Przykładowe Strony:

Opuszczony budynek. Gangsterzy, którzy nie zjednoczyli się z Black Mask, zjawiają się w jednym miejscu. Nie wiedzą, kto zainicjował spotkanie. Atmosfera robi się coraz bardziej niemiła. Nagle ktoś strzela z AK-47 w stół, przy którym cała ósemka siedzi. To Red Hood - tajemnicza osoba w czerwonym kasku, która jest sprawcą całego zamieszania. "Słuchajcie mnie, narkotykowe śmiecie! Wasza ósemka jest najbardziej prosperującymi, ulicznymi dealerami narkotyków w mieście. Chce wam złożyć ofertę. Teraz będę obserwował rynek narkotykowy w Gotham. Będziecie prowadzić swój biznes tak, jak zawsze. Dajecie mi 40% zysków. Moja oferta jest lepsza od tej, którą zaproponuje wam Black Mask. Po transakcji będziecie mieć całkowitą ochronę przed Czarną Maską i Batmanem. Haczyk? Z dala od dzieci i szkół. Żadnych interesów z dziećmi, jasne? Jeśli któryś z was tak postąpi, to zabiję". "Dobra, szaleńcu. To szczodre z twojej strony, ale dlaczego, do k... nędzy, mielibyśmy ci ufać?" Mówi jeden z dealerów. W tej chwili Red Hood rzuca na stół torbę, w której dealerzy znajdują głowy ich ochroniarzy. "Zabrało mi to dwie godziny. Chcecie zobaczyć, co mogę zrobić w jeden wieczór? Nie popełnijcie żadnego błędu. Nie pytam was o zgodę. Ja wam rozkazuje" mówi Red Hood, po czym strzela w stronę stołu. Dealerzy, przerażeni odgłosem strzałów, padają na ziemię. Gdy się odwracają, Red Hooda już nie ma.
Fabryka mięsna. Black Mask wraz z jednym z swoich najbliższych ludzi idzie do chłodni. Mężczyzna wciąż nie wie, w jakim celu Czarna Maska go tutaj sprowadza. "Rekrutacja" mówi nagle jego przełożony. "Dzień dobry, proszę pana. Cieszę się, że zgodził się pan ze mną spotkać. Jestem tu, by zaoferować panu pracę. Dobra płaca. Będzie zabijał pan mnóstwo ludzi. Co pan na to... Mr. Freeze?" pyta gangster Victora Friesa. "Będę potrzebował nowe ubranie" mówi szaleniec.