.: KOMIKS :: USA :: MINISERIA :: BATMAN: BATTLE FOR THE COWL #3 :.
BATMAN: BATTLE FOR THE COWL #3
Tytuł historii:Last Man Standing Miesiąc wydania: Lipiec 2009 (USA) Scenariusz: Tony Daniel Rysunki: Tony Daniel Okładki: Tony Daniel Tusz: Sandu Florea, JD Smith Kolor: Ian Hannin Liternictwo: Jared K. Fletcher Ilość stron: 40
Nightwing domyśla się, że za panującym w Gotham chaosem nie stoi Dwie-Twarze, ani Pingwin, dlatego każe grupie bohaterów odnaleźć tajemniczego przeciwnika. Sam zaś udaje się łowy, których celem jest Jason.
W wiadomości zostawionej dla Dicka Bruce odradzał mu przejęcie kaptura i peleryny Batmana, bo sądził, że Nightwing i Robin są wystarczającymi symbolami do walki ze złem w Gotham. Wayne jednak nie docenił wielkiego znaczenia legendy Batmana.
Tymczasem w jaskini Damian odzyskuje siły i próbuje ogłuszyć Alfreda. Stary lokaj ma jednak inne plany i zgadza się by Damian pomógł Dickowi, ale najpierw daje mu nowy strój oraz partnera w osobie Squire.
Gdzieindziej Black Mask z wielką przyjemnością ogląda relację TV na temat sytuacji w Gotham, mieście, które bez Batmana nie potrafi się odnaleźć.
Przykładowe Strony:
Z pomocą Oracle Nightwingowi udaje się namierzyć miejsce sygnału ze stroju Tima. W podziemiach bohater zastaje jednak tylko Jasona, który informuje go, że Tim nie żyje. Po tym jak Dick odmawia zostania pomocnikiem Todda, ten postanawia wyeliminować kolejnego bohatera. Nightwing przy pomocy hologramu wyświetla wiadomość Bruce'a dla Jasona, którą Todd wysłuchał w jaskini. Ponowne usłyszenie słów Wayne'a określającego Todda swoją największą porażką, sprawia, że Jason traci chwilowo kontrolę nad sobą.
Walka pomiędzy Nightwingiem i Jasonem staje się coraz bardziej brutalniejsza i Todd wykorzystuje nawet gazu Stracha na Wróble w celu unieszkodliwienia swojego przeciwnika.
Tim dzięki specjalnym wzmocnieniom stroju Batmana i naukom na temat spowolnienie akcji serce jeszcze utrzymuje się przy życiu, ale kiedy w całej jaskini dochodzi do serii wybuchów jego jedynym ratunkiem stają się niespodziewanie Damian i Squire.
Walka pomiędzy Nightwingiem i Jasonem przenosi się na dach rozpędzonego pociągu metra. Dickowi silnym kopnięciem udaje się zrzucić przeciwnika, ale nawet w tej beznadziejnej sytuacji Jason nie zamierza przyjąć pomocy Nightwing i woli spaść wprost do głębin rzeki.
Po tej walce Dick jest już gotów podjąć się ciężkiego zadania zostania Batmanem. W swojej misji nie będzie jednak odosobniony, bo u jego boku będzie Damian jako nowy Robin.
Tak jak można było się spodziewać od samego początku i jak wskazywały wszystkie poszlaki, to właśnie Dicka Grayson został nowym Batmanem. Żadnej niespodzianki, więc nie ma. W gruncie rzeczy, żeby opowiedzieć tę historię nie potrzeba było poświęcać aż trzech miesięcy i wielu tytułów.
Niestety całe Battle for the Cowl zostanie zapewne zapamiętane tylko z tego, że wyłoniło nowego Batmana. Tylko tak właściwie, po co to wszystko, i to zwłaszcza w 70 lecie pierwszego pojawianie się Batmana, przecież tak samo przewidywalne jak to, że Batmanem zostanie Dick jest fakt, że Bruce jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
O Batman: Battle for the Cowl nie można powiedzieć wiele dobrego, zwłaszcza jeśli cały ten pomysł uważa się za zbędny. Jednak należy przyznać, że seria prezentuje dobry poziom artystyczny, a Daniel potrafi pokazać bohaterów w trakcie walk i nadać temu wszystkiemu miejscami brutalną otoczkę. Na dodatkowy plus zasługuje wprowadzenie postaci Black Mask, co prawda cały czas nie wiadomo, kto się kryje za maską, ale po jego działaniach wiadomo, że jest to przeciwnik godny Batmana. Czyli ogólnie nie jest tak źle, ale też rewelacji nie ma.
