DETECTIVE COMICS #13

Tytuły historii: Duck and Cover; IQ Test
Miesiąc wydania (okładka): Grudzień 2012 (USA)
W sprzedaży od: 03.10.2012 (USA)
Scenariusz: John Layman
Rysunki: Jason Fabok; Andy Clarke
Okładka: Jason Fabok i Jeromy Cox
Kolor:Tusz: Vicente Cifuentes
Liternictwo: Jared K. Fletcher; Dezi Sienty
Ilość stron: 40

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Klęknijcie przed Cesarzem Pingwinem!
Ktoś atakuje Bruce’a Wayne’a!
Gościnnie pojawia się Nightwing.

„Duck and Cover”

Scenariusz: John Layman
Rysunki: Jason Fabok
Kolor: Jeromy Cox
Liternictwo: Jared K. Fletcher

Bruce swoją charytatywną działalnością wspiera wiele instytucji, w tym stowarzyszenie ortodontów, kiedy więc, jako Batman złamie jakiemuś bandycie szczękę to nie ma żadnych wyrzutów sumienia. Po załatwieniu kilku zbirów i połamaniu wielu kości, Bruce musi się śpieszyć na uroczystość otwarcia nowego skrzydła im. Marthy Wayne w Neville Community Center. Nie zdaje jednak sobie sprawy, że w tej samej chwili znalazł się na celowniku zabójcy. Bohater Gotham City nie jest jednak na liście celów chińskiego mordercy.

Na tej liście znajduje się nazwisko Bruce’a Wayne’a. Trzy dni wcześniej Pingwin zlecił zabójcy, należącemu do Ghost Dragons, usunięcie milionera i ma do tego dojść przed uroczystością w Neville.

W piątek zabójcy zajęli różne stanowiska. Obstawione zostało centrum w Neville oraz Wayne Manor, ale nigdzie nie ma ani śladu Wayne’a. Do Batmana docierają, bowiem sygnały alarmowe, dlatego prosi o wsparcie Nighwinga i rusza by jak najszybciej uporać się ze złodziejami.

Przykładowe Strony



Na ceremonii otwarcia nowego skrzydła bez problemów dociera Oswald. Tymczasem Batman uporał się ze złodziejaszki i słusznie zauważa, że ktoś chciał odwrócić od czegoś jego uwagę, bo inaczej w tym samym rejonie nie doszłoby do tylu włamań. Chociaż przestępcy byli dobrze zorganizowani, to jednak ktoś nie podał im kodów do alarmu. Czas szybko ucieka i Batman postanawia zostawić resztę spraw Nightwingowi, podczas gdy sam udaje się do Neville.

Jednak nim Bruce Wayne pojawi się na uroczystości, Nietoperz zauważa jeszcze na dachu zabójcę z Hong Kongu. Chociaż jego wyszkolenie robi na nim wrażenie to bez większych problemów go unieszkodliwia i ku swojemu zaskoczeniu odkrywa, że celem zabójcy był Bruce Wayne.

To jednak nie jedyne zaskoczenie, które spotyka Bruce’a tej nocy. Gdy dociera do Neville Community Center okazuje się, że Pingwinowi udało się uzyskać to, co chciał. Dwukrotnie przebił dotację Wayne’a oraz zagroził dyrektorowi i tym samym nowe skrzydło nosić będzie imię Esther Cobblepot. Odwołuje więc zlecenie na zabicie Wayne’a, ale jak się okazuje Ghost Dragons nie tolerują wpadek, dlatego jeden z ich zabójców atakuje Bruce’a podczas przyjęcia.

Autor: Q

„IQ Test”

Scenariusz: John Layman
Rysunki: Andy Clarke
Kolor: Blond
Tusz: Vicente Cifuentes
Liternictwo: Dezi Sienty

W Gotham City zjawia się niejaki Martin z Miami, gdzie wiele osób nie do końca wierzy w istnienie Batmana. Jednak, jeśli ma zamiar pracować w Gotham to szybko musi się nauczyć jak radzić sobie z bohaterem miasta.

