BATMAN #27

Tytuł historii: Dark City, Part 4
Miesiąc wydania (okładka): Marzec 2014 (USA)
W sprzedaży od: 15.01.2014 (USA)
Scenariusz: Scott Snyder
Rysunki: Greg Capullo
Okładki: Greg Capullo FCO Plascencia; John Katz
Kolor: FCO Plascencia
Tusz: Danny Miki
Liternictwo: Steve Wands
Ilość stron: 32

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

“ZERO YEAR” dociera do ważnego momentu, kiedy Batman i Jim Gordon próbują włączyć prąd w Gotham City. Numer ten prowadzi bezpośrednio do zakończenia Zero Year, które rozpocznie się w następnym miesiącu!!

Tokio rok 1946. Pewien mężczyzna obserwuje występ uroczej piosenkarki.

6 lat temu. Gotham City. Batman zostaje ostrzelany przez specjalny oddział policji. Z jego peleryny nie wiele zostaje, a co gorsza jedna z kul kompletnie niszczy część jego maski. Nie mając innego wyjścia Bruce sięga po granaty dymne i pod ich osłonną wymyka się na zewnątrz i chce jak najszybciej odpłynąć swoją łodzią. Policjanci nie pozwalają na to, bo zawczasu wrzucili tam granat. Sytuacja jest beznadzieja i będący cały czas pod ostrzałem Batman wraca do ośrodka i wykorzystuje butlę z tlenem jako silnik, by jak najszybciej wypłynąć na powierzchnię w bezpiecznym miejscu. Jednak kiedy ranny Batman chce wezwać z jaskini kolejny środek transportu by się uratować, pomocą dłoń wyciąga do niego Jim Gordon, który właśnie samotnie płynął nie miejsce ostatnich zbrodni Dr. Śmierć. Bruce przyjmuje ofertę policjanta. Ten martwiąc się o zakrwawioną ranę na głowie bohatera proponuje mu, że da mu swoje okulary bez których jest praktycznie ślepy, tak by Batman mógł zająć się swoją raną nie zdradzając przy tym swojej sekretnej tożsamości.

Z rozmowy z Gordonem Bruce dowiaduje się, że policja dzięki informacji od Riddlera wiedziała gdzie go szukać. Dość rozmowny Jim opowiada Batmanowi, że ostatnio wiele w jego podejściu zmieniło pojawienie się Wayne’a. Opowiada jak po raz pierwszy spotkał Bruce’a, kiedy dopiero od kilku tygodni pracował w Gotham i uważał, że po Chicago w cale nie jest tak źle. Jednak do dziś pamięta spojrzenie młodego Wayne’a, kiedy tłumaczył mu, że zamiast haraczy odwiedzając poszczególne rejony miasta policja dba o bezpieczeństwo. Wtedy cała ta iluzja prysła. Później, kiedy w nocy chciał zwrócić płaszcza i przekonać co się dzieje w sklepie odkrył, że policjanci urządzają nielegalne walki psów, co było tylko wierzchołkiem góry lodowej. Zdał sobie sprawę, że nie chce być takim gliniarzem. Kiedy zagroził, że pójdzie z tym do prasy jego koledzy oraz obecni na miejscu zbiry wyśmiali go, a następnie napuścili na niego wściekłe psy. Żeby uratować swoje życie Gordon sięgnął po broń. Następnie był bardzo bliski zabicia swojego partnera i skorumpowanego gliniarza Corrigana, ale ostatecznie nie mógł pociągnąć za spust. Jego partner ostrzegł go też przed podjęciem innych działań, bo wtedy coś złego mogłoby spotkać rodzinę Gordona.

Po wyjściu ze sklepu Gordon usłyszał dwa strzały i wtedy ponownie spotkał Wayne’a. Chłopca, który jeszcze kilkanaście godzin był pełen życia i nadziei, a teraz został świadkiem zabójstwa swoich rodziców. Następnego dnia córka Jima otrzymała prezent – szczeniaka rasy pitbull, policjant od razu zrozumiał aluzję. Jednak ostatnio wszystko się zmieniło. Powrót Wayne’a, który chce coś zmienić, oraz pojawienie się Batmana, sprawia, że Gordon ma nadzieje, że wreszcie powoli może dojść do zmian.

