.: KOMIKS :: USA :: BATMAN :: ROK 1982 :: BATMAN #350 :.
BATMAN #350
Tytuł historii:Nightmare in Crimsons!, Those lips, those eyes Miesiąc wydania: Sierpień 1982 (USA) Okładka: Gene Colan, Frank McLaughlin Ilość stron: 25
"Nightmare in Crimsons!"
Scenariusz: Gerry Conway, Paul Levitz
Rysunki: Gene Colan, Tony DeZuniga
Kolor: Adrienne Roy
Liternictwo: Ben Oda
Ilość stron: 18
Robin (Richard Grayson) budzi się z koszmarnego snu. Czuwający przy nim ksiądz Green tłumaczy mu w jaki sposób znalazł się w Saint Jude's Hospital. Duchowny przywiózł go tu po tym jak nieomal potrącił go uciekającego przed czymś w ciemnościach. Dick jest obolały, niewyspany, nie widzi swojego odbicia w lustrze.
Batman wraca swym odrzutowcem z wybrzeża i Crime Academy. Alfred chce z nim porozmawiać o swoich niepokojach, jednak przerywa im przyjazd Richarda. Przyjaciele zauważają, że wygląda on blado i jest jakiś nieswój. Dick nie opowiada jednak co mu się przytrafiło. Mówi natomiast, że rozwiązał swoje problemy z Dalą i że obaj są zaproszeni na przyjęcie u niej w domu dziś wieczorem. Dick idzie odpocząć, a kiedy zdejmuje maskę, czytelnik widzi, że tęczówki jego oczu są czerwone.
Wczesnym rankiem Morton Monroe - przełożony Vicky Vale, kradnie z jej biura akta dotyczące Batmana, za które ma nadzieję kupić swoje bezpieczeństwo. Wymyka się z biura na chwilę przed przybyciem swojej podwładnej. Vicky odbiera telefon od Bruce'a, który umawia się z nią na wieczór.
Przykładowe Strony:
Wieczór. Dala wita Wayne'a na przyjęciu, po czym znika gdzieś z Dickiem, który wydaje się pozbawiony własnej woli. Zaniepokojony Bruce zostawia Vicky z szejkiem Ahmedem, a sam rozpoczyna przeszukiwanie rezydencji. Włamuje się do zamkniętego na klucz pokoju, który okazuje się jednak zupełnie pusty, z wyjątkiem paru drewnianych belek leżących na podłodze. Bruce spostrzega jednak przez okno Richarda prowadzonego do ogrodu przez Dalę, przebiera się więc w kostium Człowieka-Nietoperza i wymyka z budynku by ich śledzić. Jego skradającą się wśród zarośli postać dostrzega ksiądz Green, natomiast Vicki stwierdza nieobecność Bruce'a. Batman znajduje porzuconą marynarkę Dicka i już ma zrezygnować z dalszych poszukiwań, domyślając się, że tropi tylko niewinnych kochanków, kiedy zostaje zaatakowany przez demoniczną postać, która korzystając z zaskoczenia wbija mu kły w szyję. Batman ogłusza potwora leżącym w pobliżu drągiem, kiedy jednak bada swoją ranę dostaje cios pięścią i traci przytomność. Dala dziękuje bezwolnemu Dickowi za pomoc.
Scenariusz: Bruce Jones
Rysunki: Tony DeZuniga
Kolor: Tom Ziuko
Liternictwo: Kubert
Ilość stron: 7
Selina Kyle budzi się z bólem głowy w obskurnym pokoju hotelowym. Nie pamięta co wydarzyło się poprzedniej nocy, jak się tu znalazła i gdzie jest. Odkrywa na spódnicy plamy krwi, a w sąsiednim pokoju zwłoki kobiety. Selina stwierdza uderzające podobieństwo zamordowanej do siebie samej. Nagle słyszy hałas w łazience, więc przebiera się w kostium Kobiety Kota i wchodzi do łazienki, gdzie widzi mężczyznę próbującego włamać się przez okno do środka. Niedoszły włamywacz ucieka, a Catwoman rzuca się w pościg za nim. Niestety spowodowana zawrotami głowy utrata równowagi uniemożliwia jej schwytanie łotra. Selina postanawia dowiedzieć się, co się stało poprzedniej nocy i kto zabił dziewczynę. Pod osłoną nocy włamuje się do sklepu z perukami, gdzie charakteryzuje się na podobieństwo kobiety, którą znalazła w pokoju hotelowym.