Podczas napadu wraz ze zbirem, który zna realia miasta, nie zabijają strażnika, bo to by od razu przykuło uwagę Batmana, a tak będzie ich ścigać tylko GCPD. Działając w Gotham trzeba być sprytnym, ale prędzej czy później każdy jednak natrafi na Batmana i będzie to niezapomniane spotkanie. Swoje zalety ma także praca dla Pingwina, gdyż prowadzi on szereg legalnych interesów i tym samym zapewnia swoim pracownikom nawet opiekę medyczną.

Napad układa się wyśmienicie, a dzięki planom Martina, który zdobył odpowiednie kody nie było trzeba wysadzać sejfu. Jednak, chociaż w Gotham zbiry muszą być sprytne, to nie mogą być za sprytne, i dlatego stary wyjadacz zabija swojego kolegę po fachu z Miami.

Autor: Q

Od restartu seria Detective Comics tylko w pierwszym numerze utrzymała dobry poziom dzięki zaskakującemu zakończeniu związanemu z Jokerem. Później Tony Daniel po raz kolejny udowadniał, że jest o wiele lepszym rysownikiem niż scenarzystą. Detective Comics zdecydowanie zasługiwała na lepszego scenarzystę i wydaje się, że wreszcie znaleziono odpowiednią osobę. John Layman na początek swojej przygody z serią powraca do tego, co tak lubią fani Batman. Pojawia się klasyczny złoczyńca, a także intryga, w której rozwiązaniu przydadzą się detektywistyczne umiejętności Bruce’a, a do tego wszystkiego nie brakuje też drobnych elementów humorystycznych.

Pingwin zawsze działał na granicy legalności, dzięki czemu swobodnie porusza się w przestępczym światku i wśród śmietanki towarzyskiej. Jego metody nie są może najczystsze, ale nikt nie odmówi przyjęcia jego pieniędzy. Biorąc pod uwagę zasługi rodzinny Cobblepot dla Gotham w Duck and Cover Oswald rozpoczyna realizację planów, które pozwolą mu odzyskać utracone dziedzictwo. Odbędzie się to jednak kosztem Bruce’a Wayne’a. Wydaje się, że Batman zawsze ma wszystko pod kontrolą, nawet jeśli jest zmuszony zmienić swoje plany, to i tak ma w zanadrzu jakieś rozwiązanie awaryjne. Tym razem jednak to Oswald jest górą. Nowe skrzydło w Neville Community Center zostaje nazwane na cześć Esther Cobblepot a nie Marthy Wayne.

Otrzymujemy więc wciągającą opowieść, w której Pingwin dopiero zaczyna wprowadzać swój plan w życie, a Bruce Wayne ma poważne kłopoty. Pod względem graficznym numer również prezentuje się wyśmienicie, co jest zasługą Jasona Faboka.

W Detective Comics #13 jest także dodatkowa historia, która powiązana jest z główną opowieścią. Chociaż w IQ Test Batman pojawia się tylko w retrospekcjach to i tak czytelnicy uzyskują interesujące spojrzenie na egzystencję zwykłych złodziejów w Gotham City. Pracując dla takich zbirów jak Pingwin trzeba trzymać standardy, ale nie można też sobie pozwolić na zbyt wielką kreatywność, bo przecież nikt nie lubi konkurencji.

13. okazała się szczęśliwa dla Detective Comics, wszystko wskazuje na to, że seria znowu wkroczyła na właściwe tory. Jeśli ktoś z niej zrezygnował ze względu na wcześniejsze dokonania Daniela, to teraz powinien dać jej drugą szansę, bo wraz z nowymi twórcami jest to zupełnie inna seria.

Ocena: 4,5 nietoperka

Autor: Q



na platformie Max i w HBO



w kinach

Kalendarium

Sonda

Jak oceniasz "Joker: Folie à Deux"?

  • Słaby, zgodnie z oczekiwaniami (40%, Głosów: 17)
  • Dobry, ale nic więcej (24%, Głosów: 10)
  • Gniot! (21%, Głosów: 9)
  • Świetny (14%, Głosów: 6)

Głosujących: 42