Data wydania: 22 maja 2014
Scenariusz: Jeph Loeb
Rysunki: Tim Sale
Kolory: Dave Stewart
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Ilość stron: 160
Wydawca: Mucha Comics
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 59,00 zł
Rzymskie wakacje to sześcioczęściowa miniseria autorstwa Jepha Loeba i Tima Sale’a, laureatów Nagrody Eisnera, którzy ponownie połączyli swe siły, by dokończyć niezwykłą przygodę rozpoczętą w Batman: Długie Halloween, a kontynuowaną w Batman: Mroczne zwycięstwo.
Catwoman jest najlepszą złodziejką na świecie. A także zarówno przeciwniczką, jak i kochanką Batmana. Ma jednak dość Gotham City, potrzebuje odpocząć od Mrocznego Rycerza. A dla mieszkańca Ameryki nie ma lepszego celu ucieczki niż Europa. Jednak nie jest to podróż wyłącznie dla przyjemności, bowiem włamywaczka jedzie tam również w interesach…
Rzymskie wakacje opisują tajemniczą wyprawę Catwoman do Włoch i jej konszachty z mafijną rodziną Falcone. Przebywając poza Gotham City, piękna złodziejka musi stawić czoło kilku śmiertelnym przeciwnikom Batmana oraz przetrwać starcie z Barbarą Minervą, bardziej znaną jako Cheetah! Oto niesamowita opowieść o najseksowniejszej włamywaczce z Gotham.
Czytelnicy komiksów z Batmanem w Polsce nie mogą narzekać – Egmont ze swoją ofertą Nowego DC Comics zapewnia nam wiele nowych tomów, w porównaniu do sytuacji sprzed kilku lat. Z kolei Mucha Comics postanowiła wysłuchać wieloletnie wołania fanów i wydała w naszym kraju klasyk duetu Loeb/Sale „Batman: Długie Halloween”. Całe szczęście wydawca nie zaprzestał tylko na tym tytule. Pod koniec maja dostaliśmy do rąk album „Catwoman: Rzymskie wakacje”, który przedstawia historie toczącą się w trakcie „Batman: Mroczne zwycięstwo” (premiera w październiku).
Na początku warto zaznaczyć jedną rzecz. „Rzymskie wakacje”, mimo że toczą się w trakcie wydarzeń innego komiksu, nie zdradzają żadnych szczegółów tej drugiej historii. W związku z tym, czytelnik w żadnym wypadku nie musi się obawiać o sięgnięcie po ten tytuł. Jak sugeruje tytuł, główną bohaterką jest Catwoman, która wyrusza do Włoch z nietypowym towarzyszem – Riddlerem. Celem Seliny jest odnalezienie prawdy na temat tego, kim jest jej ojciec. Wszystko jednak wymyka się spod kontroli, gdy szef mafii, główne źródło informacji, zostaje zamordowany, za co niesłusznie zostaje oskarżona sama Catwoman. Tak samo jak w „Długim Halloween”, Jeph Loeb prezentuje nam kolejną historię zagadkowej śmierci, ale bynajmniej nie jest to album w tym samym tonie. „Catwoman: Rzymskie wakacje” to zdecydowanie lżejszy komiks, w którym nie brakuje humoru. Różnica oczywiście jest uzasadniona. Kotka nie jest tą samą postacią, co Mroczny Rycerz, dlatego wymagała ona zupełnie innego traktowania. Loeb pod tym względem dobrze wywiązał się ze swojego zadania. Fani scen akcji będą zadowoleni, gdyż w komiksie znajdziemy ich sporo. Spokojne sekwencje zajmują w albumie o wiele mniej miejsca.
Amerykański scenarzysta nie byłby sobą, gdyby nie postanowił użyć wielu znanych postaci w swojej twórczości. W tej historii nie ma wyjątku, choć nie była to tak spora liczba, jak w jego innych komiksach z Batmanem. Takie zagranie jest nadal małym minusem, choć cel zebrania tutejszej grupki złoczyńców brzmiał całkiem interesująco. Do innych negatywnych aspektów można zaliczyć niezbyt zadowalające sportretowanie Riddlera, który z geniusza stał się, przez większość komiksu, zwykłym popychadłem i powodem do humorystycznych scen.
Pod względem wizualnym, komiks przedstawia się fenomenalnie. Tim Sale nigdy nie powinien budzić wątpliwości, jeśli chodzi o poziom jego pracy. Powiem więcej – uważam, że jego ilustracje wydają się być jeszcze lepsze, niż w „Długim Halloween”. W albumie znajdziemy sporo pojedynczych kadrów, czy stron, które od razu najchętniej powiesilibyśmy na ścianie. Oczywiście praca nad postacią Catwoman dała w efekcie wiele scen, które podkreślają jej piękno. Całość dopełniają równie świetnie wykonane kolory Dave’a Stewarta. Warto szczególnie zwrócić uwagę na sposób ich nakładania w trakcie sceny wyjętej prosto z „Roku Pierwszego”. Inną ciekawostką, o której wspomina się również we wstępie do komiksu, jest inspiracja Sale’a pracami ilustratora mody René Gruau.
Wykonanie polskiej edycji albumu jest zadowalające. Standardowa dla wydawnictwa twarda oprawa wraz z dobrym tłumaczeniem Tomasza Sidorkiewicza staje się kolejną perełką dla kolekcji czytelnika komiksów. Cena okładkowa nie zniechęca do sięgnięcia po tytuł, a odnalezienie sklepu z korzystną zniżką jeszcze bardziej będzie kusiło do zakupu. Album zawiera, poza głównym komiksem, wstęp, okładki każdego zeszytu, które ilustrują dany rozdział oraz dodatki dotyczące etapu tworzenia jednej strony.
„Catwoman: Rzymskie wakacje” to przede wszystkim genialnie zilustrowany komiks z piękną Seliną Kyle w roli głównej. Lekki ton zapewni przyjemną lekturę i da odpoczynek od cięższych i dłuższych tytułów. Ma pewne wady, które powtarzają się w innych pracach Jepha Loeba, ale w żadnym wypadku nie psują odbioru całości.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics.
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w: CATWOMAN: WHEN IN ROME #1-6.