Tytuł historii:Father's Day Miesiąc wydania: Czerwiec 1997 (USA) Scenariusz: Jeph Loeb Rysunki: Tim Sale Okładka: Tim Sale Kolor: Gregory Wright Liternictwo: Richard Starkings Ilość stron: 48
Batman, Jim Gordon, Harvey Dent, Alfred, Catwoman
Carmine Falcone, Sofia Falcone, Sal Maroni, Luigi Maroni
Thomas Wayne, Barbara Gordon, Gilda Dent
Cytat numeru:
Bruce Wayne: I remember my father...the phone would ring. There was medical emergency somewhere. He had to go. He was needed. There was no choice. But One Night. It was the doorbell. [...] I had never seen my father at work. It was like... magic.
Kilka miesięcy przed morderstwem Thomasa i Marthy Wayne'ów. Do Rezydencji wpada Vincent Falcone. W swych rękach trzyma ledwo żyjącego syna, Carmine'a, który obronił swego ojca przed atakiem gangu Luigiego Maroni. Vincent błaga Thomasa, by go uratował bez zawiadamiania szpitala, a w żadnym wypadku policji. Mija chwila, zanim Wayne wraz z Alfredem kładą przyszłego "Rzymianina" na stół i próbują mu uratować życie. Chłopak dostał kilka kul w klatkę piersiową (!!!) a mimo tego jeszcze żył. Ledwo, lecz jednak. Podczas "operacji" Vincent proponuje Thomasowi rekompensatę za uratowanie życia syna w postaci przyjaźni, lecz Thomas odmawia. Tymczasem na schodach obserwuje całą sytuację mały Bruce. Nigdy nie widział swego ojca podczas pracy. Lecz gdy widział, jak ten zdejmuje kule z Carmine'a czuł, jakby to była magia. Magia...
Czasy współczesne. Bruce siedzi za kratkami od czasu, gdy został złapany przez policję pod grobem matki w czasie Dnia Matki. W tym samym czasie Alfred zeznaje przed prokuratorem okręgowym- Harveyem Dentem. Dent pyta się Pennyworth'a czy po uratowaniu życia Carmine'a Rzymianin miał jakieś "specjalne" kontakty z Bruce'em Wayne'em. Alfred zaprzecza. Harvey zadaje kolejne pytanie- czemu Thomas Wayne nie zawiadomił szpitala ani policji o zdarzeniu? Pennyworth mówi, że najprawdopodobniej miał kontakt z policją, lecz w tamtych czasach było inaczej. Policja i prokuratorzy byli pod presją gangsterów. Kilka miesięcy potem Wayne'owie zostają w brutalny sposób zabici. Do dzisiaj morderca się nie znalazł. Prawda została najprawdopodobniej ukryta, lecz Alfred nie chce nic sugerować.
Dom Maroniego seniora. Luigiego odwiedza syn, Maroni, który prosi ojca o radę w sprawie Holidaya, który wymordował prawie wszystkich jego ludzi. Ten odpowiada, że za całe to zamieszanie jest odpowiedzialny "Rzymianin". W tej chwili Holiday znów uderza. Odsłania jeden z krzaków i celuje dwie kule w klatkę piersiową ojca Sala. Po czym ucieka jak najszybciej, zostawiając po drodze oczywiście broń i upominek- krawat. Prezent, który się zwykle daje ojcu na jego święto. Sal ma już dosyć...
Przykładowe Strony:
Dom Carmine'a Falcone'a. Sofia informuje Rzymianina, że Bruce Wayne został uniewinniony przez ławę przysięgłych półtorej minuty temu. W międzyczasie córka składa życzenia ojcu z okazji święta i daje mu prezent- krawat. Ten jednak widocznie ignoruje starania córki i broni się załatwianiem interesów. Całą sytuację obserwuje Catwoman z dachu innego budynku.
Ojcowski wieczór. Komisarz Gordon, wchodząc do domu, zauważa trud swego syna- zrobił ojcu krawat z odciskami jego dłoni. Policjant od razu zakłada krawat i życzy chłopcu spokojnych snów.
W tym samym czasie w domu Dentów. Gilda schodzi do piwnicy, szukając swego męża. Zastaje go półnagiego, bez Koszuli. Odpowiada jej ,że widział się z ojcem. Wciąż szalony jak zawsze. Harvey obwinia siebie za wsadzenie Bruce'a Wayne'a za kratki. Wracając do ojca, dostał od niego dar. Monetę. Po obu stronach taką samą. Gotham Central Park. Scarecrow, który uciekł miesiąc temu z Arkahm Asylum, pracuje nad gazem unieszkodliwiając Jervisa Tetcha przy pomocy schizofrenika - Mad Hattera. Gdy zaczynają kolejną kłótnię, nagle pojawia się zleceniodawca i człowiek, dzięki któremu uciekli z Arkahm. Rzymianin. Przypomina im, że mają za zadanie zająć się depozytem banku Gotham.
Rezydencja Wayne'ów. Bruce dyskutuje z Alfredem na temat jego ojca. Gdyby nie uratował Rzymianina, wszystkie życia, które odebrał, wszystkie kłamstwa i manipulacje byłyby nierealne. Ale Alfred przypomina paniczowi, że ojciec był lekarzem. Ratowanie życia było jego obowiązkiem. Nie mógł postąpić inaczej. Noc. Vernon prosi Harveya, by ten przybył na chwilę do biura. Gdy Dent wchodzi, widzi Maroniego. Całego we krwi ojca. Sal chce zeznawać przeciw Rzymianinowi.