.: KOMIKS :: USA :: BATMAN :: ROK 2007 :: BATMAN #667 :.
BATMAN #667
Tytuł historii:The Island of Mister Mayhew Miesiąc wydania: Sierpień 2007 (USA) Scenariusz: Grant Morrison Rysunki: J.H. Williams Okładka: J.H. Williams Kolor: Dave Stewart Liternictwo: Ken Lopez Ilość stron: 32
Mężczyzna w czarnych rękawicach siedzi przy ruletce oraz przemawia do powieszonego do góry nogami człowieka. Mówi mu o organizacji zwanej Black Glove, która dostarcza swoim ekskluzywnym klientom ekskluzywnych doświadczeń i gier, a teraz ma zamiar odpowiedzieć na pytanie, co jest silniejsze - dobro czy zło.
Batman wraz z Robinem lądują na prywatnej wyspie, na której odbyć się ma spotkanie bohaterów walczących ze zbrodnią. Na lądzie wita ich Cyril, znany również jako Knight - bohater, działający w Anglii. Zmierzając do willi znajdującej się na wyspie, Anglik wspomina, że John Mayhew - właściciel wyspy i twórca "Club of Heroes" - prawdopodobnie jest nieobecny. Tymczasem w apartamencie rozmawiają ze sobą pozostali członkowie klubu - Legionary, Dark Ranger, Wingman, Gaucho, Musketeer, Man-of-Bats oraz jego syn Reaven Red. Podczas oprowadzania Batmana i Robina, Knight opowiada o właścicielu wyspy, który postanowił kupić i założyć swoją drużynę bohaterów - ta jednak szybko została rozwiązana. Nietoperz przedstawia również Robinowi Squire - pomocnika Knighta.
Przykładowe Strony:
Gdy wszyscy bohaterowie spotykają się przy stole, nagle włącza się telewizor, na którym pojawia się twarz Johna Mayhewa, jednak okazuje się, że jest to tylko jego skóra. Tajemnicza osoba, podająca się za członka Black Glove, mówi, że wszyscy na wyspie zginą do jutrzejszego dnia. Bohaterowie ruszają w poszukiwaniu pokoju, w którym zostało zrobione nagranie, jednak ich uwagę przykuwa wybuch pojazdów, którymi przybyli. Batman mówi, że nie powinni niczego jeść.
W międzyczasie Legionary trafia do pokoju z monitoringiem i odnajduje pomieszczenie, w którym przebywał tajemniczy osobnik. Gdy tylko ma powiadomić resztę, zostaje zabity ciosami noża przez niezidentyfikowanego napastnika.