Strony:
W rozmowie z Luciusem Bruce stwierdza, że miastu trzeba pomóc i w tym celu chce wykorzystać swoje prywatne fundusze. Tymczasem Devlin Davenport nie zgadza się by ekipy ratunkowe zniszczyły jego zawalony budynek. W nocy Batman, po tym jak podsłuchał jak grupa bezdomnych stwierdziła, że nie robi on nic dla miasta, wykorzystuje buldożer i osobiście toruje drogę przez zgliszcza wieżowca Davenporta.
Później nad grobem swoich rodziców Bruce odnawia swoją przysięgę, ale cały czas ma do siebie żal, że nie ochronił Gotham przed trzęsieniem ziemi.
Ta cześć wchodząca w skład Aftershock prezentuje się naprawdę dobrze. Oprócz tradycyjnych problemów miasta po wielkiej katastrofie, pojawiają się także problemy dotyczące bohaterów. O ile Bruce chce zrobić wszystko co w jego mocy by odbudować Gotham i zainspirować mieszkańców do myślenia o przyszłości miasta, to też są takie osoby jak Davenport, który ma dach nad głową i większość dostępnych dóbr, ale mimo to nie może się pogodzić ze swoimi stratami, chociaż wiele innych osób poniosło bardziej dotkliwe straty.
Gotham City przetrwało zarazę, działania superłotrów, ale wyzwanie na jakie wystawiło miasto klęska naturalna jest zdarzaniem, po którym ciężko będzie się podnieść jeżeli sami mieszkańcy nie zaczną walczyć o swoje miasto. Bo w obliczu takiej katastrofy nawet działania Batmana to zdecydowanie za mało.