.: KOMIKS :: USA :: BATMAN :: ROK 2009 :: BATMAN #689 :.
BATMAN #689
Tytuł historii:Long Shadows, Part Two: New Day, New Knight Miesiąc wydania: Październik 2009 (USA) Scenariusz: Judd Winick Rysunki: Mark Bagley Okładka: Andy Kubert Tusz: Rob Hunter Kolor: Ian Hannin Liternictwo: Jared K. Fletcher Ilość stron: 32
Batman wkracza do nielegalnego klubu, gdzie bywalcy mogli dostać wszystko, czego pragnęli. Dick nie robi jednak tego w stylu Bruce'a, któremu wystarczyłby rzut batarangiem by pokazać, że jest na miejcu, zamiast tego jak przystało na cyrkowca daje widzom pełne przedstawienie. Chociaż kilku bandytów próbuje stawiać opór, nie są oni żadnym problemem dla bohatera.
Tymczasem Dwie-Twarze nie przestaje myśleć o nowym Batmanie. A dostarczona przez Banny'ego taśma z kamer ochrony z klubu, do którego wkroczył Batman ponownie powoduje, że na twarzy złoczyńcy maluje się uśmiech.
W kryjówce podczas rozmowy z Alfredem Dick zwraca uwagę, że za ostatnimi działaniami w światku przestępczym stoi jedna osoba i chociaż nie wie on jeszcze, kto to jest, to już wkrótce ma zamiar to odkryć.
Przykładowe Strony:
Black Mask prezentuje Pingwinowi specjalnego żołnierza Lyle'a Blanco, który poddany był eksperymentom rządowym. Skutki uboczne doprowadziły jednak do tego, że po powrocie do Gotham zdołał zabić 32 osoby nim złapała go policja. Jednak nie jest to jedyna osoba, która ma pomóc w odwróceniu uwagi Batmana, tak by Pingwin spokojnie mógł zostać nowym królem Gotham.
Podczas patrolowanie miasta Batman natrafia na płonący budynek. Wykorzystując sprzęt z Batmobilu szybko opanowuje cala sytuację, ale nie oznacza to koniec kłopotów, bo na jego drodze pojawia się Clayface i Lyle Blanco.
Tak jak w poprzednim numerze największym atutem są rysunki Bagleya, który doskonale wpasowuje się w świat, w którym Batmanem jest Dick. Sama historia ukazująca działania Graysona, który zdaje sobie sprawę, że nie działa tak jak Batman nie podoba mi się. Jak bohater chce nosić kostium Batmana to niech zachowuje się jak Batman, a jeśli nie to niech włoży kostium Nightwinga, bo wiecznie uśmiechnięty i radosny Dick to zdecydowanie nie jest Batman. O ile taki sposób przedstawienia bohatera, razem z jego niesamowitym, kolorowym, latającym Batmobilem tak bardzo nie drażni w serii Batman and Robin, to już w Batmanie jest gorzej zwłaszcza, gdy przeciwnikami bohatera są Black Mask i Pingwin, oraz mający pewien złowieszczy plan Dwie-Twarze. Dobrze by było, gdyby któremuś z tych złoczyńców udało się pokrzyżować radosne podskoki nowego Nietoperza.