.: KOMIKS :: USA :: BATMAN: STREETS OF GOTHAM :: ROK 2009 :: BATMAN: STREETS... #5 :.
BATMAN: STREETS OF GOTHAM #5
Tytuły historii:Leviathan: Part 1 of 2; Your Move Sweetheart Miesiąc wydania: Grudzień 2009 (USA) Scenariusz: Chris Yost; Marc Andreyko Rysunki: Dustin Nguyen; Jeremy Haun Okładka: Dustin Nguyen Kolory: John Kalisz; Nick Filardi Tusz: Derek Fridolfs; Jeremy Haun Liternictwo: Steve Wands; Sal Cipriano Ilość stron: 40
"Leviathan: Part 1 of 2"
Scenariusz: Chris Yost
Rysunki: Dustin Nguyen
Kolory: John Kalisz
Tusz: Derek Fridolfs
Liternictwo: Steve Wands
Kościół Świętego Alojzego, Gotham City, kilka lat temu. Ojciec Mel odchodząc z parafii pozostawia ją młodszemu księdzu - Markowi - który bardzo optymistycznie podchodzi do swej nowej roli w Gotham, gdyż w Metropolis nikt tak naprawdę nie potrzebował jego pomocy. Mel ostrzega Marka, że Gotham to potwór, a nie miasto, w którym wiara nie wystarczy do przetrwania. Trzeba w nim walczyć.
Obecnie. Huntress walczy z Man-Batem, który z niewiadomego powodu agresywnie zaatakował bohaterkę. Helena najchętniej zabiłaby potwora, w którym nie widzi już żadnych oznak człowieczeństwa, jednak Batman jej tego zakazał. Potwór po chwili ucieka od bohaterki i leci w tłum przechodniów.
Kilka lat temu, pierwsza noc Ojca Marka w Gotham. Podczas wyrzucania śmieci na zewnątrz, ksiądz zostaje pchnięty nożem przez nieznajomego.
Obecnie. Oracle po raz kolejny powtarza Huntress, by ta nie zabiła Man-Bata. Przekazuje jej również, że Robin jest w trakcie poszukiwania żony Langstroma, a Batman udał się po serum. Helena powstrzymuje potwora przed atakiem na kobietę na ulicy za pomocą strzału z kuszy. Man-Bat upada, jednak po chwili wstaje i atakuje ponownie Huntress.
Przykładowe Strony:
Kilka lat temu. Ojciec Mark od czasu, gdy został zaatakowany, zauważał coraz większe zepsucie Gotham. Jednak, mimo tego, mimo trzęsienia ziemi, oraz mimo faktu, że Gotham stało się ziemią niczyją, jego wiara przez cały czas była mocna. Pierwsze oznaki jej osłabienia zauważył, gdy największy protektor Gotham - Batman - został uznany za zmarłego, co doprowadziło do wielu wojen gangów. Mark sądził, że Gotham próbowało wypalić z niego całą wiarę.
Obecnie. Huntress walczy z Man-Batem w powietrzu. Gdy oboje spadają na dach budynku, Helena, mimo bardzo dużej różnicy wagi, postanawia walczyć z potworem wręcz. Gdy bohaterka wyzywa Langstroma od potwora, ten staje nieruchomo, a potem ucieka. Huntress wskakuje na grzbiet potwora i postanawia go zabić, by ten nie mógł znów powrócić i zagrozić życiu kogokolwiek. Po wbiciu jednej strzały w plecy, potwór wraz z bohaterką spada w dół.
Kościół. Ojciec Mark modli się i prosi Boga, by ten mu dał jakiś znak, że jego cierpienie i starania w Gotham mają jakiś sens i cel. Po chwili, przez szklany dach, do budynku wpada Man-Bat wraz z Huntress. Ksiądz słyszy głosy Boga, który rozkazuje mu zabić potwora i bohaterkę, by udowodnić swoją wiarę. Mark z uśmiechem na twarzy dziękuje Bogu.
Scenariusz: Marc Andreyko
Rysunki: Jeremy Haun
Kolory: Nick Filardi
Tusz: Jeremy Haun
Liternictwo: Sal Cipriano
Kate spędza wolny czas ze swoim synem i znajomym w Kalifornii. Sielankę przerywa jednak telefon od Harveya Bullocka.
