Concept art – Ben Affleck jako Batman

Jejku… czasem tak udziwniają wygląd batmana iż wcale nie wygląda epicko i zajefajnie tylko… dziwnie…

Tak jak głupio wyglądał batman w adaptacji smallville, tak samo głupio wygląda tutaj na tym concept art’cie który po pierwsze przedstawia tak jakby… młodego batmana, a nie takiego starszego i doświadczonego jakim ma być w filmie es/bat w 2015.

Affleck ma idealny podbródek, a tutaj tego autor praktycznie nie wykorzystał, w dodatku zrobił praktycznie „tdk suit, mark 3”, a nie nowy kostium, ale ta maska i złote logo… tragedia…

0/10

Mam nadzieję, że Affleck uratuje ten film i będzie miał wpływ na wszystko, może wtedy Goyer nie zrobi głupiego scenariusza, a Snyder typowego blockbustera z nudnym rozwalaniem miasta… Affleck… your our last hope ;( ;( ;(

Faktycznie kostiumik dosyć wtórny, podobny do tego Nolanowskiego. Czyli jednak typ militarny wypiera gumowe stroje Batmana z lat ’90 tak jak te wyparły wcześniej śmiechu warte (z dzisiejszej perspektywy, w której budżet filmów jest nieporównywalnie większy) stroje z epoki Adama Westa wyglądające jakby uszyła je gospodyni domowa na bal przebierańców wnuka;) Praktycznie niewiele nowego w porównaniu do stroju z TDK, poza wyraźnie brzydszą maską. No ja bym ją jednak dopracował. O wiele lepiej wygląda Affleck w masce na tym fanowskim plakacie do „Men of Steel 2”. Strój z Tdk był spoko ale myślałem że teraz znowu dla kontrastu postawią na coś prostszego, lekkiego i niekrępującego ruchów jak trykot Supermana, coś w stylu stroju z ostatnich gier komputerowych, chociaż ze względów logicznych im bardziej opancerzony strój Batmana tym lepiej dla wiarygodności postaci, która jest zwykłym śmiertelnikiem i nie trzeba kryptonitu żeby ją podziurawić. Ale czy o taki hiperrealizm w Batmanie tak naprawdę chodzi? Batman ma przecież przede wszystkim dobrze wyglądać. A tak naprawdę to nawet ten Nolanowski Batman był troszkę w tym realizmie przesadny. W końcu każdy odtwórca tej roli powie że występowanie w tym stroju to nielada katorga i pewnie każdy superbohater prędzej czy później umarłby w tym stroju z klaustrofobii. Np strój Bale’a może i świetnie wyglądał ale podobno Christian był w nim całkiem głuchy. Ale na pewno miał jedną praktyczną zaletę względem gumowych strojów, która pewnie się przyjmie na stałe-umożliwiał ruchy szyi a to na pewno duży komfort dla aktora. Cokolwiek nie wymyślą to grunt żeby strój fabularnych Batmanów nigdy nie ocierał się o kicz niektórych zabawkowych action figurek bo wtedy chyba zejdę na zawał;) Klasyczny, czarny fason wystarczy:)

O tak, Batmana z białymi soczewkami tak jak w animacjach i komiksach jeszcze w filmach live action nie było, też mi się takie coś marzy. Byłby pewnie bardzo klimatyczny i jeszcze bardziej tajemniczy. Poza tym mogłoby to dodatkowo chronić jego tożsamość bo przecież w dobie dzisiejszych technologii Batman z odsłoniętym okiem naraża się że ktoś kiedyś dyskretnie zeskanuje i porówna jego tęczówkę z tęczówką Wayne’a i już będzie znał jego sekret. Chociaż z drugiej strony im więcej zasłoniętej twarzy będzie miał aktor tym mniej będzie miał do zagrania i tak naprawdę tym mniej różni się od CGI. I cała idea filmu live action bierze w łeb. Nie po to Batman ma inna maskę niż Spiderman żeby być tak samo bez wyrazu. W końcu nawet najwięksi przeciwnicy Maguire’a nie zauważyliby żadnej różnicy gdyby ten nadal grał Spidermana dublując Garfielda ilekroć ten wkłada kostium ;P