Komiksowe kiedy…

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Obecnie wiele rzeczy jest dla czytelników oczywiste, ale zastanawialiście się kiedy i w jakich okolicznościach do jaskini Batmana trafiła gigantyczna karta Jokera.

Wszystko zaczyna się w „Batmanie #32” (autorzy: Don Cameron i Dick Sprang), gdzie widzimy, że Joker ma gigantyczną kartę do gry na ścianie swojej kryjówki.

Dwanaście numerów później, w „Batman #44” (autor: Jim Mooney), Joker po raz kolejny używa gigantycznych kart do gry w swojej kryjówce. Wielkie karty służą również jako drzwi.

Następnie pojawiła się gigantyczna maska Jokera w „Batman #53” (autorzy: Lew Schwartz, Bob Kane i Charles Paris). Pod koniec numeru Batman i Robin zabierają ze sobą pewien rekwizyt, ale NIE gigantyczną maskę Jokera!

Czytaj dalej

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Obecnie wiele rzeczy jest dla czytelników oczywiste, ale zastanawialiście się kiedy po raz pierwszy toksyna Jokera zaczęła zostawiać przerażający uśmiech u jego ofiar, a także zmieniała kolor skóry na biały.

Po raz pierwszy Joker użył swojej toksyny już podczas swojego debiutu w „Batman #1” Billa Fingera, Boba Kane’a, Jerry’ego Robinsona i George’a Roussosa. Twarz ofiary przybrała przerażający uśmiech, ale nie zmieniła koloru na biały.

Wraz z wejściem w życie Comics Code w połowie lat 50. XX wieku, twórcy musieli liczyć się z różnymi ograniczeniami, ale na długo przed ich wprowadzeniem firmy zajmujące się komiksami wiedziały, że tak naprawdę nie mogłyby zrobić rzeczy, które przyniosłyby im wiele negatywów uwag, więc BARDZO szybko przemoc została złagodzona we wszystkich głównych superbohaterskich tytułach. Tak, więc jeszcze przed Comics Code prawie natychmiast zrezygnowano z toksyny Jokera, a sam złoczyńca bliższy był postaciom zwyczajnych kryminalistów.

Do swoich starych sztuczek powrócił w „Batman #251” (1973 rok, autorzy: Denny O’Neill, Neal Adams i Dick Giordano), gdzie zredukowany Comics Code pozwolił Jokerowi na użycie jego toksyny, ale cały czas dawała ona tylko przerażający uśmiech.

Czytaj dalej

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Obecnie wiele rzeczy jest dla czytelników oczywiste, ale zastanawialiście się kiedy po raz pierwszy postanowiono pokazać, że Joker bez wahania potrafi zabić swoich pomocników. W dzisiejszych czasach jest to tak powszechne, że często w komiksach występuje powtarzający się żart, dlaczego ktoś w ogóle chciałby być jednym z pomocników Jokera, gdy tak często ich zabija, ilekroć ma na to ochotę.

Jokerowi wolno było zabijać ludzi, kiedy został po raz pierwszy przedstawiono, i na początku był dość zabójczy (zabijanie było istotną cechą jego charakteru jak wszystko inne), ale bardzo szybko porzucono to. Przez dziesięciolecia był więc zwykłym rabusiem bankowym, dopóki Denny O’Neil i Neal Adams nie wrócili do klasycznego podejścia w „Batmana #251”, w którym Joker wysadza w powietrze jednego ze swoich pomagierów.

Czytaj dalej

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Przez lata jego relacje z policją były różne, a czy zastanawialiście się kiedy po raz pierwszy policja ścigała Batmana.

Bycie ściganym przez policję można interpretować w różny sposób. Już w debiucie Batmana w „Detective Comics #27” (autorzy: Bill Finger i Bob Kane) Batman ma do czynienia z kilkoma złymi facetami, a kiedy pojawiają się gliny, to wygląda na to, że ścigają też naszego bohatera.

W „Detective Comics #28” (autorzy: Bill Finger i Bob Kane), widzimy zaś jak Batman zabiera skradzione przedmioty rabusiom, i gdy gliniarze to zauważają, to zakładają, że to on jest złodziejem biżuterii. Oczywiście pod koniec historii wraz przyznaniem prawdziwego złodzieja, Batman zostaje oczyszczony.

Czytaj dalej

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Przez lata bohatera wspierało kilku Robinów. Z jednymi dogadywał się lepiej z innymi gorzej, a czy zastanawialiście się kiedy po raz pierwszy Batman walczył z Robinem.

Jak się okazuje doszło do tego dość szybko bo już w 3. numerze „Batmana” (autorzy: Bill Finger, Bob Kane, Jerry Robinson i George Roussos). W mieście pojawia się nowy czarny charakter, Puppet Master. Jego stwory dokonują różnego rodzaju napadów. Batman i Robin go powstrzymują, ale w tym samym czasie Batman zostaje zadrapany przez jednego z przeciwników i w ten sposób Puppet Master przejmuje nad bohaterem kontrolę i sprowadza go na drogę zbrodni.

Czytaj dalej

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Obecnie wiele rzeczy jest dla czytelników oczywiste, ale zastanawialiście się kiedy po raz pierwszy coś ujawniano, jak to, że w noc kiedy doszło do zabójstwa Wayne’ów byli w kinie na filmie „Mark of Zorro”.

Origin Batmana poznaliśmy w „Batman #1” autorstwa Billa Fingera i Boba Kane’a, ale nie zdradzono na jakim filmie byli w kinie.

Co ciekawe, kiedy ponownie zagłębiono się w origin Batmana w klasycznym „Batmanie #47” (autorzy: Bill Finger, Bob Kane i Charles Paris – jedna z ostatnich, jeśli nie, ostatnich opowieści o Batmanie, które Bob Kane kiedykolwiek narysował sam) nie wspomina się o żadnym filmie.

Kiedy obchodzono 35. rocznicę Batmana w klasycznej historii „There Is No Hope in Crime Alley” z „Detective Comics #457” (autorzy: Denny O’Neil i Dick Giordano), do originu Batmana na stałe weszła „Crime Alley”, a także wprowadzono postać dr Leslie Thompkins, wspomniano też o filmie, ale nie sprecyzowano o jaki chodzi.

Czytaj dalej

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Obecnie wiele rzeczy jest dla czytelników oczywiste, ale zastanawialiście się kiedy po raz pierwszy coś ujawniano, jak np. kiedy opublikowano pierwszą historię, która wypełniła cały numer?

Batman zadebiutował na stronach „Detective Comics”, ówcześnie seria ta była antologią, tak jak większość komiksów w tamtych czasach. Był to dość normalny pomysł, ponieważ komiksy były długie, pod względem stron, dlatego logiczne było sądzić, że ludzie woleć będą przeczytać kilka historii z różnymi postaciami niż tylko jedną.

Gdy stawało się jasne, że dana postać stała się przebojem, otrzymywała własny tytuł. Było to jednak zupełnie co innego w latach 1939/40 niż obecnie. Oznaczało to wtedy, że komiks, z dużą ilością stron, był poświęcony tylko jednej postaci, ale z kilkoma historiami i tak było w „Batman #1”.

Czytaj dalej

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Obecnie wiele rzeczy jest dla czytelników oczywiste, ale zastanawialiście się kiedy po raz pierwszy coś ujawniano, jak to, że bohaterki tworzące Birds of Prey zdecydowały się tak nazwać swoją grupę.

O tym jak doszło do tego, że wspólna seria z Oracle i Black Canary została nazwana Birds of Prey można przeczytać tutaj. Jednak zupełnie inną kwestią jest to, kiedy po raz pierwszy same bohaterki postanowiły tak się określić.

Kiedy zaczęto wydawać regularną serię pt. „Birds of Prey” w 1999 roku, nazwa była obecna tylko w tytule. W końcu nie był to tak naprawdę zespół. Była tylko Oracle i jej agentka, Black Canary. Z biegiem lat Gail Simone powiększyła zespół, dodając Huntress jako zwykłą agentkę, a później również Lady Blackhawk.

W końcu w „Birds of Prey #86” (Gail Simone, Adriana Melo i Will Conrad) Lady Blackhawk postanowiła, że powinny nazywać się Birds of Prey, tłumacząc, że „Huntress” jest terminem określającym orła i oczywiście Black CANARY i Lady BlackHAWK jak najbardziej pasują.

Lady Blackhawk przygotowała nawet nowe logo z wizerunkiem ptaka dla drużyny. Od tego czasu bohaterki oficjalnie działają jako Birds of Prey.

Źródło: CBR

Komiksy z Batmanem są już z czytelnikami od ponad 80 lat. Obecnie wiele rzeczy jest dla czytelników oczywiste, ale zastanawialiście się kiedy po raz pierwszy coś ujawniano, jak to, że Alfred był szpiegiem podczas wojny.

Po raz pierwszy wspomniano o tym w „Detective Comics #501” (Gerry Conway, Don Newton i Dan Adkins), w tym numerze zadebiutowała też postać córki wiernego lokaja Wayne’a.

W tej historii Alfred zostaje wezwany do Paryża na tajemniczych warunkach, a Batman podąża za nim i widzimy, jak Nietoperz spotyka się z członkiem francuskiej policji oraz jak wspomina po raz pierwszy, że Alfred służył w wywiadzie brytyjskim podczas II wojny światowej.

Czytaj dalej



na platformie Max i w HBO
 


na PVOD

Kalendarium

Sonda

Jak oceniasz serial "The Penguin"?

Zobacz wyniki