.: KOMIKS :: USA :: MINISERIE :: BATMAN BEYOND #1 :.
BATMAN BEYOND #1
Tytuł historii:Hush Beyond, Part 1: History Repeats Miesiąc wydania (okładka): Sierpień 2010 (USA) W sprzedaży od: 30.06.2010 (USA) Scenariusz: Adam Beechen Rysunki: Ryan Benjamin Okładki: Dustin Nguyen i J.H. Williams III Tusz: John Stanisci Kolor: David Baron Liternictwo: Travis Lanham Ilość stron: 32
Neo-Gotham, laboratorium Cadmus. Z budynku ucieka więzień, który po drodze zabija ochroniarzy, próbuje zabić innego z więźniów a na końcu pozbywa się urządzenia namierzającego ze swojego ciała. O całej sytuacji dowiaduje się Amanda Waller.
Uciekinier podczas swej dalszej ucieczki kradnie ubranie jednego z dilerów narkotyków w ciemnej alejce. Po chwili zauważa nad sobą Batmana, który walczy ze Spellbinderem. Terry ma drobne problemy z przeciwnikiem, gdyż działa już od 12 godzin, a w ciągu ostatnich dni musiał jeszcze poradzić sobie z Inque oraz Jokerzami. Po kilku chwilach złoczyńca jest pokonany i odstawiony w odpowiednie miejsce według instrukcji Bruce'a. Terry dostaje następnie informacje o podpaleniu i ucieczce Firebuga. Po drodze na miejsce zdarzenia spotyka Microna, który składa Batmanowi ponownie propozycję przystąpienia do Justice League. McGinnis po raz kolejny odmawia, gdyż ma za dużo pracy w Neo-Gotham.
W tym samym czasie tajemniczy uciekinier z laboratorium zabija pewnego mężczyznę, by zostawić wiadomość dla nowego Batmana.
Przykładowe Strony:
Terry wraca do jaskini, gdzie opowiada Bruce'owi o propozycji Microna. Wayne popiera decyzję Terry'ego, gdyż on sam nigdy nie czuł się najlepiej w Justice League. Gdy McGinnis zamierza wrócić do domu, Bruce dostaje wiadomość o śmierci Philipa Cobba, znanego również jako Signalman, który był starym przeciwnikiem Bruce'a. Terry od razu wyrusza na miejsce zbrodni.
Ofiarą okazuje się być mężczyzna, którego zaatakował zbieg. McGinnis podsłuchuje policjantów, którzy mówią, że Cobb został zabity dwoma różnymi nożami dźgnięty dwukrotnie w serce i gardło. Wayne od razu podejrzewa Two-Face'a, który zniknął wiele lat temu. Terry nagle zauważa alarm w szpitalu obok. Bruce każe McGinnisowi udać się tam natychmiast, gdyż znajduje się tam część więźniów z Arkham Asylum, w tym Mad Hatter. Terry odnajduje jego cele i okazuje się, że przestępca jest bezpieczny. Nagle na korytarzu słychać krzyk. McGiinnis odnajduje jego źródło - tajemniczy uciekinier z Cadmus próbował zabić pielęgniarkę. Przestępca ucieka na widok Batmana, a sam Terry pyta kobietę co się stało. Pielęgniarka mówi, że przestępca chciał się dowiedzieć gdzie przetrzymywany jest Mad Hatter, lecz tego nie wiedziała, dlatego też ten zaczął ją ciąć. A tuż przed przecięciem jej gardła, poprosił ją by umilkła (ang. hush).
Na wieść o mini serii, która kontynuowałaby przygody z animowanego uniwersum DC stworzonego przez Paula Diniego i resztę, zareagowałem z radością. W końcu nie jeden fan Batmana swoje pierwsze kroki w świecie swojego ulubionego bohatera stawiał właśnie dzięki takim serialom jak Batman: The Animated Series czy The New Batman Adventures. Potem nastąpiła kolej na projekt Batman Beyond, a jakiś czas później dostaliśmy epilog tej historii w serialu Justice League Unlimited (w odcinku o nazwie... Epilogue). Między zakończeniem Batman Beyond a tym, co pokazano nam w Justice League Unlimited jest wiele lat historii z nowym Batmanem, których nam nie opowiedziano. Scenarzysta Adam Beechen (który między innymi pisał scenariusze do odcinków The Batman oraz komiksów na podstawie animacji Teen Titans oraz Justice League Unlimited) postanowił zadbać o to, by pokazać ich pewną część. Trzeba panu Beechenowi przyznać, że zaczął przyzwoicie. Komiks zawiera wiele elementów z oryginalnego serialu animowanego. I w ten sposób mamy w nim Spellbindera oraz wspomnianych innych wrogów Batmana z przyszłości - Inque oraz Jokerzów. Podczas walki, Terry'ego wspiera Bruce zza komputera w jaskini. Do tego dochodzi jeszcze wątek Justice League z przyszłości. Dzięki temu możemy się poczuć jak przy oglądaniu kolejnego, dobrego odcinku serialu. Tym razem jest to bardzo wyjątkowy odcinek, gdyż scenarzysta postanowił opowiedzieć nam więcej na temat tego, co się też stało ze starymi przeciwnikami Batmana, a wielu fanów czuło niedosyt w tej kwestii. W tym numerze mamy gościnny występ Mad Hattera oraz kogoś zupełnie nowego w animowanym uniwersum DC, lecz znanego nam dobrze z kart głównej serii komiksowej. Hush. Nie jest to może zbyt wielka niespodzianka, gdyż pewne elementy okładek numerów same mogły nakierować na odpowiedni tor, lecz trzeba przyznać, że ostatnia strona komiksu, w której czytelnikowi zostaje mocno zasugerowane z kim ma do czynienia była mocna. Jestem bardzo zainteresowany wyborem scenarzysty na łotra z przeszłości Batmana, chociażby z tego względu, że Hush nie pojawił się nigdy w animowanym uniwersum (chociaż mało brakowało do powstania drugiego filmu animowanego na podstawie The Batman, gdzie właśnie Tommy Elliot miał być głównym przeciwnikiem), co daje bardzo duże pole do popisu scenarzyście do pokazania go w alternatywny sposób. Może to tylko moje przeczucie, ale wygląda na to, że nowy Hush zapożyczył pewne cechy od postaci Zsasza (który w animowanym DCU również się nie pojawił). Wystarczy spojrzeć na fakt, że przestępca bardzo lubi używać noża do wykonywania swoich egzekucji.
Jeśli chodzi o oprawę wizualną. Jest średnio. Nie liczyłem na mocne odwzorowanie kreski Timma, wolałem ujrzeć swobodną robotę rysownika. Trochę się na tym przejechałem, gdyż rysunki nie należą do najładniejszych. Momentami komiks wygląda w porządku, szczególnie Neo-Gotham, ale czasem postacie wyglądają brzydko, Batman wychodzi raz świetnie, a zaraz w innym kadrze śmiesznie. Obniża to trochę poziom całości, no ale trudno. Na plus idzie okładka (mimo zbyt napakowanego Batmana) - bardzo klimatyczna, świetnie użyte kolory, które od razu kierują skojarzenia do klimatu Batman Beyond i Neo-Gotham.
Moim zdaniem warto poświęcić czas, by przeczytać ten komiks. Może i nie zwala z nóg, ale to dopiero początek i wszystko się powoli rozkręca. Mam nadzieję, że scenarzysta postara się o to, byśmy nie mogli się doczekać kolejnych numerów.