THE BATMAN VS. DRACULA
Film animowany na podstawie kreskówki The Batman. Sam serial jest skierowany do raczej młodszej widowni, więc i po The Batman vs. Dracula nie oczekujcie niczego specjalnego.
Jak sugeruje tytuł, Nietoperz zmierzy się z samym hrabią Draculą.
Akcja rozgrywa się raczej wolno. Hrabia kompletuje armię, aby zawładnąć Gotham. Batman stara się mu przeszkodzić (jednocześnie romansując z Vicki Vale), a do tego jeszcze Joker i Pingwin.
Scenariuszowi niestety brakuje logiki. Podczas pierwszego spotkania Batman ledwo, co uchodzi z życiem, ale podczas końcowego starcia Król Wampirów, jaki i jego podwładni stają się zaskakująco nieporadni. Na szczęście charakter Batmana zostaje oddany jak należy, dość sympatycznie wyszedł też Pingwin.
Największą wadą filmu jest to, że został oparty na The Batman. Animacja jest poprawna, natomiast design jest beznadziejny. Ja rozumiem, że twórcy chcieli stworzyć coś w miarę świeżego, ale do tego potrzebny jest talent. Tak fatalnie wykonanego Wayne’a i Alfreda nie widziałem chyba nigdy (i do tego ten durny znak nawiązujący do serialu z Westem!).
I jeszcze o muzyce. Jest niezła, taka nastrojowa. Ten element filmu prezentuje się zdecydowanie najlepiej.
The Batman vs. Dracula nie jest zły, tylko po prostu skierowany do młodej widowni. Zamiast się za to zabierać, proponuję kolejny raz obejrzeć Batman: Mask Of The Phantasm. I tyle.