BATMAN, TOM 6: CMENTARNA SZYCHTA

Data wydania: 4 listopada 2015
Scenariusz: Scott Snyder, James Tynion IV
Rysunki: Greg Capullo
Tłumaczenie: Marek Starosta, Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Ilość stron: 200
Wydawca: Egmont Polska
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 75,00 zł

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Komiksy Scotta Snydera oraz Grega Capullo (Trybunał Sów, Śmierć w rodzinie, Rok zerowy) zrewolucjonizowały świat Batmana. Po raz pierwszy prezentujemy opowieści z oryginalnej serii komiksowej zebrane w formie albumowej. Jesteśmy świadkami tego, jak Batman opłakuje swego syna, wyrusza z misją do Azylu Arkham, oraz poszukuje seryjnego mordercy.

Scott Snyder wielokrotnie wspominał, że w przerwie między wielkimi historiami chciałby w końcu pokazać w swojej serii opowieści krótsze, gdzie skala wydarzeń jest dużo mniejsza, niż w „Trybunale Sów”, czy „Śmierdzi Rodziny”. Nie wszystko jednak zawsze idzie zgodnie z planem, co sam scenarzysta wielokrotnie stwierdza z uśmiechem na twarzy przy kolejnym wywiadzie skupiającym się na kolejnej, ogromnej fabule. Mimo to, zdarzyło się kilka wyjątków od reguły, dzięki czemu po „Roku Zerowym” nadszedł tom je zbierający. „Cmentarna szychta” zawiera krótkie historie, które nie tylko uzupełniają dotychczasowe wydarzenia, ale również budują podwaliny pod nowe.

Jakkolwiek nie można odmówić Snyderowi rozmachu w swoich opowieściach z Mrocznym Rycerzem, tak w pewnym momencie szybko przypomni się nam fakt, że Batman to postać, która bardzo dobrze spisuje się w dużo mniejszym formacie. Zwolnienie tempa pozwoliło w tym wypadku pokazać reakcję Wayne’a na śmierć jego syna (czego, niestety, Polski czytelnik nie mógł być do dziś świadkiem). Jest to jeden z dominujących wątków, który swoją obecność zaznaczy w kilku rozdziałach. Scott Snyder wielokrotnie zaznaczał, że pisanie postaci Damiana Wayne’a przynosi mu wiele trudności, w związku z czym unikał jego obecności w swoich historiach. Scenarzysta bez problemu jednak poradził sobie z ukazaniem bólu ojca (choć ten wątek bezdyskusyjnie najlepiej pokazał Peter Tomasi w swoim „Batman and Robin #17”), gdzie swoją wzruszającą rolę odegrał również Alfred.

Snyder z gościnnym udziałem Marguerite Bennett zabiera nas także do Azylu Arkham, gdzie kontrola nowych zabezpieczeń przeprowadzana przez Batmana zamieni się w potyczkę z nietypowym przeciwnikiem. Duet scenarzystów ponownie sięga po motyw, wedle którego to obecność obrońcy Gotham wprowadza największy niepokój wśród pacjentów słynnego szpitala. Nie jest to niestety żadne odkrycie – raczej powtórka z rozrywki dla nowych czytelników. Nie zmienia to jednak faktu, że historia wprowadza nowych bohaterów, którzy będą mieć ważne role w kolejnym tomie głównej serii. To nie jedyny moment, gdzie Snyder przygotowuje nas na nowości w Gotham City. Historia „Cichy” (tutaj ponownie z udziałem gościnnym, tym razem scenarzysty Gerry’ego Duggana) wrzuca nas w widełki czasowe wydarzeń z „Batman Eternal” (premiera w Polsce w przyszłym roku). Ich znajomość nie jest w żaden potrzebna, aby móc przeżyć tę niepokojącą opowieść o mordercy działającym w Gotham City od wielu lat.

Fani „Roku Zerowego” z kolei znajdą w albumie uzupełnienie wielkiej opowieści Snydera. Nie tylko zobaczymy próbę zniszczenia gangu Red Hooda od środka w wykonaniu Bruce’a Wayne’a, lecz wpływ później stworzonego przez niego symbolu nietoperza na jego przyszłych pomocników.

W końcu, swoje pięć minut dostał także James Tynion IV („Szpon”), gdzie krótka historia z otoczką magii jest powodem do bliższego przedstawienia relacji między Batmanem i Supermanem. Przyjaźń tej dwójki bohaterów jest niesamowicie interesujące, a Tynion w bardzo prosty sposób przypomina czytelnikom na czym polega jej piękno.

Zeszyty zebrane w „Cmentarnej Szychcie” nie tylko posiadały gościnne występy scenarzystów, ale także rysowników. Na największe słowa uznania zdecydowanie zasługuje Matteo Scalera, którego szarpana kreska w połączeniu z ciekawie dobraną paletą barw Lee Loughridge’a świetnie współgra zarówno z ilustrowaną historią („Cichy”), jak ogólnie ze światem Batmana.

Część polskich czytelników zauważy brak jednego zeszytu w rodzimej wersji albumu w porównaniu do oryginału. Wynika to z faktu, że dotyczy on wydarzeń odbywających się w środku „Batman Eternal”. W związku z tym, że znajduje się on także w 3 tomie tej serii, a Egmont unika drukowania powtórek, zobaczymy go dopiero właśnie tam.

„Cmentarna Szychta” nie jest typowym komiksem dla Scotta Snydera, co czyni go bardzo wyjątkowym tomem. To idealna pozycja dla osób, które chcą złapać oddech i przez chwilę bliżej przyjrzeć się postaci Mrocznego Rycerza oraz otaczającego go środowiska po wydarzeniach zawartych w „Śmierci rodziny” i „Batman, Incorporated”. Brak tego drugiego tytułu w Polsce rekompensuje krótki wstęp, który nakreśla brakujące elementy. Mimo tego, że w Batmanie drzemie ogromny potencjał w kontekście mniejszych historii, z którego Snyder w pełnie jeszcze nie skorzystał, to jest to tom wart lektury.

Ocena: 4 nietoperki

Recenzował: kelen

Wydanie powstało na podstawie komiksu: BATMAN VOL. 6: THE GRAVEYARD SHIFT.


 



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium

Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki