BATMAN: MROCZNY RYCERZ, TOM 2: SPIRALA PRZEMOCY

Data wydania: 8 lipca 2015
Scenariusz: Gregg Hurwitz
Rysunki: David Finch
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Ilość stron: 160
Wydawca: Egmont Polska
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 75,00 zł

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Kto jest największym Mistrzem Strachu w Gotham City? Batman znany jest z tego, że sieje postrach pośród pospolitych przestępców. Jednak Mroczny Rycerz nie gnębi przyzwoitych ludzi. Tymczasem ktoś w Gotham porywa i straszy dzieci. Batman musi wytropić najbardziej przerażającego ze swoich wrogów – Stracha na Wróble! Rysownik David Finch (Amerykańska Liga Sprawiedliwości) oraz scenarzysta Gregg Hurwitz przedstawiają niepokojącą, pełną grozy opowieść o strachu. Dodatkowo w albumie „Spirala przemocy” znalazła się historia o człowieku, który zastrzelił rodziców Bruce’a Wayne’a.

Pierwszy tom serii „Batman: The Dark Knight”, delikatnie mówiąc, nie zachwycał. Niezbyt dobry scenariusz i nierówne ilustracje w żaden sposób nie powodowały chęci powrotu do albumu. Nadzieję na lepszy poziom serii daje tom drugi, w którym scenarzystą został Gregg Hurwitz.

W „Spirali przemocy” ponownie pojawia się Strach na Wróble. Tym razem tworzy nową wersję swojej toksyny, do której potrzebuje specyficznych składników. W celu ich zdobycia, porywa głównie dzieci z Gotham City. Batman wraz z Jamesem Gordonem rozpoczynają śledztwo, aby uratować uprowadzone osoby oraz powstrzymać szaleńca i jego plany.

Już na samym początku komiksu możemy zauważyć dużo większy poziom scenariusza w porównaniu do poprzedniego tomu. Doświadczenie Gregga Hurwitza w pisaniu powieści kryminalnych idealnie wpasowało się w przygody Mrocznego Rycerza. Dialogi nareszcie nie powodują zgrzytania zębami, a sama intryga również jest interesująca. Hurwitz ponownie omawia motyw strachu, który w komiksie każdy z bohaterów doświadcza na różnych płaszczyznach. Oczywiście pierwsze skrzypce zagra tutaj Batman oraz Scarecrow, ale czytelnik będzie miał okazję przyjrzeć się także postaciom drugoplanowym, borykającymi się z własnymi problemami. Mamy między innymi nową partnerkę Bruce’a Wayne’a, którą czeka koncert fortepianowy. O swojego ojca będzie martwił się Robin, Damian Wayne. Także Jamesa Gordona dopadną jego własne demony. Każda z tych postaci wzbogaca lekturę. Wisienką na torcie jest z kolei to, co nowi czytelnicy lubią najbardziej – historia życia złoczyńcy. „Spirala przemocy” przedstawia nam etapami opowieść o młodym Jonathanie Crane’e i tym, co spowodowało jego zainteresowanie strachem.

Czytelnik znający bardzo dobrze inne komiksy ze Strachem na Wróble nie znajdzie jednak nic odkrywczego w historii Hurwitza. W tym wypadku mamy do czynienia z ponawianymi pomysłami z kilkoma dodatkami i zmianami. Nie da się jednak przegapić ciekawego zabiegu, w którym scenarzysta zestawia ze sobą historie młodego Crane’a oraz Bruce’a Wayne’a. Wszystko oczywiście w kontekście doświadczeń związanych ze strachem w czasie dzieciństwa. Z kolei czytelnicy, którzy wchodzą dopiero w świat DC Comics i nie mają za sobą wielu lektur, docenią przybliżenie jednego ze słynnych złoczyńców galerii łotrów Mrocznego Rycerza.

Gregg Hurwitz wprowadza też pomysły rzadko pojawiające się w komiksach z amerykańskimi herosami. W albumie znajdziemy kilka spokojnych momentów, które pokazują bohaterów od trochę innej strony. Będziemy świadkami tego, jak Mroczny Rycerz próbuje podjąć rozmowę z jednym z uratowanych dzieci, a także sam Scarecrow zastanowi się nad tym, jaką krzywdę wyrządza, kiedy przypomną mu się jego własne doświadczenia.

Album „Spirala przemocy” nie jest jednak pozbawiony wad. Mimo skupieniu się na przeżyciach bohaterów, a nie na wielkim mordobiciu, finał przypomina typowe rozwiązania komiksu amerykańskiego, które męczą niejednego czytelnika. Ponownie nie jestem także przekonany do rysunków Fincha. Często sprawiają wrażenie robionych na szybko. Rysownik sprawdza się jedynie przy brutalniejszych scenach i wizjach pod wpływem gazu strachu.

W albumie znajdziemy także dodatkową historię z zerowego numeru serii „Batman: The Dark Knight”. Ich idea polega na tym, aby przedstawić przeszłość bohatera danej serii. W przypadku Batmana, który miał ich wiele, każdy z nich obejmował różne etapy jego życia. Tym razem będziemy świadkami ciekawej konfrontacji Bruce’a Wayne’a z zabójcą jego rodziców. Historie zilustrowali Mico Suayan oraz Juan Jose Ryp.

Drugi tom „Batman: The Dark Knight” to zdecydowanie dużo lepszy komiks od części poprzedniej. Zmiana scenarzysty przyniosła wiele pozytywnych zmian. Postaci nareszcie zachowują się w naturalny dla siebie sposób, a główny wątek nie powoduje natychmiastowego bólu głowy. Hurwitz dał także 5 minut postaciom pobocznym, co szczególnie powinno ucieszyć fanów Damiana Wayne’a. „Spirala przemocy” jest przede wszystkim idealnym komiksem dla nowych czytelników, szczególnie fanów Stracha na Wróble. Znajomość 1 tomu serii nie jest w żadnym wypadku wymagana.

Ocena: 4 nietoperki

Recenzował: kelen

Wydanie powstało na podstawie komiksu: BATMAN: THE DARK KNIGHT VOL. 2 – CYCLE OF VIOLENCE.


 



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium

Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki