.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: KOMIKS :: USA :: CATWOMAN :: ROK 1994 :: CATWOMAN #0 :.

CATWOMAN #0

Tytuł historii: Cat Shadows
Miesiąc wydania: Październik 1994 (USA)
Scenariusz: Doug Moench
Rysunek: Jim Balent
Okładka: Jim Balent
Tusz: Bob Smith
Kolory: Buzz Seter
Liternictwo: Bob Pinaha
Ilość stron: 32


Selina Kyle urodziła się w gothamskiej dzielnicy East End - w tej części miasta, gdzie lepiej nie chodzić po zmroku. Matkę Seliny cechował "chłód" wobec córki - większą uwagę poświęcała kotom niż jej. Brian Kyle, mężczyzna, którego uważała za swojego ojca był alkoholikiem. Matka popełniła samobójstwo, ojciec zapił się na śmierć. To w skrócie. Poniżej opis zeszytu zerowego pierwszej serii tytułu Catwoman.

Miaauuuuuuuuuuuuuuuuuuuu... ... ... ... ... ...

Jest samotnikiem, złodziejem, nocną kreaturą kryjącą się w cieniu. Jest kotem... i jest kobietą.

Tak rozpoczyna się kocia saga - saga o pięknej kobiecie, której los nie szczędził problemów. Kobiecie, która postanowiła grać tak, jak sobie sama zagra. Kobiecie, której urok sprawił, że rozkochała w sobie niezdobytego Batmana, ikonę Gotham...

Ale czas rozpocząć lekturę.

Na pierwszej planszy widzimy tajemniczą kobietę w stroju kota na dachu, zamyśloną, wpatrzoną w dal, aby po chwili poprzez kocie oczy cofnąć się w czasie o wiele lat wstecz i poznać jej historię. Ty razem to mała dziewczynka - ćwicząc w domu stanie na rękach rozmawia ze swoim ojczymem sączącym alkohol. Pyta, czemu koty jej nie lubią. Brian Kyle (bo o nim mowa) odpowiada jej, że koty lubią niezależność i są powściągliwe, podobnie jak to było z jej nieżyjącą matką. Być może dlatego, choć nie zabiegała o to, koty wciąż do niej garnęły. I to im poświęcała najwięcej uwagi. Jeżeli chodzi o ludzi, pozwalała się zbliżyć do siebie, ale jedynie do pewnej granicy... Żali się też, że go nie potrzebowała, że nie potrzebowała niczego poza swoimi marzeniami o luksusie i bogactwie i o kotach. Dom jest pełen kotów. Podczas tej rozmowy jeden z nich drapie stojącą na rękach Selinę. Zmiana scenerii. Szkoła. Selina siedzi na krześle, za drzwiami odbywa się rozmowa na jej temat pomiędzy dyrektorem a jej ojczymem. Szkoła była dla niej dziwnym czasem. Dyrektor skarży się ojczymowi Seliny, że nikogo nie słucha, nie przestrzega reguł ucznia i robi tylko to co chce i nie mają na nią wpływu ani nauczyciele, ani inni uczniowie. "Jak jej matka" - mówi Brian Kyle. Dyrektor dodaje, że Selina nie jest opóźniona - ona jest po prostu perfekcyjnie niezdolna do zdawania egzaminów. Określa to mianem "kalectwa nauki". Jedynie w czym jest dobra i co ją interesuje to gimnastyka. Brian Kyle uważa, że to wina matki. "Niewiele mogę pomóc. Czy Selina ma właściwe środowisko domowe?" - pyta dyrektor. "Jej matka nie żyje, robię co mogę, choć zabrano mi pracę, a znaleźć nową robotę nie jest łatwo."- odpowiada Brian Kyle, by dodać na zakończenie "Moim zdaniem praca jest osobistym przekleństwem w tym życiu." Pewnej nocy, Selina - szukając koca - natyka się na zwłoki ojczyma z butelką w ręce. Nakrywa je kocem, zgłasza telefonicznie zgon i opuszcza dom wypuszczając wszystkie koty, by goniąc za własnymi cieniami "ścigały ducha jej matki dokądkolwiek się udał". Nie zostawia niczego za sobą, a ma jedynie nieznane przed sobą. Błąka się po ulicach. Po tygodniu zostaje złapana i umieszczona w sierocińcu dla dziewcząt - Seagate. Stan traktuje Seagate jako "lepsze środowisko" dla dziewczynek jak ona, ale według Seliny, ta szara gotycka budowla jest nie mniej zimna i równie twarda jak ulice Gotham. Dyrektorka Seagate (kobieta "wielkich rozmiarów") od początku próbuje ustalić reguły gry w Seagate - "To jest instytucja dla zbiegów i innych małoletnich winowajców, których prawo traktuje jako przestepców, a nie dla małych osieroconych biednych dziewczynek, a ja tu jestem prawem i będę surowo karać za nieprzestrzeganie moich reguł. Miałyście szansę być słodkimi niewinnymi dziećmi i ją straciłyście, straciłyście ten luksus. Od teraz jesteście moje. Witajcie w Seagate!!!" Tygodnie w Seagate mijają na ćwiczeniach, nauce i niesmacznym jedzeniu. Nadzór jest okropny. Od czasu do czasu dziewczynkom pokazuje się osobiście pani dyrektor, na co dzień jest to jednak nadzór sierocińca - wyszkolone do tego celu kobiety, bliższe poprzez swoje zachowanie strażnikom więziennym niż opiekunkom. Selina jest uważana za kogoś, kto jedynie sprawia same kłopoty. Wkrótce Selina poznaje Cassandrę. Cassandra proponuje, aby obie podkradły się do kuchni by coś zjeść. Selina jednak odpowiada, że jeżeli to zrobi, to na własną rękę. Cassandra opryskliwie dodaje, że według niej Selina jest zbyt wystraszonym dzieciakiem, by to zrobić. Selina ma jednak inny plan... Czas wolny jakim dysponuje Selina w Seagate jest bardzo ograniczony, ale coraz częściej spędza go samotnie i coraz więcej kryjąc się w cieniach. Pewnego razu podsłuchując, poznaje numer kodu do pokoju pani dyrektor. Wiedza jest jej kluczem. Nocami wymyka się przez okno i ćwiczy skoki oraz inne niebezpieczne akrobacje na dachach Seagate, marząc przy tym o bogactwie, diamentach i wolności. Marzenia te z każdym dniem przybierają coraz wyraźniejszą formę. Pewnego dnia pani dyrektor nakazuje Selinie zintegrować się z innymi dziewczynkami. Nie podoba się jej indywidualizm Seliny i stronienie od innych dziewczynek, a także od personelu. Pani dyrektor traktuje to jako rozkaz służbowy I nie wyobraża sobie, aby Selina jej nie posłuchała. Ta jednak stwierdza, że jedyną osobą która jej może rozkazywać, jest ona sama. "Jeśli nalegasz na samotną działalność, to szoruj schody". Dyrektor chce ją złamać. Rozpoczyna się gra, w której pani dyrektor już czuje się zwyciężczynią. Pierwszą rundę testu na wytrzymałość Selina wygrywa. Jednakże pani dyrektor naciera dalej: "Wspaniała robota Kyle, przed tobą prawdziwa kariera jako wół roboczy. A teraz zasuwaj szorować podłogi i kible".

