BATMAN #22

Tytuły historii: Secret City, Part 2; That One Time
Miesiąc wydania (okładka): Wrzesień 2013 (USA)
W sprzedaży od: 10.07.2013 (USA)
Scenariusz: Scott Snyder, James Tynion IV
Rysunki:Okładki: Greg Capullo, FCO Plascencia; Mikel Janin
Kolor: FCO Plascencia; Dave McCaig
Tusz: Danny Miki
Liternictwo: Nick Napolitano; Taylor Esposito
Ilość stron: 40

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Drugi rozdział “Year Zero” zagłębia się w przeszłości Bruce’a Wayne’a i Gangu Red Hooda oraz aspirującym do fotela prokuratora okręgowego Harveyem Dentem! W dodatkowej historii po raz pierwszy ujawniona zostaje sekretna chwila z treningu Bruce’a!

„Secret City, Part 2”

Scenariusz: Scott Snyder
Rysunki: Greg Capullo
Kolor: FCO Plascencia
Tusz: Danny Miki
Liternictwo: Nick Napolitano

Red Hood i jego gang uzbrojeni w broń z Wayne Industries napadają na sterowiec, w którym znajduje się Luca Falcone. Krewny Carmine’a zostaje jednak szybko wyrzucony z pokładu. Na miejscu gangsterzy zastają także związanego Pingwina. Nie jest to jednak Oswald ale działający pod przykrywką Bruce. Chociaż bohater próbuje interweniować, to nie jest to proste. Tuż przed zdemaskowaniem udaje się mu się zdobyć próbkę DNA Red Hooda i wyskoczyć ze sterowca. Dzięki magnetycznym butom przechodzi niezauważony do luków bagażowych, gdzie uwięził prawdziwego Pingwina i dopiero po zabraniu go wyskakuje ze spadochronem ze sterowca.

Bruce obawia się, że w swojej walce jest na straconej pozycji, a co gorsza w żadnej z baz danych nie znalazł Red Hooda. Alfred zwraca mu zaś uwagę, że pogrążając się w swojej krucjacie zapomina o swoich korzeniach i pozwala by dziedzictwo jego rodziny popadło w ruinę, a przecież Thomas i Martha Wayne też walczyli o lepsze Gotham, ale robili to otwarcie. Obaj bohaterowie nie oszczędzają sobie gorzkich słów i wreszcie po spoliczkowaniu Bruce’a Alfred oświadcza, że wraca do Wayne Manor. Po odejściu wiernego lokaja Bruce dzwoni do wuja Philipa, z którym umawia się na spotkanie w muzeum.

Wayne próbuje przekonać wuja by ten ze względu na fakt, że broń produkowana przez Wayne Industries jest w rękach gangu Red Hooda, zawiesił wydział zbrojeniowy. Kane nie ma jednak takiego zamiaru, a kiedy Bruce ponownie odmawia zostania twarzą firmy i tym samym deklaruje chęć pozostania uznanym za zmarłego, Philip postanawia go wyręczyć. Po naciśnięciu przycisku na pilocie w muzeum zapalają się światła i okazuje się, że jest to przyjęcie niespodzianka na cześć powrotu Bruce’a. Wayne z trudem powstrzymuje swoją złość i od razu ucieka przed dziennikarzami.

W jednej z sal, Wayne spotyka Edwarda Nigmę, doradcę swoje wuja, z którego rad ten nie raczy zbyt często korzystać. Podczas pełnej zagadek i aluzji rozmowy, Bruce zaczyna poważnie rozważać opcję, że to Philip może dostarczać potrzebny sprzęt gangowi Red Hooda.

Wracając taksówką do apartamentu Bruce próbuje dodzwonić się do Alfreda, ale ten nie odbiera. Po wejściu do mieszkania okazuje się, że także tu szykowano dla niego niespodziankę. Taksówkarz, który podwiózł Wayne’a, wychodzi ze swojego samochodu i zakłada hełm Red Hooda, następnie dołączają do niego jego ludzie, by zobaczyć jak apartament Wayne’a wylatuje w powietrze.

Autor: Q

„That One Time”

Scenariusz: Scott Snyder, James Tynion IV
Rysunki: Rafael Albuquerque
Kolor: Dave McCaig
Liternictwo: Taylor Esposito

Bruce pod okiem doświadczonego Sergeia w Egipcie zdobywa kolejne umiejętności. Chociaż przed swoim głównym testem, przygotował sobie różnego rodzaju zaawansowany technologicznie sprzęt, to podczas próby okazał się on zwykłem złomem. Uwięziony w piramidzie Bruce próbuje zebrać myśli. Żeby przeżyć wykorzystuje przygotowany wcześniej sprzęt w zupełnie nowy sposób, dzięki czemu udaje mu się uciec. I tym samym wie, jakie to uczucie, kiedy jakby się wydawało w niemożliwej sytuacji udaje się przez nieszablonowe podejście ociągnąć cel.

Autor: Q

Po przeczytaniu najnowszego numeru Batmana od razu chce się sięgnąć po kolejny. Na początku twórcy serwują nam sporą dawkę akcji, później zaś ważniejsze są już relacje pomiędzy bohaterami. Te zaś są naprawdę wyjątkowe, bo ów, gdzie możemy zobaczyć jak to Alfred poucza Bruce’a, a nawet go policzkuje?

Kolejne emocje zapewniają spotkania z Philipem Kane’em, któremu udało się przechytrzyć siostrzeńca oraz Edwardem Nygmą. Snyder i Capullo doskonale wiedzą jak pokazać przyszłego Riddlera. Nie można też zapomnieć o Red Hoodzie, który ma kilka kapitalnych momentów, a końcowe sceny zdecydowanie należą do niego. Już więc na samym początku Batman musi się zmierzyć z naprawdę wymagającym przeciwnikiem, który jak na razie jest sprytniejszy od niego.

Jedyny zgrzyt w numerze to retrospekcje ze spadającym do jaskini młodym Bruce’em. Pod względem graficznym sceny te to prawdziwa perełka, ale nie do końca wkomponowują się w fabułę numeru. Wydają się być wrzucone na siłę przez co, gdyby nie warstwa graficzne pewnie nie każdy zwróciłby na nie większą uwagę.

Dodatkowa historia jest trochę rozczarowująca, bo ów Bruce okazuje się być niczym Tony Stark. Ze złomu tworzy sprzęt, który pozwala ma na ucieczkę, a przecież w lepszy sposób można było pokazać jak w kryzowych sytuacjach młody Wayne potrafi działać nieszablonowo.

Nie mniej mimo kilku drobnych zgrzytów Batman #22 to numer, który fani Mrocznego Rycerza powinni przeczytać. Otrzymaliśmy bowiem wciągającą historię, w której zawarte jeszcze wszystko co powinna mieć dobra historia. Wciągającą opowieść, zapierającą wdech akcję i kilka zaskakujących momentów.

Ocena: 4,5 nietoperka

Autor: Q



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium

Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki