Tytuł historii: Unlucky 13
Data wydania: 02.05.2013 (USA)
Scenariusz: Tim Seeley
Rysunki: Freddie E. Williams II
Okładka: David Williams
Kolor: Wendy Broome
Liternictwo: Saida Temofonte
Ilość stron: 23
Twoja ocena:
loading...
Batman nie wierzy w szczęście, ale kiedy bierze pod opiekę jednego z najbardziej pechowych kryminałów, Thirteen zmusza go do ponownego przemyślenia tej sprawy.
Podczas próby obrabowania staruszki rabuś ma wielkiego pecha, bo akurat w okolicy był Batman. Jednak ku zaskoczeniu Nietoperza zbir zwany Thirteen cieszy się z jego interwencji. Nie bez powodu nazwał się Trzynaście, gdyż odkąd zaczął działać, jako pomocnik superzłoczyńców prześladuje go pech. Podczas napadu okazało się, że ma alergię na jedną z substancji z których zrobiona jest jego maska. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu wydarzeń postrzelił jedną z dziewczyn pracujących dla Pingwina i teraz Oswald chce się na nim zemścić. Nie mając nikogo do kogo mógłby się zwrócić pechowy bandyta postanowił skorzystać z pomocy Batmana.
Bohater Gotham City nie wierzy w szczęście, ale zgadza się zabrać Thirteen do jednego ze swoich bezpiecznych domów. Podczas drogi niespodziewanie z ust zbira zaczyna wydobywać się gaz, a za bohaterami cały czas podąża ciężarówka pełna zbirów. Znają oni jednak „szczęście” Thirteena i dlatego gdy drogę przebiega im czarny kot postawiają się wycofać.
Batmana nie zaskakuje zachowanie Thirteena, gdyż domyślił się, że ten w ramach spłaty swojego długu wobec Pingwina będzie próbował dostarczyć go w jakieś ustronne mieście i osłabić by mogli się nim zająć nasłani zbiry. Niestety kapsułka z gazem zaczęła się rozpuszczać wcześniej i teraz Thirteen potrzebuje natychmiastowej pomocy.
W okolicy jest także Robin, który jak się okazuje pożyczył od Catwoman kota, by oszukać śledzących Batmana zbirów.
Kiedy Pingwin dowiaduje się, że jego ludzie nie wykonali roboty wkurza się i przypadkowo rozsypuje sól od razu więc przesądny łotr garść soli przerzuca przez swoje prawe ramie.
Thirteen odzyskuje przytomność w szpitalu, a siedząca obok niego dziewczyna, którą postrzelił podczas napadu, wyznaje mu, że ten miał wielkie szczęście, że przeżył.
Dość przyjemna nietypowa historyjka. Batman pokazuje, że nie zawsze każdego zbira traktuje pięściami. Kiedy trzeba potrafi im także pomóc i w pewien sposób odmienić ich życia. Tak robi z życiem Thirteen, który po tym jak Batman go uratował może się pozbyć łatki pechowca i przedstawiać się jako Trey.
Na uwagę zasługuje też sposób, w jaki Batman manipuluje przesądnymi bandytami. Pomysł z pożyczeniem czarnego kota od Catwoman jest genialny, a wysłanie do tego zadania Robina (Damian) jeszcze lepsze. Dobrze, że są jeszcze serie, które nie dzieją się w obecnym kontinuum, dzięki czemu bohaterowie, których już nie ma, mogą jeszcze od czasu do czasu pokazać się z dobrej strony.