W chwili gdy Batman dostrzega Bane'a zdaje sobie sprawę, że to już koniec. Mimo
wszystko staje do nierównej walki. Cały czas usiłuje zrozumieć skąd u Bane'a ta
obsesja pokonania go. Podczas walki Bruce po raz kolejny przeżywa wszystkie
swoje ostatnie niepowodzenia, zdając sobie sprawę jak wiele z nich wydarzyło się
za sprawą Bane'a. Tymczasem Alfred, który odzyskał przytomność (Bane nie zabił
go, gdyż zależało mu tylko na Batmanie) udaje się do Tima nakazując mu wezwanie
Jeana Paula. Stwierdza też, że prawdopodobnie będzie potrzebny ambulans. Tak na
prawdę najstarszy przyjaciel Batmana zdaje sobie sprawę, że odpowiedniejszy
będzie raczej karawan. Tymczasem Bane dochodzi do wniosku, że śmierć byłaby dla
Batmana tylko końcem cierpien i poniżenia, więc postanawia upokorzyć go inaczej.
Zamiast go zabić łamie mu tylko kręgosłup!! Od tej chwili nic już nie stoi mu na
przeszkodzie w zdobyciu władzy nad Gotham...
Poprzednia Strona