12 godzin wcześniej. Dylan Battles siada w barze do rozmowy z barmanem, któremu postanawia opowiedzieć swoją historie. Opowieść zaczyna od momentu, kiedy rozpoczął wykonywanie broni i urządzeń dla przestępców Gotham, takim jak Pingwin czy Riddler. Pewnego dnia, u Dylana zjawiła się Harley Quinn, która zaprowadziła go do jego nowego zleceniodawcy - Jokera. Clown poprosił, by Dylan umieścił mechanizm uwalniający Smilex z ołówków, gdyż zbliża się rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Battles udał, że zgadza się, a po wyjściu wymiotuje oraz podejmuje decyzję, by o wszystkim poinformować odpowiednie służby. FBI zapewniło Dylanowi nową tożsamość i życie, jednak ten miał zaprzestać produkowanie swoich urządzeń. Battles zignorował jednak ten nakaz, co doprowadziło do spotkania Kate Spencer aka Manhunter, dla której wykonał uzbrojenie. Był dumny, że w końcu mógł pomóc w dobrej sprawie. Jego życie stało się jeszcze lepsze, gdy zaczął się spotykać ze wspaniałą kobietą. Wszystko się skończyło, gdy jego ukochana została zabita przez Jokera. Dylan postanowił po tym wydarzeniu ponownie wrócić do Gotham, by posprzątać bałagan, który zostawił. Gdy Battles kończy swą opowieść, okazuje się, że pozostali goście w barze nie żyją. Barman nie może zrozumieć, czemu Dylan opowiedział mu swoją historię życia. Do baru wchodzi Two-Face, który obecnie jest szefem Dylana. Po rzucie monetą, Dent zabija właściciela lokalu.
Obecnie. Kate Spencer dojeżdża na miejsce zabójstwa w barze. Bullock wprowadza ją do środka, gdzie widzi dużą ilość martwych ciał. Jeden z policjantów mówi, że to robota Two-Face'a, który zostawił wiadomość. Spencer zauważa gazetę ze swoim zdjęciem w połowie poplamionym oraz z napisem "Twój ruch, kochana".
W obecnym numerze mamy gościnny występ innego scenarzysty, który zajmuje się również serią o Red Robinie. Miałem obawy, że bardzo wysoki poziom serii może trochę podupaść, ale całe szczęście tak się nie stało. Historia Yosta wygląda bardzo ciekawie i interesująco. Ponownie dostajemy opowieść o człowieku, który postanowił żyć w Gotham. Postać jest jednak specyficzna, gdyż okazała się księdzem próbującym pomóc miastu. Historia jego poczynań została bardzo dobrze przedstawiona, mimo że zajęła tylko kilka stron. Dostajemy również nawiązania do takich wydarzeń jak No Man's Land oraz zaginięcia Batmana. Oglądanie znanych nam dobrze wydarzeń z innej perspektywy w tym numerze jest bardzo ciekawe i wciągające. Twórcy powinni zdecydowanie częściej sięgać po takie motywy.
Jeśli zaś chodzi o postacie pierwszoplanowe, dostajemy walkę Huntress z Man-Batem, która wydaje się być ciągnięta na siłę. Co prawda, myśli Heleny są interesujące, ale walka na zasadzie "boom boom ucieczka znowu boom boom znowu ucieczka i znowu boom boom" to nic nowego. Mam również nadzieje, że w następnym numerze, który jest ostatnią częścią tej historii, dostaniemy odpowiedź na pytania związane z zachowaniem Man-Bata. Osobiście również nie mogę się doczekać co wyniknie z poczynań księdza.
Wspomnę ponownie, że rysunki Nguyena są naprawdę świetne. Pasuje on do tej serii idealnie, a jego okładka do tego numeru znów okazała się świetna.
Inna rzecz, która mnie bardzo mile zaskoczyła to dodatkowa historia z Manhunter, która, w porównaniu do poprzednich, była bardzo wciągająca i interesująca za sprawą historii Dylana. Bardzo spodobał mi się fragment dotyczący Jokera oraz reakcji Battlesa na całą sprawę. Wiadomość Two-Face'a pokazana na ostatniej stronie również wypadła całkiem nieźle.