Przykładowe Strony:
Taksówkarzowi pokazuje zapałki znalezione przy denatce, karząc się zawieźć w miejsce, z którego one pochodzą. Jak się okazuje jest to "niebezpieczna spelunka" Georgie's Bar, a barman-Georgie wita przebraną Selinę imieniem Candy i każe jej za 15 minut wskakiwać na scenę, bo tłum już na nią czeka. Mówi też, że był tu ktoś z gangu i pytał o jej chłopaka, Roscoe. Podczas kiedy Selina w garderobie przebiera się w skąpe striptizerskie wdzianko, przychodzi Roscoe i bierze od Georgie'a czek dla Candy tłumacząc, że chce wpłacić pieniądze do banku póki ten jest jeszcze otwarty. Selina wychodzi na scenę i widzi, że do baru wchodzi mężczyzna, którego nie złapała wcześniej. Znika więc za sceną by po chwili powrócić jako Kobieta Kot i rozpocząć pościg za zbirem. Chwilę później ściga go już po dachach. Niestety kiedy skacze za nim z jednego budynku na drugi, zniszczona zaprawa murarska nie daje jej dostatecznego podparcia dla stopy i krótki skok kończy ,chwytając w ostatniej chwili gzymsu. Zwisając tak, widzi, jak człowiek którego goniła stoi teraz nad nią, celując do niej z broni.
Koszmar w szkarłacie nie rzuca na kolana. Odcinek z gatunku mistycznych w stylu horroru klasy B. Cudowny chłopiec zostaje wykorzystany jako wabik na Batmana, tym razem przez wampiry. Pewnie łatwo wyczuły, że Bruce zatroskany o swojego podopiecznego da się wciągnąć w każdą pułapkę. Troszkę bardziej interesujący wydaje się wątek kradzieży materiałów, które Vicki zebrała na temat Batmana. Swoją drogą numer ten nie pogłębia naszej wiedzy na temat relacji między Vicki i Brucem; właściwie jedyną postacią, o której dowiadujemy się więcej, jest osoba Mortona Monroe, który ma wyraźne wyrzuty sumienia, kiedy chcąc zapewnić sobie bezpieczeństwo posuwa się do przestępstwa. Pozostałe postaci występują w swoich rolach: Dick jest zniewolony, Dala skutecznie zniewala, Bruce oczywiście zatroskany, Alfred niezastąpiony i tylko Vicki zachowuje dziennikarką czujność. Właściwą Batmanowi otoczkę tajemnicy przejmuje natomiast ojciec Green, dziwnie będący w pobliżu wtedy kiedy może być potrzebny... Jednak nawet jego postać nie odwróci uwagi od takich drobnych niuansów, jak fakt przebicia kłami kostiumu Człowieka Nietoperza... Colan i DeZuniga dobrze uchwycili mroczny świat obrońcy Gotham, wyraźnie natomiast nie poradzili sobie z samolotem Batmana, czy z oddaniem deszczu-gdyby nie podpisy przy rysunkach, trudno byłoby się w ogóle domyśleć, że pada.
Przygody Kobiety Kot wypadają równie blado. Selina budzi się w nieznanym miejscu, ale ma pod ręką kostium; a zakłada go chyba nawet szybciej niż Batman swój. Zamordowana dziewczyna-sobowtór, luki w pamięci i bar ze striptizem - czegóż chcieć więcej. Siedem stron o maksymalnym zagęszczeniu akcji i tylko odrobinka napięcia... Słabo.