Tuż przed dopłynięciem do pomostu Bruce każe Gordonowi zatrzymać łódź. Nim policjant orientuje się, że w swojej kieszeni ma okulary na pokładzie już dawano nie ma Batmana.

Po powrocie do jaskini Bruce z pomocą Alfreda analizuje próbki chemikaliów z których korzysta z Helfern. Wyniki wykazują obecność wielu różnych DNA, jednak badana próbka była zbyt zanieczyszczona by dokonać przełomu. Alfred obawiając się o stan panicza proponuje by ten ponownie rozważył przyjęcie pomocy ze strony Gordona, który mimo nieprzychylności swoich przełożonych robi wiele dobrego w policji Gotham City, ale Bruce’owi na razie wystarcza tylko pomoc Alfreda. Wierny lokaj nie czuje się jednak jak pełno prawny partner Wayne’a. Wspomina jak kiedyś, żeby uprzedzić działania Philipa, wykorzystał swoje kontakty militarne oraz oszczędności, by kurier dostarczył Bruce’owi telefon, ten jednak nie odebrał. Alfred ostrzega Bruce’a, że jeśli ten dalej będzie wszystkich karał każąc im bezczynnie obserwować swoje działania, to nie stanie się symbolem sprawiedliwości, ale zemsty.

W nocy Batman przygląda się jak w swoim domu Gordon bawi się z Barbarą oraz pitbullem. Później zaś odkrywa, gdzie jest Helfern – w katakumbach, co tłumaczy ilość zanieczyszczonych DNA w badanej próbce. W laboratorium złoczyńcy Batman znajduje m.in. hełm z napisem Tokio Moon oraz pewne plany. Po zapoznaniu się z nimi Bruce zdaje sobie sprawę co się naprawdę dzieje. Zabójstwa byłych współpracowników Helferna były tylko zasłoną dymną przed prawdziwym celem oraz pomysłodawcą całego przedsięwzięcia, Riddlera. W chwili kiedy Batman odkrywa prawdę całe laboratorium zostaje zalane wodą, bo Nigma nie ma zamiaru ryzykować by Nietoperz pokrzyżował jego plany.

Autor: Q


Numer rozpoczyna się od mocnego uderzenia. Pomijając już fakt, że większość kul nie trafia w Batmana, to pierwszy tak poważny sprawdzian dla bohatera. Tym razem nawet ucieczka nie idzie tak sprawnie. Czy bohater może więc dalej polegać tylko na sobie, czy też powinien zaufać komuś? Porucznik Gordon odwdzięcza mu się za wcześniejsze uratowanie życia, a także opowiada historie o tym jak na własnej skórze przekonał się co korupcja zrobiła w Gotham City i stróżami prawa. Mimo, że wydawało się, że krystaliczny komisarz Gordon, którego znamy dziś w przeszłości popełnił kilka błędów, to teraz wychodzi na to, że te błędy nie był tak poważne.

Batman cały czas nie jest jeszcze w pełni ukształtowany i nie chodzi tu o jego doświadczanie czy sprzęt, ale o podejście do swojej misji. Obecność oraz wygłaszane w numerze przez Gordona i Alfreda monologi pokazują, jaka jeszcze daleka droga przed Bruce’em. Widać już jednak dwie wyraźne postaci, którym zależy na Wayne’ie i Batmanie.

Po tym jak Riddler zszedł na dalszy plan, w tym numerze powraca, a raczej tylko zwiastuje swój wielki powrót. Dowiadujemy się również, że to on odpowiadał za ostatnie wydarzenia, które wydawały się z nim nie związane, tym samym można powiedzieć, że cała ta pogoń za Helfernem, była tylko zasłoną dymną i motorem napędzającym akcję.

Na koniec po odrobinie detektywistycznej roboty, znowu Batman zostaje wrzucony w sam środek akcji i kiedy wydaje się, że już pewne elementy układanki zaczynają się zazębiać, to na ich rozwiązanie przyjdzie nam poczekać dłużej, bo kolejna część Zero Year dopiero ukaże się w 29. numerze Batmana. Fani będą mieli więc musieli zapewne odświeżyć sobie ten numer jeszcze raz, i nie będzie to czas stracony bo przy kolejnym zapoznaniu można zwrócić uwagę na różne aluzje do klasycznych historii jak Year One, czy The Dark Knight Returns.

Ocena: 4,5 nietoperka

Autor: Q



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium

Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki