.: KOMIKS :: USA :: BATMAN :: ROK 2003 :: BATMAN #619 :.
BATMAN #619
Tytuł historii:Hush Chapter Twelve: The End Miesiąc wydania: Listopad 2003 Scenariusz: Jeph Loeb Rysunki: Jim Lee Tusz: Scott Williams Ilość stron: 32
Batman wreszcie spotyka się ze swoim tajemniczym przeciwnikiem twarzą w twarz. Nietoperz przy pomocy liny umyka przed strzałami wroga, ciało Harolda osuwa się na ziemię. Batman z furią ciska w przeciwnika batarangami, ale ten, będąc dobrym strzelcem, bez trudu je zestrzeliwuje. Nietoperz zbliża się do wroga i wreszcie zadaje mu dwa solidne ciosy, przez co ten gubi broń. Jednak uwagę Batmana przykuwa naszyjnik na szyi zabandażowanego przeciwnika, ten sam, który nosił Tommy Elliot ! (patrz Batman #614). Wróg korzysta z nieuwagi bohatera i przeprowadza kontratak, nazywając go Bruce'm. Nietoperz nie wytrzymuje i krzyczy "Kim jesteś ?!". Podczas wymiany ciosów tajemnicza postać mówi o tym, jak jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Zdaje się więc, że za bandażami skrywa się... Tommy Elliot ?! Zaczyna on tłumaczyć, czemu nienawidzi Bruce'a. Jako dzieciak specjalnie zaaranżował wypadek swoich rodziców, chcąc odziedziczyć ich fortunę. Ojciec zmarł na miejscu, ale matka została uratowana przez Thomasa Wayne'a, ojca Bruce'a. Nagle Elliot wyjmuje pistolet i strzela w Batmobil (umieścił na nim wcześniej ładunki C-4) znajdujący się tuż za Batmanem. Eksplozja ogłusza bohatera, ale Elliot ciągle wygłasza swoje żale.
Przykładowe Strony:
Zazdrościł małemu Bruce'owi, gdyż ten został sierotą i cała rodzinna fortuna należała do niego, podczas gdy mały Tommy musiał ciągle żyć z uratowaną przez Thomasa matką. Teraz Elliot planuje zabrać ledwo żywego Nietoperza do Arkham, aby dać szansę wszystkim jego pozostałym wrogom zdjęcia maski... Wtem ktoś każe Elliotowi się poddać. To Jim Gordon, "przyjaciel w potrzebie." Obok byłego komisarza pojawia się też Harvey Dent (z odnowioną twarzą), który bez cienia wahania strzela w Elliota. Ranny wróg spada z mostu do rzeki, a Batman szybko odzyskawszy siły rusza za nim. Niestety, nic nie znajduje i wraca do swoich wybawców. Okazuje się, że zamaskowaną postacią był rzeczywiście Tommy Elliot. To on zawarł sojusz z resztą wrogów, żeby zniszczyć Nietoperza. Chcąc przeciągnąć Two Face'a na swoją stronę, to on naprawił mu twarz. Nie spodziewał się jednak, że tym samym zniszczy złe oblicze i przywróci do życia Harveya Denta, byłego przyjaciela Batmana. To właśnie Harvey strzelał do Tommy'ego podczas jego pogoni za Harley, przez co cała wina spadła na Jokera. Widząc, że Batman chce zamordować Jokera za coś, czego szaleniec naprawdę nie zrobił, Dent wezwał na miejsce Gordona (patrz Batman #614), Tymczasem to nie był prawdziwy Elliot, tylko kolejny (po Jasonie Toddzie) "klon" udawany przez Clayface'a...
Przykładowe Strony:
Później w Batcave. Batman ma gościa - Supermana. Nietoperz dowiedział się, że Harold umieścił w jego komputerze urządzenie, które co jakiś czas pokazywało zdjęcia Tommy'ego Elliota tak szybko, że Batman był tego nieświadomy. Ale dzięki temu, gdy miał pękniętą czaszkę, od razu pomyślał o doktorze Elliocie (patrz Batman #609). Podczas operacji chirurg umieścił w głowie Bruce'a małe urządzenie naprowadzające. Dzięki temu Elliot zawsze wiedział, gdzie znajduje się Batman. Teraz, przy pomocy Supermana, urządzenie zostało zlokalizowane i zniszczone. Nietoperz jednak musi coś jeszcze załatwić. To oczywiste, ze Elliot musiał mieć kogoś do pomocy. Kogoś świetnie znającego przestępców z Gotham.
Arkham Asylum. Batman odwiedza... Riddlera (!). To on pomógł Elliotowi we wszystkim. Razem wciągnęli pozostałych do gry. Crocowi obiecali wyleczenie z jego mutacji, reszta zrobiła to dla pieniędzy lub po prostu dla zabawy. Jednak Riddler musiał użył jednej ze szczelin Łazarza, żeby wyleczyć się ze swojej choroby (tak, Nygma miał raka ). Po wyjściu z Lazarus Pit Riddler szybko domyślił się, kim jest Batman (cwaniak, nie?). Jednak takie bezprawne wykorzystanie szczeliny nie spodobało się Ra'sowi Al Ghul. Nygma zostawił więc popiół z tej szczeliny w swojej furgonetce (patrz Batman #615) licząc, że Nietoperz się go pozbędzie. Przez to wszystko Riddler udowodnił, że jest kimś... pokazał wszystkim, że zasługuje na miano geniusza zbrodni. Mimo wszystko, w plikach w klinice Tommy'ego figuruje osoba o nazwisku Arthur Wynne (Wynne był twórcą krzyżówki). To wystarczyło, aby naprowadzić bohatera na właściwy trop. Jednak Nietoperz jest spokojny o swój sekret. Szaleniec musiał powiedzieć tylko Elliotowi. Nikomu więcej. I Nikomu nigdy nie powie. Zagadka, na którą wszyscy znają odpowiedź jest... bezwartościowa. Jednak Batman przypomina przeciwnikowi, że Ra's ciągle szuka osoby odpowiedzialnej za użycie szczeliny Łazarza. W tym momencie Riddler traci rezon (ma niewielkie szanse przeciwko the Demon's Head and entire League of Assassins :) W końcu Nietoperz pyta, gdzie jest ciało Jasona Todda. Riddler mówi, że to zagadka. Batman nie wytrzymuje, uderza szaleńca z całej siły i wychodzi.
Później. Nietoperz chowa ciało Harolda na rodzinnym cmentarzu. Pojawia się Catwoman. Batman tłumaczy jej wszystko. Także to, że przyczyną ich romansu mogła być Poison Ivy i jej specyfiki. Selina odchodzi, mając nadzieję, że Nietoperz kiedyś podejmie decyzję. Decyzję o nich. Kiedyś...
Muszę przyznać, że zakończenie rozczarowuje. Historyjka o Elliocie i jego rodzicach jest strasznie naciągana... choć zaskakująca. Ale przecież Tommy był takim miłym dzieckiem... Najwięcej zamieszania wprowadził Riddler. Chyba nikt się nie spodziewał, że odegra on tak dużą rolę. Jeph Loeb robił co mógł, aby skończyć tak rozbudowaną historię w jednym numerze. Niestety pozostawił tym samym zbyt wiele pytań, a potraktowanie całego romansu Batmana i Catwoman w ten sposób razi i to bardzo. Jim Lee spisał się świetnie. Jego rysunki z pewnością na długo pozostaną czytelnikom w pamięci.