Tytuł historii:Another Fine Mess Miesiąc wydania: 18 lipca 2007 (USA) Scenariusz: Paul Dini, Adam Beechen Rysunki: Dennis Calero Okładka: Terry Dodsen, Rachel Dodsen Ilość stron: 32
Trickster i Piper spadają z samolotu, z którego wyskoczyli, by ratować skórę. Więzi ich nadal rękawica, która co chwilę emituje wiązki elektryczne, raniąc łotrów. Piper podczas ucieczki zabrał walizkę, która zawiera wszystkie rzeczy spadających mężczyzn. Okazuje się, że znajdują się w niej ich rzeczy. Trickster znajduje w niej swoje latające buty. Zakładają po jednym i mają nadzieję, że choć trochę spowolni to ich upadek. Dwójka wpada do zatoki.
W Metropolis, Jimmy Olsen tworzy swój nowy strój bohatera. Nazywa siebie Mr. Action i idzie do pracy. W biurze Daily Planet, Jimmy spotyka Lois i Clarka. Jest gorący dzień, a Olsen poci się niemiłosiernie, mając pod garniturem przebranie bohatera.
Gotham City.
Mary Marvel siedzi na dachu jednego z budynków i myśli o swoich nowych mocach. Widzi, że jest inna i zmienia się. Postanawia, tak jak jej poradził Riddler, znaleźć jakiegoś mentora, który pomoże jej nauczyć się kontrolować swoją nową moc. Dziewczyna nie wie, że jest obserwowana przez tajemniczą postać.
Donna Troy, Jason Todd, Monitor i Ryan podróżują do Palmaverse. Jason pyta Monitora jak naprawdę się nazywa. Ten odpowiada, że nie ma tak naprawdę imienia, a nazwa jaką się przedstawia jest zbyt długa. Todd postanawia nazwać go po prostu Bob.
Bohaterowie docierają do celu, spotykając dziwnych mieszkańców Palmaverse.
Piper i Trickster wychodzą z wody. Okazuje się że przeżyli upadek, ale jak na złość wylądowali w Gotham City. Trickster uspokaja kolegę, mówiąc mu, że zna tutaj kogoś, kto im może pomóc.
Przed schroniskiem dla kobiet trwają zamieszki. Ludzie widząc, że Amazonki atakują stolicę chcą się pozbyć wszystkiego, co przypomina im o wojowniczkach, a schronisko ma właśnie nazwę pochodzącą od Amazonek. W środku przebywają między innymi Holly i wyleczona Harley.
Harley postanawia udać się przed bramy ośrodka i wytłumaczyć zgromadzonym, że ich schronisko nie ma nic wspólnego z atakiem Amazonek. Niestety protestujący, chcą rozerwać dziewczynę. W porę pojawia się Holly, która ratuje nową koleżankę.
Forteca Samotności.
Legion Super-Bohaterów wraca do swoich czasów. Niestety nie każdy z nich może wrócić do swoich czasów. W XXI wieku zostaje Karate Kid, do którego dołącza Una, jedna z Triplicate Girl.
Historia Multiversum. Rozdział dziewiąty.
Monitorowie opowiadają o wydarzeniach w serii 52 i One Year Later. Wszystko to spowodowało powrót Multiversum, jak mówi jeden z nich.
Dziesięć numerów, DZIESIĘĆ NUMERÓW i... no właśnie i nic. Absolutnie nie wiem po co tworzyć serię Countdown, skoro jedna piąta zawartej w niech historii to nic nowego. Po cholerę pokazywać na dwóch stronach upadek Trickstera i Pied Pipera? Przecież w poprzednim numerze też została im poświęcona cała strona na której lecą w dół?
Dziwie się bardzo, dlaczego Countdown tak bardzo się dłuży. Skoro ma to wszystko doprowadzić do jakiegoś wielkiego wydarzenia, nie lepiej zrobić po prostu 6 odcinkową historię po te osiemdziesiąt stron? Przecież teraz w Uniwersum DC wszystko przenosi się z jednego tytułu na drugi, powtarzane są te same wydarzenia. Wiem, że ma to ułatwić odnalezienie się w tym wszystkim, ale powiedzcie mi dlaczego musi na tym cierpień Countdown. Seria zapowiadała się fantastycznie, zwłaszcza po sukcesie 52, ale jak na razie nic z niej nie można wywnioskować. Mam cichą nadzieję, że akcja nie ruszy dopiero w ostatnich pięciu numerach, bo wtedy nikt mi nie będzie w stanie wytłumaczyć, że szefom z DC chodziło tylko o kasę.