.: KOMIKS :: USA :: AZRAEL :: ROK 1996 :: AZRAEL #16 :.
AZRAEL #16
Tytuł historii:Contagion Miesiąc wydania: Kwiecień 1996 (USA) Scenariusz: Dennis O'Neil Rysunek: Barry Kitson Okładka: Barry Kitson Tusz: James Pascoe Kolor: Demetrius Bassoukos & Digital Hellfire Liternictwo: Ken Bruzenak Ilość stron: 32
Batman tłumaczy Catwoman, że eskimoska i reszta ocalałych na Grenlandii miała naturalną odporność organizmu i wirus nawet nie dostał się do ich krwiobiegu, dlatego nie można z ich krwi stworzyć lekarstwa. Wcześniej nie mogli tego przekazać bohaterce, ani Azraelowi, bo dopiero niedawno lekarze potwierdzili przypuszczenia Batmana. Gotham czeka zagłada i z siedmiu i pół miliona mieszkańców przeżyć może kilkaset, u których wystąpi naturalna odporność, pozostali mają nikłe szanse na przetrwanie.
W jaskini stan Tima cały czas jest poważny i nie pozostało mu zbyt wiele godzin, dlatego chłopak prosi Alfreda, by ten przekazał jego ojcu, jeśli ten przeżyje zarazę, że Tim był Robinem.
Tymczasem Azrael widząc próbki wirusa przypomina sobie coś co widział w zakonie św. Dumasa.
Przykładowe Strony:
Zakon św. Dumasa. Jeden z braci przyznaje się, że wziął wirus testowany w Afryce i najpierw przeprowadził test na Grenlandii i po sukcesie wysłał go do Gotham City. Jednak nie zabrał wszystkich danych z laboratorium w Afryce, które wpadły w ręce Azraela. Za to przeoczenia brata Zoo spotyka dotkliwa kara.
Chociaż sytuacja w Gotham jest opłakana, to Catwoman postanawia pozostać w mieście i tak jak Leonore pomagać ludziom.
Tymczasem Azrael wraz z Lilhy i Brianem odczytują zapiski zabrane z laboratorium w Afryce i w ten sposób poznaje antidotum na wirusa. Chociaż Gotham City zostało odcięte, to Azrael natychmiast wyrusza do miasta by przekazać dobre wieści. Po opuszczeniu rezydencji bohater musiał się jeszcze uporać z trójką wysłanników zakonu, którzy mieli się go pozbyć, jednak nie byli oni dla niego poważną przeszkoda. Tak samo przeszkodą dla Azraela nie stanowiła blokada wojskowa ustawiona przed wjazdem do Gotham. Po dostaniu się do miasta Azrael zostawia recepturę na antidotum w szpitalu.
Kiedy potrzebny lek zdobył Nightwing natychmiast przychodzi on z tym do jaskini, ale Alfred informuje go, że jest już na to za późno.
Trzeba przyznać, że w tej części Contagion naprawdę dużo się dzieje. Chociaż wszystko staje się jasne, to pomysł z zarazą i z zakonem był niezły, niestety już wprowadzenie całego wydarzenia do różnych bat-tytułów wyszło bardzo przeciętnie. Co do samej historii z tego numeru, rozwiązanie ze znalezieniem antidotum jest dość banalne, a próba dostatnia się do Gotham chociaż widowiskowa, to była zbyteczna, bo przecież mimo zarazy panującej w mieście, na pewno są szybsze sposoby by skontaktować się chociażby z Batmanem. Zaskakująca jest jednak ostatnia strona. Czyżby życie Robina cały czas jest zagrożone?
W Azrael #16 nie brakuje odniesień do poprzednich wydarzeń z serii, tak więc czytając wyłącznie historie związane z Contagion, wiele wątków pozostaje nie do końca jasnych, a to niestety nie dobrze świadczy o całości.