.: KOMIKS :: USA :: BATMAN :: ROK 1979 :: BATMAN #308 :.
BATMAN #308
Tytuł historii:There'll Be a Cold Time in the Old Town Tonight Miesiąc wydania: Luty 1979 (USA) Scenariusz: Len Wein Rysunki: John Calnan Okładka: Jim Aparo Tusz: Dick Giordano Kolor: Glynis Wein Liternictwo: Ben Oda Ilość stron: 32
Jacob Riker wyglądając przez okno swego apartamentu widzi patrolującego miasto Batmana ale chociaż znajduje się w niebezpieczeństwie to nie próbuje zawołać Mrocznego Rycerza uważając, że nie będzie mu on w stanie pomóc. Tymczasem zabarykadowane drzwi jego mieszkania forsuje Mister Freeze. Złoczyńca traktuje odstąpienie Rikera od umowy jako zdradę i by dać ostrzeżenie pozostałym swoim klientom morduje mężczyznę.
Późnym popołudniem następnego dnia w gabinecie biurowca Fundacji Wayne'a prezes jej zarządu - Bruce Wayne studiuje dokumenty organizacji. Zajęcie przerywa mu wchodząca nagle do pomieszczenia Selina Kyle. Kobieta tłumaczy, że po niedawnym opuszczeniu więzienia chciałaby zrobić coś pozytywnego, a mianowicie zainwestować swoje pieniądze w Wayne Enterprises. Wprawdzie Bruce ma wątpliwości dotyczące legalności pochodzenia jej funduszy i wpływu tej współpracy na wizerunek firmy, ale nie może odmówić zresocjalizowanej znajomej szansy na odmienienie swojego życia. Przyjmuje więc ofertę i umawia z Seliną na kolację celem omówienia szczegółów inwestycji. Zaraz jednak po wyjściu byłej Catwoman udaje się do gabinetu Luciusa Foxa, gdzie zastaje także jego córkę Tiffany, i prosi go o przygotowanie pełnego raportu dotyczącego Seliny. Niedługo potem, rozmyślając w swoim biurze o Kobiecie Kot i Silver St. Cloud, Bruce zauważa na niebie batsygnał i rusza na spotkanie z komisarzem. Gordon wita Batmana w apartamencie finansisty Jacoba Rikera i pokazuje bohaterowi jego zamrożone ciało. Mroczny Detektyw postanawia poznać motywy kierujące mordercą.
Tymczasem po drugiej stronie miasta na trzynaste piętro biurowca wjeżdża przedsiębiorca John McVee. Założywszy podaną przez recepcjonistkę Hildy izolującą kurtkę wchodzi do biura Mr Freeza i informuje go, że zgodnie z instrukcjami zgromadził zapas gotówki, przelał część pieniędzy na konto Freeza i poinformował swych współpracowników, że bierze dłuższy urlop, ale że nadal nie jest przekonany, czy to wszystko było konieczne. Freeze uspokaja go zapewniając, że kiedy uczyni go nieśmiertelnym, nie będzie mógł już on powrócić do dawnego życia, stąd konieczność takiego zabezpieczenia. McVee jest podekscytowany tą perspektywą i pełen wiary pozwala poddać się kriogenicznej kuracji. Jej efekt rozczarowuje Freeza ponieważ zamiast zregenerowania struktury komórkowej i spowolnienia procesu starzenia dochodzi do zamrożenia mózgu przy jednoczesnym zachowaniu funkcji życiowych. McVee jako lodowy zombi dołącza do pozostałych, będących efektami nieudanych eksperymentów, istot. Porażka nie zraża jednak przestępcy ponieważ każda kolejna próba przybliża go do celu, czyli podarowania nieśmiertelności swojej ukochanej Hildy. Freeze nie wie, że Hildy planuje go zgładzić jak tylko tą nieśmiertelność osiągnie.
Przykładowe Strony:
W innej części miasta, w gothamskim oddziale S.T.A.R.Labs naukowcy próbując przywrócić do normalności przekazanego im niedawno przez Fundację Wayne'a Marka Desmonda, napromieniowują jego ciało. Poddawany tej nowej kuracji mężczyzna budzi się jednak z narkozy, jęcząc demoluje pomieszczenie i pada bez życia na podłogę.
W podziemiach biurowca, który według informatora Batmana - Bennego the Buzza, znajduje się w posiadaniu Freeza, Mroczny Rycerz znajduje przewody wysokiego napięcia dostarczające dodatkową energię na trzynaste piętro. Bohater próbuje dostać się niepostrzeżenie do laboratorium złoczyńcy, ale ostrzeżony przez Bennyego Freeze zaskakuje Człowieka Nietoperza, który unieruchomiony trafia do kriokapsuły, by wyjść z niej jako kolejne służące Victorowi zombi. Kiedy przestępca oddala się do innego pomieszczenia, Hildy zdradza się zmrożonemu Batmanowi ze swoich uczuć i zastanawia się, czy będzie w stanie, po osiągnięciu nieśmiertelności i wyeliminowaniu Freeza, przywrócić Batmana do życia. Jednocześnie kobieta odkrywa coś dziwnego na policzku bohatera, jednak nie ma okazji by powiedzieć co to jest ponieważ w pomieszczeniu pojawia się złoczyńca, który przypadkiem usłyszał wyznanie Hildy i chce zabić zdrajczynię. Powstrzymuje go przed tym Człowiek Nietoperz, który nie przeszedł kuracji Freeza ponieważ, jak się okazuje, podczas myszkowania w podziemiach odciął zasilanie kabiny kriogenicznej. Pod osłoną szronu, który zebrał się na powierzchni kapsuły, Mroczny Detektyw nałożył sobie makijaż(który to odkryła Hildy), by w przebraniu pomocnika przestępcy poznać jego plany. Dochodzi do starcia, które Batman wygrywa, natomiast w trakcie potyczki ginie Hildy.
Dwadzieścia cztery godziny później na Gothamskim Cmentarzu dwóch naukowców S.T.A.R.-u (między innymi Frank) chowa Marka Desmonda, jednak gdy się oddalają "ogromna para potwornych dłoni przebija się (ze świeżego grobu) w kierunku światła".
Pomimo kilku niezbyt przekonujących okoliczności (bogaty finansista nie podejmuje wysiłku ucieczki przed zemstą przestępcy; przestępca zapewnia sobie kiepski PR mordując niedoszłego klienta, a Zombi słuchają rozkazów wydawanych przez Freeza za pośrednictwem hełmu, chociaż komórki ich mózgów są nieodwołalnie zamarznięte) historia Lena Weina osadzona jest na stabilnej podstawie, którą stanowi los człowieka skazanego na życie w świecie pozbawionym ciepła i szukającego sposobu na przerwanie swojej samotności. Tragizm zagęszczają dwa klasyczne charaktery: bogaty starszy mężczyzna, który tak rozpaczliwie boi się śmierci, że nie zauważa, że sam pcha się w jej objęcia oraz młoda kobieta zgubiona przez próżność i bezwzględność. Pomiędzy morałami przewija się natomiast sporo postaci sprytnie zachęcających do zapoznania się z następną częścią. Rysunki są nierówne - w kilka ujęć ciężko uwierzyć (zwłaszcza sceny walki są mało wiarygodne), ale kilka chciałoby się mieć w ramkach na ścinie. Zabawnie natomiast jest przedstawiany kot, którego Selina przytargała na spotkanie z Brucem.
Batman #308 nie jest może najlepszym dziełem jego twórców, ale nie studzi zapału dla śledzenia perypetii Mrocznego Rycerza.