  
Przykładowe Strony:
  

Tego już za wiele. Selina odmawia wykonania polecenia. I na znak protestu rzuca gąbką w wiadro, a brudna woda oblewa oniemiałą dyrektor, wzbudzając tym samym jej wściekłość. Zaczyna bić Selinę pasem, po czym każe ja zamknąć w odosobnionym pokoju, bez podawania jedzenia przez jeden dzień. Nie stanowi to jednak dla Seliny przeszkody w wymykaniu się na zewnątrz przez małe okienko. Biegając po dachach wciąż marzy o diamentach i luksusie, i marzenia te coraz mocniej "szarpią kajdanami jej więzienia". Pewnego razu Selina podkrada się do kuchni by zdobyć jedzenia, a później do pokoju pani dyrektor by wykraść klucz do własnego pokoju i "przy okazji" podsłuchuje rozmowę telefoniczną pani dyrektor z kimś z zewnątrz. Okazuje się, że pani dyrektor robi przekręty na kasie przeznaczonej dla Seagate - krótko mówiąc, okrada sierociniec. Niestety - na własną zgubę - Selina chwali się tą wiedzą przed panią dyrektor, nie zdając sobie sprawy, że właśnie zyskała śmiertelnego wroga. W nocy pani dyrektor podkrada się do pokoju Seliny, gdy ta już smacznie śpi. Zaczyna ją dusić. Selina traci przytomność. Ciągnąc nieprzytomną Selinę w zamkniętym worku w stronę urwiska wytyka jej nieposłuszeństwo. Następnie wrzuca worek do wody. Selina odzyskuje przytomność i jest przerażona zastałą sytuacją - znajduje w zamkniętym worku gdzieś głęboko pod wodą - musi stawić czoła prawdziwemu koszmarowi. W tym czasie pani dyrektor wraca do sierocińca i stwierdzia, że zaginęła główna księga sierocińca. Ku jej zaskoczeniu w drzwiach - z zaginioną księgą w rękach - staje Selina. Żywa. I jakby odmieniona. Selina oznajmia, że za jakiś czas będzie znacznie lepszą (od pani dyrektor) złodziejką. Kwestia czasu. Dodaje: "Z twoją umiejętnością fałszowania ksiąg masz sprawić, że Selina Kyle nie istnieje". Następnie knebluje panią dyrektor, związuje i zostawia w zamkniętym pokoju, po czym wyłącza alarm i otwiera drzwi, aby ci co chcą mogli uciec. Zamierza udać się do Gotham. Podchodzi do nie Cassandra, która chce razem z nią zajmować się kradzieżami, ale Selina nadal podtrzymuje zdanie, że działa sama. Na szyi ma zawieszony diamentowy naszyjnik, który zabrała pani dyrektor (w końcu okraść złodzieja to nie grzech!). Nauczona doświadczeniem z pierwszego pobytu na ulicy, szuka schronienia, które dałoby się zamknąć od środka, w miarę suchego i z widokiem na niebo (najlepiej górne piętro). Pewnego dnia, składa ślubowanie, że będzie grabić mieszkańców Gotham z zimnym sercem. Zaczynają do nie przychodzić koty. Tym razem to ona je ignoruje, a przychodzi ich coraz więcej. Selina sporo czasu spędza "na ulicy". Zapoznaje się z paserem i zaczyna grabić. Na początku jest zuchwała i lekkomyślna, a swój brak złodziejskiej finezji przypłaca wysokim ryzykiem. Ekscytacja tym wszystkim zagraża jednak jej anonimowej wolności. Musi więc bardziej uważać. W wieku osiemnastu lat jej złodziejska technika nabiera wyrafinowania i staje się bardziej dyskretna, a także cicha, co jest w większości przypadków bardziej cechą włamywaczy niż zwykłych złodziei. Staje się więc "kocim włamywaczem" - cichym, nieuchwytnym i skutecznym. Rabuje bogaczy. Pewnego razu wpada w jej ręce gazeta, w której opisują zamaskowaną postać, człowieka, a zarazem nocne stworzenie mieszkające w cieniach, stojące poza prawem, jednak służące temu prawu i sprawiedliwości - Batmana. Nikt nie wie kim jest. Maska robi swoje. To, jak również sytuacja, w której widzi Batmana w akcji "na żywo", poddaje jej pomysł stworzenia własnego stroju. Jej wybór jest oczywisty. Strój swój doposaża jeszcze w odpowiednie pazury i rusza w noc. Ten kot nie łapie jednak myszy. Przez jakiś czas zadaje się również ze zwykłymi przestępcami, rezygnuje jednak z tych kontaktów stwierdzając, że są oni paskudni i ograniczeni. A ona ma inne plany. Zaczyna się "lekko" prowadzić, często wykorzystując sytuację, do zdobycia odpowiednich informacji. Zazwyczaj dostaje to, czego pragnie. Nie obywa się bez konfrontacji z Batmanem, ale ten jakoś nigdy nie potrafi jej "zatrzymać na dobre". Nie potrafi, czy tez nie chce? Selina potrafi zauroczyć każdego. I zawsze pada na cztery łapy prześlizgując się przez noc jak gładki cichy cień. A marzenia o bogactwie i luksusie towarzyszą jej każdego dnia. Diamentowego dnia!!! I kto powiedział, że kradzione nie tuczy?

Jest samotnikiem, złodziejem, kobietą i kotem. Jest Catwoman!!!

Autor: sprytek616

Hm... O zmarłych nie mówi się źle. To samo dotyczy klasyki komiksu. Nie jest to klapa, ale i arcydziełem to nie jest. Mimo wszystko dla fanów Catwoman (jak niżej podpisany) obowiązkowa pozycja. W końcu warto znać początki jednej z najseksowniejszych bohaterek komiksowych. A początki te są mroczne - historia jakby z życia wzięta. Ileż to dzieci ma podobną sytuację, i ileż z nich schodzi na zła drogę. Mnóstwo emocji zakropionych jednak suchy przekazem, bez dramatyzmu i stopniowania napięcia, który w pewnych momentach podniósłby znacznie bardziej rangę komiksowej opowieści. I bynajmniej nie chodzi mi o stworzenie wyciskacza łez. Jednakże czytając ten komiks miałem wrażenie czytania suchych faktów w rubryce z kronik kryminalnych. Niby interesujące, ale... To tak jak dostać fajny prezent, ale kiepsko opakowany (a może na odwrót?). Mieliście kiedyś to uczucie?

Ocena: 3,5 nietoperka

Autor: sprytek616

Poprzednia Strona




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk