Data wydania: 9 września 2015
Scenariusz: Justin Gray, Jimmy Palmiotti
Rysunki: Moritat, Phil Winslade
Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Ilość stron: 176
Wydawca: Egmont Polska
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 75,00 zł
Twoja ocena:
loading...
Do Gotham wkracza szaleństwo… a tuż za nim Jonah Hex! W trzecim tomie serii All Star Western słynny łowca nagród Jonah Hex zostaje wynajęty do odszukania skradzionej receptury, przeszmuglowanej ze Szkocji do Gotham City. Jest tylko jeden problem: receptura należała do szalonego naukowca, doktora Henry’ego Jekylla, a teraz ktoś zaczął uwalniać jej szaleństwo w Gotham! Gdy skala przestępczości w Gotham gwałtownie rośnie, Hex szybko odkrywa, że musi mierzyć się ze znacznie większym problemem, ponieważ za dr. Jekyllem jak cień podąża Mr Hyde, a gdy Hyde dostanie w swe ręce tajemniczy czarny diament, który jest prawdziwym źródłem jego mocy, tylko Hex będzie w stanie przeszkodzić mu w pogrążeniu bezbronnego Gotham w mroku. Ale nawet najtwardszy łowca nagród zdoła powstrzymać potwora! Uznani scenarzyści Jimmy Palmiotti i Justin Gray oraz rysownik Moritat stawiają Jonaha Hexa twarzą w twarz z jednym z najsłynniejszych literackich potworów!
Seria All Star Western zawdzięcza swoją popularność w dużej mierze dzięki osadzeniu serii w mitologii Batmana. W omawianym tomie scenarzyści serii Justin Gray i Jimmy Palimiotti przedstawiają XIX–wieczne wersje dwóch największych antagonistów Mrocznego Rycerza. Zanim jednak ich poznamy, twórcy przybliżają nam skróconą genezę głównego bohatera serii Jonaha Hexa.
Scenarzyści odświeżają origin bohatera znanego z klasycznej odsłony świata DC. Poznajemy zatem burzliwe narodziny i smutne dzieciństwo przyszłego łowcy głów, przygarniętego i wygnanego przez Apaczów. Dowiadujemy się również skąd wzięły się straszliwe blizny na jego twarzy, a wszystko to jest zgrabnie wplecione w główną opowieść.
Do Gotham przybywa Mr. Hyde, postać stworzona przez pisarza Roberta Louisa Stevensona w 1886 roku. Hyde i Jekyll pojawiali się nieraz w komiksach z wydawnictwa DC, a przede wszystkim byli jedną z głównych interpretacji przy tworzeniu postaci Two-Face’a. Niebezpieczne alter ego doktora poszukuje skradzionych notatek dotyczących sporządzania mikstury zmieniającej osobowość. Tropy prowadzą do pewnego cyrku, który ma stałą siedzibę w Gotham. To oczywiście oznacza kłopoty dla Hexa i Arkhama, którzy zostali wynajęci do odnalezienia skradzionych notatek. Fabuła bazuje na znanym założeniu, że Gotham od zawsze było miastem szaleńców. W historii pojawia się postać szalonego clowna, pierwszej ofiary niebezpiecznego specyfiku. Tym razem twórcy jednak idą w stronę horroru niż spaghetti westernu. Historia jest mroczna i mniej zabawna niż opowieści zaprezentowane w poprzednich dwóch albumach. Jekyll, to bardzo niebezpieczny przeciwnik, który dosłownie doprowadza doktora Arkhama do szaleństwa. Chuderlawy doktorek jest nawet zabawny zmieniając się w ordynarnego hulakę furiata. Niestety Hex bez niego omal nie przegrywa starcia z Jekyllem, a cowboya ratuje pielęgniarka! Prawdziwą koncepcyjną perełką jest nie tyle ukazanie głębi psychologicznej Hexa, ale wejście w świat szalonej Pani Arkham, matki Amadeusza. Po raz kolejny zatem dostajemy opowieść, w której pewne wątki wypełniają białe plamy w mitologii miasta Gotham.
Pomimo, że historię czyta się szybko, to album ten pozostawia spory niedosyt. Na scenie wydarzeń pojawia się znów młoda Chinka poszukująca uprowadzonej matki, zwana „Duchem z Barbary Coast”. Po krótkiej rozróbie w chińskiej dzielnicy, Tallulah, kochanka Jonaha, postanawia pomóc w poszukiwaniach cudzoziemce z orientu. Dzięki takiemu zabiegowi głównymi bohaterami pozostają doktor Arkham i mrukliwy Hex. Na pewno obie panie spotkamy w kolejnych tomach serii. Na tych słowach mógłbym zakończyć niniejszą recenzję. Tutaj jednak twórcy zaskoczyli mnie opowieścią historyczną Tomahawk. Gorzką historią opowiadającą o sporze między rdzennymi plemionami ameryki, a osadnikami, którzy za zgodą rządu zasiedlali coraz dalsze terytoria Indian. Ta historia przepięknie namalowana przez Phila Winslade’a pasuje bardziej do egmontowskiej serii wydawniczej Plansze Europy niż popularnego miesięcznika jakim jest All–Star Western. Dostajemy dwa całkiem różne komiksy w jednym tomie. Postmodernistyczny western i ambitną nowelę historyczną.
Spluwy strzelają w Gotham po raz trzeci, ale czy równie głośno jak w poprzednich dwóch odsłonach? Cóż, zabrakło naboi. Krótka historia zmagań Hexa i Arkhama z Mr. Hyde’em okraszona rysunkami Moritata to za mało, aby sięgnąć po ten album. Trudno o jednoznaczną ocenę materiału składającego się na trzeci tom westernowych opowieści. Odważna i przepięknie namalowana historia Tomahawk zasługuje na oddzielną wysoką notę. Tytułowy Czarny diament oceniam z kolei na trzy w skali sześciostopniowej.
Wydanie powstało na podstawie komiksu: ALL-STAR WESTERN VOL. 3: THE BLACK DIAMOND PROBABILITY.