BATMAN #2

Tytuł historii: Trust Fall
Miesiąc wydania (okładka): Grudzień 2011 (USA)
W sprzedaży od: 19.10.2011 (USA)
Scenariusz: Scott Snyder
Rysunki: Greg Capullo
Okładki: Greg Capullo, FCO; Jim Lee, Scott Williams i Alex Sinclair
Kolor: FCO Plascencia
Tusz: Jonathan Glapion
Liternictwo: Richard Starkings, Comicraft – Jimmy Betancourt
Ilość stron: 32

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Bruce Wayne jest z powrotem Batmanem i ściga nowego groźnego zabójcę z Gotham City, który pragnie zemścić się na Bruce’ie Wayne’ie! Ale kim jest tajemniczy zabójca w masce z czaszki sowy? Czy jest on kluczem do odkrycia jednego z najstarszych i najbardziej przerażającego sekretu Gotham City? Nie przegap ich pierwszego brutalnego spotkania!

Oryginalna Wayne Tower powstała w 1888 roku pod nadzorem Alana Wayne’a. Była symbolem Gotham, o której wspominał każdy przewodnik. I właśnie z tej niesamowitej budowli ozdobionej 12 gargulcami spada teraz dźgnięty nożami z symbolami sowy Bruce Wayne.

24 godziny wcześniej.
Batman próbuje zatrzymać grupę złodziei uciekających helikopterem. W trakcie tej akcji otrzymuje wiadomość od Alfreda, że właśnie w kostnicy Gordon ogląda ciało niezidentyfikowanego mężczyzny.

Po rozprawieniu się z rabusiami Batman natychmiast wraca do jaskini gdzie za pomocą specjalnego skanera, który zainstalował w kostnicy, ma możliwość dokładnego obejrzenia ciała mężczyzny, który zginął po tym jak wielokrotnie dźgnięto go nożami z symbolem sowy. Podczas dyskusji z Gordonem Batman zwraca mu uwagę na pewne charakterystyczne ślady na denacie, które mogą świadczył, że był on kimś w rodzaju trenera od walk. Jednak bardziej interesujący okazuje się symbol ateńskiej sowy znaleziony na zębie ofiary. Gordonowi od razu przypomina się historia o Court of Owls, ale Batman zdecydowanie stwierdza, że takie stowarzyszanie nie istnieje.

Nagle w jaskini zjawia się Nightwing, który rozpoznaje w denacie, mężczyznę, który jakiś czas temu podszedł do niego, chwycił go za rękę, i ostrzegł, że „oni” istnieją i nadchodzą. Bruce nie musi jednak weryfikować słów Dicka za pomocą nagrań z kamer bezpieczeństwo, bo już wcześniej to zrobił i tym samym wyjaśniła się sprawa DNA Graysona.

Przykładowe Strony




Następnego dnia w starej Wayne Tower Bruce spotyka się z Lincolnem Marchem. Polityk nie jest jednak zainteresowany dotacją ze strony miliardera, interesuje go jego głos. Podczas rozmowy March wspomina, że tak samo jak Bruce, także i on w dzieciństwie stracił rodziców. Wtedy Gotham City dało mu cel w życie i teraz, zwłaszcza w tej chwili, kiedy antyczne zło powróciło, chce uchronić swoje miasto i liczy na pomoc Bruce’a, dla którego Gotham City jest równie ważne. Po wypowiedzeniu słów na temat zbliżającego się zagrożenie, nagle na miejscu zjawia się zamaskowany napastnik, który rzutem noża z symbolem sowy rani Lincolna, a następnie informuje Wayne’a, że Court of Owls wydało na niego wyrok. Chociaż Bruce próbuje wykorzystać swoje umiejętności, to jego przeciwnik okazuje się osobą znającą na swojej robocie i będącą najwyraźniej także pod wpływem jakiegoś venomu.

Podczas walki zabójcy udaje się wypchnąć przez okno Bruce’a i kiedy tak spadają informuje go również o tym jak bardzo uwielbia zabijać Wayne’ów. Tym razem mu się to jednak nie udaje, gdyż w starej Wayne Tower znajduje się jeszcze 13. gargulec. Został on dodany w 1930 roku przez Henry’ego Wayne’a i miał „chronić” gości Gotham, którzy przybyli drogą powietrzną.

Bruce docenia fakt, że jego przeciwnik był dobrze wyszkolony, ale za błąd uważa wykorzystywanie starej legendy, podczas gdy tylko on jest legendą Gotham City i dlatego nie wierzy w istotnie Court of Owls.

Ciało tajemniczego zabójcy zostało zabrane przez karetkę, ale ten, jak się okazało, wcale nie jest martwy i po zabiciu ratowników odjeżdża w znanym sobie kierunku.

Autor: Q

Po raz kolejny Scott Snyder rozpoczyna numer od mocnego akcentu. Spadający, praktycznie bezradny Bruce Wayne, sprawia, że czytelnik natychmiast chce się dowiedzieć, co się stało?

Od samego początku architektura Gotham City według zapowiedzi scenarzysty miała odgrywać istotną rolę. Już w Batman #2 jesteśmy świadkami jak pewni „strażnicy” miasta pozwalają Bruce’owi wyjść z opresji. Tylko czy to oznacza, że Gotham City jest po jego stronie?

O ile Batman jest w pełni przekonany, że ktoś tylko próbuje posłużyć się starą legendą o Court of Owls, to wiele wskazuje na to, że tym razem największy na świecie Detektyw jest w błędzie.

Jeśli można mieć jakieś zarzuty do pomysłów Snydera, to będą to różne nowinki techniczne. Niektóre z nich, tak jak te pokazane w poprzednim numerze są całkiem przydatne, ale już skaner umieszczony w kostnicy. Czyżby nikt nie zauważył podejrzanego urządzenia? Kiedyś Batman osobiście oglądał ciała ofiar w poszukiwaniu śladów, teraz już tego nie robi. Czy też wkrótce zrezygnuje ze spotkań z Gordonem?. Bohater idzie, więc z duchem czasu, ale przy okazji traci coś ze swojego stylu.

Być może nowy rozwiązania techniczne pozwolą Batmanowi wygrać walkę z tajemniczą organizacją Court of Owls, której za największy sukces można uznać fakt, że Mroczny Rycerz jest głęboko przekonany, że to nic więcej niż tylko legenda. Nawet słowa zabójcy, który stwierdził, że lubi zabijać Wayne’ów, nie zmieniły jego nastawienia. A niedoszły morderca Bruce’a jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

Batman #2 to kolejny bardzo dobry numer autorstwa Scotta Snydera i Grega Capullo i nic nie wskazuje na to, żeby twórcy w kolejnych numerach mieli obniżyć poziom.

Ocena: 5 nietoperków

Autor: Q



na platformie Max i w HBO
 


na Max

Kalendarium

Sonda

Najlepszy komiks z Batmanem wydany przez Egmont w 2024 roku?

Zobacz wyniki